Jos Verstappen: F1 to najlepsza opcja dla Maxa
"Max potrafi się adaptować i uczyć niesamowicie szybko"
19.08.1411:32
981wyświetlenia

Po tym jak szesnastoletni Max Verstappen został oficjalnie potwierdzony jako przyszłoroczny kierowca wyścigowy Toro Rosso, jego ojciec - Jos zapewnia, że jest to najlepsza możliwa ścieżka kariery, jaką może podążać młody kierowca.
Były kierowca Formuły 1, który brał udział w wyścigach pomiędzy sezonami 1994 i 2003 sądzi, że jego syn bardzo szybko zaadaptuje się w nowym otoczeniu.
Kilka ostatnich tygodni było surrealistycznych. Znajdowaliśmy się w centrum negocjacji i wiele spraw poszło po naszej myśli. Zawsze zadajesz sobie pytanie: czy to właściwy wybór, czy nie jest za wcześnie? Max będzie miał za miesiąc 17 lat i zmierza ku Formule 1. Nie ma doświadczenia, ale decyzja nie była prosta i ostatecznie to ja jestem tą osobą, która zna Maxa najlepiej. Ludzie muszą sobie zdać sprawę z tego, że potrafi się adaptować i uczyć niesamowicie szybko.
W ostatnim tygodniu Max po raz pierwszy siadł za kierownicą samochodu Formuły Renault 3.5. Po prostu wsiadł do niego i wyjechał na tor prezentując niesamowite tempo. Utrzymuje wszystko pod kontrolą i będzie w stanie zrozumieć i opanować jazdę bolidem F1. Po ostrożnych naradach z Maxem, menedżerem Raymondem Vermeulenem oraz Red Bullem doszliśmy do wniosku, że F1 jest najlepszą opcją- wyjaśniał Verstappen senior cytowany przez portal GPupdate.net.
Holender przyznał że decydującym czynnikiem mającym wpływ na związanie się z Red Bullem była determinacja koncernu w podpisaniu kontraktu z jego synem.
Red Bull miał przewagę dzięki determinacji i motywacji uczynienia Maxa członkiem swej rodziny. Wiedzieli że jest kimś niezwykłym i dali nam tego czytelny sygnał. Co więcej, to Red Bull jest punktem odniesienia jeśli chodzi o rozwój kierowców. Są wielkim graczem z fantastyczną infrastrukturą oraz trenerami.
Oczywiście z uwagi na swój wiek Max będzie musiał nauczyć się wielu rzeczy, ale nie ma znaczenia czy będzie miał siedemnaście czy osiemnaście lat. Tak długo jak będzie go to motywowało i będą otaczali go właściwi ludzie, nie ma powodów do obaw. Z mojej strony czuję, że zrobiłem dla Maxa wszystko co mogłem. Teraz wydaje mi się, że muszę dać mu większą swobodę. Myślę jednak, że z Red Bullem i Toro Rosso jest we właściwych rękach- zakończył doświadczony Holender.
KOMENTARZE