Ferrari nie śpieszy się z decyzją na temat przyszłości Massy

Włoski zespół ma całą listę kandydatów do drugiego fotela
12.07.1212:58
Paweł Zając
1844wyświetlenia

Ferrari stwierdziło, że jeszcze nie podjęło decyzji na temat przyszłości Felipe Massy.

Informacja o nowym kontrakcie Marka Webbera z Red Bullem od razu podniosła spekulacje na temat ewentualnej przyszłości Brazylijczyka w Ferrari. Włoski zespół poinformował jednak, że nie śpieszy się z decyzją dotyczącą obsady drugiego bolidu.

W Maranello nikt nie śpieszy się z podejmowaniem żadnych decyzji, to pewne - możemy przeczytać w Zaklinaczu Koni. Wczoraj jedna z oczywistości przestała taka być, gdyż okazało się, że Webber zostaje w swoim zespole. Teraz najbardziej wykwalifikowani plotkarze twierdzą, że na pewno przedłużymy kontakt z Felipe. Są to jednak te same głosy, które mówiły, że całkowicie wypadł z walki o przyszłoroczny fotel, a nawet chciały, byśmy uwierzyli, że nie dokończy sezonu. Mamy całą listę potencjalnych zastępców z nazwiskami od A do Z, to coś do czego Ferrari jest przyzwyczajone. Szczerze mówiąc, jedna litera "Z", wygląda na nieodkrytą, lub też Zorro nie został zdemaskowany.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

