Red Bull zapowiada złożenie odwołania od decyzji FIA ws. Ricciardo

Winą za nieścisłości ekipa obarcza wadliwie działające przepływomierze FIA.
16.03.1414:16
Nataniel Piórkowski
3894wyświetlenia

Red Bullzapowiedział odwołanie się od decyzji sędziów, która wykluczyła Daniela Ricciardo z wyników wyścigu o Grand Prix Australii, pozbawiając go drugiego miejsca na podium.

Bezpośrednio po upublicznieniu werdyktu zespołu sędziów sportowych, stajnia z Milton Keynes przesłała do mediów oświadczenie, w którym ogłasza złożenie na nią odwołania.

Po decyzji FIA o tym, że Infiniti Red Bull Racing złamało artykuł 3.2 Regulaminu Sportowego Formuły 1 oraz artykułu 4.1.4 Regulaminu Technicznego Formuły 1 w przypadku samochodu numer trzy, zespół pragnie poinformować FIA o zamiarze złożenia ze skutkiem natychmiastowym odwołania od niej. Niespójność w danych dostarczanych przez przepływomierz FIA trwała cały weekend w całej alei serwisowej. Zespół i Renault są przekonani, że sposób dostarczania paliwa do silnika jest w pełni zgodny z przepisami.

KOMENTARZE

19
kabans
16.03.2014 11:38
Powinni złożyć odwołanie do renault za wykluczenie w wyników wyścigu vetela
marios76
16.03.2014 08:23
@Tomos Nie, pomylili bolidy ;) A tak na poważnie, jest szwindel musi być kara, choć Daniela akurat szkoda:( Prawda jest taka,że zaoszczędzili paliwo bo było dodatkowe okrążenie przed startem w ślimaczym tempie, oraz SC! Dobrze wiedzieli, że nawet jak przekroczą chwilowe spalanie/przepływ paliwa to i tak w baku zostanie odpowiednia ilość na mecie. I została! Tyle,że FIA kontrolowała zużycie chwilowe i ono przekraczało normę! Koniec i kropka.Sprawa się ma jak jak z fotoradarami i odcinkowym mierzeniem prędkości. To że przejedziesz dany odcinek ze średnią 100km/h przy dozwolonej np 110- oznacza, że nie dostaniesz mandatu:) Ale jak byłby w odpowiednim miejscu fotoradar który kliknął fotkę na 160km/h to guzik kogo obchodzi,że reszta odcinka została pokonana sześćdziesiątką:) FIA dobrze wie, żen im to pomogło, dlatego ich słusznie ukarała. A odwołanie- do Pana Boga :)
zgf1
16.03.2014 08:22
Oj fani RB stali sie bardzo jadowici cos po pierwszym weekendzie ;) Spokojnie! Zobaczymy co z tego wyniknie, z jednej strony jesli FIA ich ostrzegala mogli dostosowac sie, a pozniej przedstawic swoje fakty i probowac walczyc. Po prostu szkoda Riccardo i tej publicznosci, mieli swoj dzien...
Kamikadze2000
16.03.2014 07:40
@LH44fan - dlatego, że mam chłopcze "1ml oleju w głowie", a nawet więcej, postanowiłem się zapytać. Po prostu chce Ci uświadomić, jak piszesz - dużo pracy przed tobą. ;) Ale młody jesteś - podążaj ku rozwojowi. ;) Nie uważam, bym był nieomylny i zawsze pisał zrozumiale, ale ty palnąłeś głupotę. Pisz zrozumiale, bo w przeciwnym razie będziesz "puszczać" takie babole. ;) I to ty wyszedłem na "gamonia", a nie @marcuss. ;) To jest tekst - domyślać to się mogę, ile masz lat, a nie, co masz na myśli. ;) Nie jestem telepatą... ;) "Mam nadzieję, że FIA [color=]pomyślnie[/color] rozpatrzy odwołanie, a więc [color=]nie cofnie[/color] nałożonej kary." - zaprzeczyłeś sobie. Masz opcje "edytuj" - dzięki niej możesz poprawiać niedomówienia. ;)
LH44fan
16.03.2014 06:15
Kamikadze2000 Mam na myśli pomyślnego DLA MNIE. Ahh gdybyś miał chociaż 1ml oleju w głowie. marrcus Na gamonia to teraz ty wyszedłeś i twój poprzednik. I naucz się pisać...
Dae
16.03.2014 05:08
Jak wiadomo każde urządzenie legalizowane nawet tej samej firmy i legalizowane tym samym urządzeniem posiada inny błąd pomiaru. Skoro przekroczenie chwilowego zużycia paliwa było nie wielkie, to może właśnie o to chodzi RBR.
Tomos
16.03.2014 03:22
Teraz wypada przebadać bolid Vettela i sprawdzić czy w nim też majstrowali...
RY2N
16.03.2014 03:20
