Todt: Do końca 2015 roku F1 musi ograniczyć koszty

Celem jest zmniejszenie wydatków o 30%
07.09.1213:18
Łukasz Godula
1419wyświetlenia

Formuła 1 musi obniżyć koszty o jedną trzecią do końca 2015 roku, jeśli nie chce stracić kilku zespołów. Tak twierdzi prezes FIA, Jean Todt, który uważa, że proces obniżania kosztów rozpoczęty przez jego poprzednika, Maxa Mosleya musi być kontynuowany.

Koszty są moim głównym celem, ponieważ musza zostać obniżone o dalsze 30 procent w kolejny trzech latach, w przeciwnym razie stracimy kilka zespołów - powiedział Todt w wywiadzie z Gezzetta dello Sport.

Formuła 1 musi być biznesem dla każdego, na którym zespoły nie tracą pieniędzy. Obecnie mamy może dwie lub trzy takiego ekipy... Być może. Jednak dochodzimy do porozumienia z Porozumieniem Concorde, po długich dyskusjach i ustalaniu głównych celów - stwierdził były szef Ferrari.

Od 2014 roku, z nowymi silnikami turbo, zrobimy krok do przodu w kwestii wkroczenia w świat, w którym będziemy żyli. Może również zdołam przekonać kilka producentów silników, którzy obecnie są obecni w wyścigach długodystansowych lub innych, by zbudowali silniki również dla F1, na przykład Audi, Toyota, Porsche czy Koreańczycy...

Todt uważa, że obawy o odejście Mercedesa zmalały ostatnio, po tym jak również szef ekipy, Ross Brawn, również stwierdził, że oczekuje dalszej umowy z niemieckim producentem samochodów. Gdy zapytano go o możliwość odejścia Mercedesa, Todt odpowiedział: Nie wydaje mi się, by odeszli. Jednak musimy zrobić wszystko, by ich zatrzymać. Z resztą tak jest z początkami globalnych konstruktorów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
Kamikadze2000
08.09.2012 09:54
MotoGP sięgnęło dna - 12 prototypów to po prostu nieporozumienie. Pomijam tę śmieszą klasę CRT - to nie część serii, tylko niedorozwinięta seria, która startuje razem z kategorią królewską. Ktoś musi w końcu odsunąć Dornę od władzy, bo będzie tylko gorzej. ;/ Co do kosztów - oczywiście, że trzeba je ograniczyć. To marnostrastwo, że tyle kasy idzie w rozwój byle bolidu. ;) Oczywiście nie jest możliwe obniżyć tego w taki sposób, jak chciał Mosley. Musi to iść stopniowo i dojść do odpowiedniego poziomu, ale też bez przesady, żeby aż tak niskiego (jak na F1). Mają wygrywać jednak najlepsi, a nie najbogatsi. :) @Lukas - popieram - osobiście wcześniej ganiłem Marussię za sposób pracy, ale to było raczej w czasach Bransona. Teraz ten zespół stara się rozwijać - tak jak piszesz - nawiązali współpracę z Patem, z McLarenem, chcą wdrożyć KERS. Idzie to w dobrą stronę. HRT to sentyment - jest niczym Minardi. Ale właśnie to oni są w gorszym położeniu moim zdaniem. Musi ich niestety ktoś wykupić - fajnie byłoby, gdyby to był koncern. :)
TommyYse
08.09.2012 08:40
@Benetonczyk Taki jest ten świat.
Benetonczyk
08.09.2012 05:06
Wpierw czytam to: http://www.f1wm.pl/php/news_id-27220.html a potem Todt wyskakuje z ograniczeniem kosztów to jakaś hipokryzja.
Lukas
07.09.2012 02:08
Dlaczego Marussia jest bezbarwna? Walczą o byt jak HRT, mają Symondsa, zbudowali sobie nową siedzibę, gdzie wszystko jest już razem. Do tego w końcu rozwijają bolid. Jedynie główny sponsor dość tajemniczy :)
badyl
07.09.2012 02:00
W motogp tez mysleli, ze slabe zespoly moga odejsc, bo ludzie sie i tak glownie sie intesuja tymi z przodu. I maja teraz taka sytuacje, ze zostalo 2 mocarzy, a reszta sciga sie o 4 miejsce z czego polowa nie sciga sie o nic, bo maja strate do czolowki jak hrt. Dla dobra calego f1 trzeba utrzymac bogaty grid, bo wyscigami 6 samochodow insteresowal nie bedzie sie nikt.
Campeon
07.09.2012 01:27
Za Marussią owszem, nie tęskniłbym - są totalnie bezbarwni, ale HRT byłoby szkoda.
Yurek
07.09.2012 01:24
[quote="Ralph1537"]jak odejdzie hrt czy marussia to nikt nie bedzie płakać za nimi[/quote] Mów za siebie
Ralph1537
07.09.2012 12:01
jak odejdzie hrt czy marussia to nikt nie bedzie płakać za nimi