21
katinka
13.07.2012 06:49
Telenoweli włosko-brazylijskiej ciąg dalszy, a zakończenie i tak nikogo nie zdziwi ;) Ale gdyby jednak skończyło się inaczej, to fajna byłaby wymiana na linii Ferrari-Sauber, Perez tu, a Felipe tam. Myslę, że Massa bez presji zespołu legendy jeździłby dużo lepiej, co widac, gdy teraz zyskał więcej pewności siebie, no i bolid Saubera nie jest chyba tak nadsterowny jak Ferrrari, a Massa woli podsterowne samochody.
jpslotus72
12.07.2012 08:30
@Fear Wierzysz mu? :) No przecież nie mógł powiedzieć, że nie chciałby się spotkać z Lewisem w jednym zespole, bo zaraz posypałyby się głosy, że boi się konfrontacji z Brytyjczykiem... A tak w ogóle, to Lewis był w tym przypadku tylko "środkiem", za pomocą którego Fernando przygadał McLarenowi. Niektóre wypowiedzi trzeba słuchać "między słowami".
adnowseb
12.07.2012 07:04
@Simi [quote]Ja uważam, że nawet gdyby Webber nie podpisał z Red Bullem, Massa były bezpieczny.[/quote] Ale jako rezerwowy,ewentualnie testowy kierowca :)) Wiesz przecież,ze byłby duet Alonso - Webber po podpisaniu kontraktu przez Marka.:)) Pozdr
Simi
12.07.2012 05:57
@andowseb [quote]Panowie, przeciez on juz był ''jedną nogą'' poza Ferrari. Uratowała go tylko decyzja Webbera.Naprawdę myślicie,ze jak nie Webber do Ferrari, to Massa jest bezpieczny? Gdyby nie zanosiło się na odejście Massy,nie byłoby rozmów z jednym z faworytów.-nawiązuję do wczorajszego newsa. Czyli wynika,ze Ferrari ma kogoś jeszcze ''na oku''poza Markiem. Pozdr Edit: Ferrari jest chyba zdesperowane,skoro brała Webbera pod uwagę.-(albo ja nie doceniam Marka:))[/quote] Ja uważam, że nawet gdyby Webber nie podpisał z Red Bullem, Massa były bezpieczny. Po prostu jestem już uodporniony na gadkę-szmatkę Ferrari. Massa wylatywał już z Ferrari dobre parę razy. I dalej tam jeździ... dziwnym trafem.
Fear
12.07.2012 05:30
@jpslotus72 Alonso akurat mowil ze nie ma nic do Hamiltona i moglby sie z nim znowu scigac w jednym zespole, tyle ze nie w Mcu
adamo342
12.07.2012 04:09
Niech wezmą Schumachera.Jeśli Merc nie przedłuży z nim umowę poza tym spełnia wymagania di Montezemolo i chce się jeszcze ścigać.A tak na poważnie to dobrym kandydatem jest Rosberg jeśli Merc zdecydował się wycofa.Oprócz niego dobrymi kandydatami byliby Hulkenberg i Kovalainen i więcej kandydatów nie widzę
jpslotus72
12.07.2012 03:49
@MPOWER PS - we wspomnianej rozmowie Alonso mocno podkreślał, jak ważna dla właściwej pracy zespołu jest dobra atmosfera pomiędzy "teammates" - wątpliwe jest więc, by rekomendował swojemu szefostwu młodzieńca, który po kwalifikacjach machałby mu przed nosem swoim palcem lub pukał się nim w głowę (jak to właściciel owego palca zrobił swego czasu pod adresem zespołowego kolegi w Turcji)... :) A Lewis to już w ogóle na liście życzeń Fernando dopisany jest na samym końcu, koślawymi literami. :) Żarty żartami - ale rzeczywiście, licząc się z tym że Ferrari będzie się liczyć ze zdaniem Alonso, można pewne kandydatury uznać za mniej lub bardziej prawdopodobne.
MPOWER
12.07.2012 03:22
@jpslotus72 Jeżeli Alonso ma coś do powiedzenia jeżeli chodzi o drugiego zawodnika, to póki on jeździ w Ferrari to o Hamiltonie czy też Vettelu możemy zapomnieć w Ferrari. Mówię o tu o tych innych spekulacjach, które nie raz się przewinęły.
jpslotus72
12.07.2012 02:38
@Adam2iak Coś tam na pewno ma - w czasie ostatniego weekendu rozmawiała z nim o tym Lee McKenzie. Fernando nie chciał podać konkretów - tzn. wymieniać konkretnych nazwisk - stwierdził jednak, że "kiedy zespół zapyta go o zdanie, wyrazi swoją opinię"... Wynikałoby więc z tego, ze Hiszpan spodziewa się takich "konsultacji" (bo mógł np. powiedzieć, że nie będzie w to ingerował i zostawia decyzję zespołowi). [quote]Szczerze mówiąc, jedna litera "Z", wygląda na nieodkrytą, lub też Zorro nie został zdemaskowany.[/quote]Hiszpańska para: Alonso - don Diego de la Vega? Ale za czasów Zorro kolonizowana przez Hiszpanów Kalifornia, w której toczy się akcja, należała do Meksyku... Czyżby to był jakiś ślad (w drugim bolidzie Meksykanin, któremu na nosie gra odważny i przebiegły jak lis Hiszpan)? :)
Adam2iak
12.07.2012 02:28
Ciekawi mnie, ile tak naprawdę Alonso ma do powiedzenia w sprawie obsady drugiego fotela w Ferrari...
THC-303
12.07.2012 02:14
[quote="Master"]od 2009 roku[/quote] Błąd, od 1950. Marzył o tym już Enzo.
adnowseb
12.07.2012 02:06
@Master Jesteś ''niepoprawnym marzycielem'' Tak jak pisałem wyzej- Tylko PEREZ.
Master
12.07.2012 01:55
"Czyli wynika,ze Ferrari ma kogoś jeszcze ''na oku''poza Markiem." Oj ma, niezmiennie od 2009 roku!
adnowseb
12.07.2012 01:04
@Xjumpaytech Zgadzam się z Tobą,jednak ''rolę'' drugiego kierowcy wolałbym aby ''grał''ktoś inny ,nie Mark. Po ''cichu'' liczę na kogoś ,kto wywodzi się z ich szkółki,idealnie spisywał się na symulatorach, testach i ''jako tako'' zna bolid Ferrari oraz ''ekipę''. Wiesz kogo mam na myśli,prawda?:))-Jego angaż to jedyna słuszna decyzja:)) Mark mógłby okazac się Giancarlo. Edit: Zapomniałem podkreślić,ze jest bardzo utalentowany, a sztuką ''oszczędzania opon''moze nawet przewyzsza Buttona.
Xjumpaytech
12.07.2012 12:40
@adnowseb Ferrari nie jest zdesperowane :). Po prostu Webber był bardzo dobrą opcją. To jest kierowca, który może nie jest jakiś niesamowicie wybitny, ale jeździ bardzo równo. W Ferrari nie potrzebny jest drugi Alonso, Ferrari chce zbudować zespół pod Alonso, żeby odnosić sukcesy, ale potrzebuje też kierowcę, który byłby w stanie dowozić dobre punkty i w wypadku pecha lub słabej formy Alonso mógłby przejąć ciężar z Alonso na siebie wygrywając, czy też chociaż dowożąc punkty. Taka sytuacja była już w Ferrari z Kimim i Massą. Massa najpierw miał być tym lepszym kierowcą, ale przyszedł Kimi, który był wtedy w lepszej formie i Felipe zastąpił. Zdobył tytuł, a Felipe dowoził ładne punkciki i odbierał punkty przeciwnikowi. Kiedy Kimi był bez formy to Massa go zastępował. Natomiast w 2008 się to zupełnie odwróciło. Kimi stracił motywację, więc Felipe stał się kierowcą do wygrywania, a Raikkonen dowoził punkty. Dzięki temu Ferrari było w stanie zdobyć mistrzostwo konstruktorów. W sytuacji obecnej jest to mało możliwe, dlatego Ferrari szuka takiego drugiego Massę, który będzie dowoził punkty, a w nagłych przypadkach to właśnie on stawał się kierowcą nr 1.
adnowseb
12.07.2012 12:20
@Kamikadze2000 @Simi Panowie, przeciez on juz był ''jedną nogą'' poza Ferrari. Uratowała go tylko decyzja Webbera.Naprawdę myślicie,ze jak nie Webber do Ferrari, to Massa jest bezpieczny? Gdyby nie zanosiło się na odejście Massy,nie byłoby rozmów z jednym z faworytów.-nawiązuję do wczorajszego newsa. Czyli wynika,ze Ferrari ma kogoś jeszcze ''na oku''poza Markiem. Pozdr Edit: Ferrari jest chyba zdesperowane,skoro brała Webbera pod uwagę.-(albo ja nie doceniam Marka:))
MPOWER
12.07.2012 12:16
@jpslotus72 szkoda że to nie FB bo byś dostał ode mnie lajka za ten tytuł :)
jpslotus72
12.07.2012 12:13
[quote]Mamy całą listę potencjalnych zastępców z nazwiskami od A do Z, to coś do czego Ferrari jest przyzwyczajone.[/quote]Ale ta lista - nawet gdyby zawierała nazwiska wszystkich kierowców w stawce (łącznie z testerami) i liderów kilku niższych serii - nie jest z pewnością tak długa, jak maranellska telenowela pt. "Moda na Massę"... :)
Kamikadze2000
12.07.2012 11:53
@Simi - i oby tak było. :))
Simi
12.07.2012 11:51
Według mnie, masz to jak w banku :) Wiadomo, że go nie wyrzucą.
Kamikadze2000
12.07.2012 11:46
Liczę na kontrakt Felipe. :))