Toro Rosso: GP Australii jest o miesiąc za wcześnie

Ekipa z Faenzy nie czuje się przygotowana do sezonu
10.03.1415:10
Paweł Zając
1977wyświetlenia

Szef Toro Rosso, Franz Tost, zdradził, że jego ekipa wolałaby, aby Grand Prix Australii odbyło się miesiąc później.

Zespół z Faenzy zaliczył trudny początek sezonu podczas testów, gdyż silniki Renault miały spore problemy z niezawodnością.

Szef siostrzanej ekipy Red Bulla przyznał, że nie jest ona gotowa do sezonu, jednak nie jest to powodem do nadzwyczajnego zamartwiania się.

Póki co, jesteśmy w miejscu, które sprawia, że pierwszy wyścig jest o jakiś miesiąc za wcześnie - powiedział Tost. Chciałbym mieć jeszcze kolejne dwa lub trzy tygodnie na testy, jednak zaplanowano to inaczej. Musimy wykorzystać sytuację do maksimum. Poprawiliśmy osiągi, zwłaszcza podczas ostatnich dwóch dni w Bahrajnie, więc zmierzamy w dobrym kierunku.

Tost dodał równie, że zespół nadal musi pracować nad osiągami, jednak w pierwszych wyścigach sezonu to kwestia niezawodności będzie najważniejsza. Decydującym czynnikiem będzie dojechanie do mety. Głównym zadaniem jest więc poprawa niezawodności. Później zobaczymy, gdzie jesteśmy z osiągami. W kwestiach technicznych nadal mamy kilka problemów z silnikiem do rozwiązania, jednak Renault jest tego świadome, a my akceptujemy to. Poczekajmy na pierwszy wyścig, gdzie wszystko się okaże.

KOMENTARZE

6
LH44fan
10.03.2014 07:45
Tak czy siak liczyć się nie będą, nie ma co rozpaczać. Może będzie TOP9 :)
Indy
10.03.2014 05:02
@Sasilton Nie, powiedział to tak, jakby był do tyłu z planem.
Sasilton
10.03.2014 05:00
Powiedział to tak jak by sezon był wcześniej niż zaplanowano.
Krauza
10.03.2014 03:38
Też mi się wydaje że matura w tym roku będzie troche za wcześnie...
pawel92setter
10.03.2014 03:30
Mam tak samo z egzaminami...
michu_tarnow
10.03.2014 03:15
Fakt , że mają pecha :( Wykonali najgorszy możliwy ruch zmieniając Ferrari na Renault, za to Williams ma dużego farta zmieniając Renault na Merola :P