[quote="mateuszKM"]Ale chyba nie robili by rozgłosu z odwołaniem, gdyby jakiś minimalnych podstaw nie mieli?[/quote] Prawdopodobnie to próba użycia jakiegoś kruczka regulaminowego. Być może w regulaminie jest coś niejasne i postanowili zagrać va banque. Generalnie rozchodzi się o to, że limit jest ustalony ale FIA uważa że przekroczenie limitu bada się przepływomierzem dostarczonym przez FIA, a RedBull pewnie próbuje udowodnić że wystarczy jak rzeczywisty przepływ mierzony jego własnym przepływomierzem jest w limicie, i nieważne co wychodzi na przepływomierzu FIA. Pewnie dlatego nie zaregagowali na ostrzeżenia FIA żeby zmniejszyć przepływ bo chcą dojść do zwarcia i uzyskać jasną interpretację. Tak czy siak mieli dzisiaj wyższą moc chwilową od pozostałych dzięki temu zabiegowi, i to prawdopodobnie tłumaczy tak nagłą i cudowną poprawę osiągów ich bolidów w ciągu dwóch tygodni.
Sgt Pepper
16.03.2014 03:07
@ Amalio Obaj nie wiemy jak to rozwiązał RBR. A może mieli możliwość chwilowego uzyskania na żądanie 1000KM dzięki właśnie temu wynalazkowi? Najprawdopodobniej po to to zrobili. Może dzięki temu Ricciardo startował z P2? Może dzięki temu był w stanie obronić się na P2 ? Natomiast obaj wiemy że wszystkie teamy dostosowały się do nowych przepisów i regulacji, oprócz cwaniaczków z RBR. I za to powinna być sroga kara. Oby odwołanie poszło do kosza. Tyle w tym temacie.
Amalio
16.03.2014 02:30
@Sgt Pepper AHA. Czyli Twoim zdaniem logicznym jest (wiedząc o zawyżonym przepływie) chwalenie kierowcy przez radio, że dobrze mu idzie z paliwem zachęcając go tym samym do odważniejszej jazdy i pogarszając sprawę? @aronek czy nałożenie na kogoś kary oznacza od razu, że ktoś oszukiwał? Oszukiwać można gdy robi się coś umyślnie. Nieodwołanie oznacza zgodę na argumentację drugiej strony, a nie przyznanie do oszustwa. Chociaż patrząc na Twój tok rozumowania, to może rzeczywiście lepiej się odwoływać, bo co sobie spiskowcy pomyślą.
marrcus
16.03.2014 02:13
Lh44fan haha aleś gamoń
Kamikadze2000
16.03.2014 02:07
@LH44fan - to jak w końcu?? Chcesz "pomyślnego rozpatrzenia odwołania", czy też "nie cofnięcia odwołanej kary". Trochę się to gryzie... ;) RBR mam prawo się odwołać... może mają jakieś argumenty. W każdym razie to nic nie kosztuje... ;)
LH44fan
16.03.2014 02:01
Mam nadzieję, że FIA pomyślnie rozpatrzy odwołanie, a więc nie cofnie nałożonej kary.
aronek
16.03.2014 01:49
Jakby się nie odwołali, to znaczyłoby że przyznają się do oszustwa. Każdy by się odwołał i próbował wyjść z twarzą z ewentualnego oszustwa.
mateuszKM
16.03.2014 01:39
@Sgt Pepper Ale chyba nie robili by rozgłosu z odwołaniem, gdyby jakiś minimalnych podstaw nie mieli? Wg mnie nawet jeśli by oszukiwali, ale urządzenie nie działało poprawnie to nie ma podstaw do ukarania, bo pewność wtedy ma tylko RBR.
Sgt Pepper
16.03.2014 01:35
@Amalio Nie bądź naiwny jak dziecko. A czego spodziewałeś się po inżynierze ? Ze będzie w ogólnodostępnym i słyszalnym kanale krzyczał że Ricciardo ma większą moc z powodu zwiększonego przepływu i dlatego jest w stanie przetrzymać tych za nim ? RBR będzie się bronił rekami i nogami twierdząc że to nie ich wina, bo jaką inną linię obrony mogą przyjąć ?
andy
16.03.2014 01:27
Im za często przymykano oko na te ich "cuda".
Amalio
16.03.2014 01:23
Tak jak napisałem przed chwilą w poprzednim wątku. Jeżeli błąd był niezamierzony (a mogło tak być skoro inżynier informował Daniela, że z paliwem wszystko jest ok), to mogliby jak na pierwsze GP przymknąć oko. A sprawa wadliwości urządzenia przebadana. Chociaż z drugiej strony jeśli problem był przez cały weekend, to wcześniej nie informowali o tym FIA? No chyba by FIA nie olała zgłoszonej wady urządzenia. Nie jestem fanboyem RBR, ale w tej sprawie kibicuję im. Mam nadzieję, że uda się jeszcze zmienić decyzję sędziów.
Yurek
16.03.2014 01:21
Dlaczego przypomniał mi się 1994 i Benetton. Też wszyscy byli winni tylko nie oni.