Alonso ma nadzieję, że Button utrzyma swoje miejsce w F1

Przyszłość Anglika wciąż pozostaje niejasna.
11.11.1419:01
Karol Piątek
2645wyświetlenia

Fernando Alonso wyraził nadzieję, iż były mistrz świata, Jenson Button utrzyma swoje miejsce w stawce kierowców Formuły 1. Wcześniej publicznego wsparcia kierowcy McLarena udzielił Lewis Hamilton.

W obliczu nasilających się doniesień o odnowieniu współpracy miedzy Alonso, a McLarenem, brytyjska stajnia staje przed wyborem drugiego kierowcy na sezon 2015 i konieczności rezygnacji z usług jednego ze swoich dotychczasowych zawodników. Spekuluje się, że notowania Kevina Magnussena stoją dużo wyżej, ze względu na młody wiek Duńczyka.

Mam nadzieję, że zostanie. Jest bardzo utalentowanym kierowcą, wspaniałą osobowością i dobrym człowiekiem. Ludzie tacy jak on są bardzo dobrzy dla naszego sportu - przyznał kierowca Ferrari. Jednak o to czy zobaczymy go w stawce musicie zapytać McLarena.

W ostatnim wyścigu Button zajął czwarte miejsce, zdecydowanie wyprzedzając Magnussena. Występ Anglika docenił również dyrektor sportowy jego zespołu, Eric Boullier. Jenson pojechał wspaniały wyścig, dobrze zarządzał oponami i wykorzystał całe swoje doświadczenie, z którego słynie. Rezultatem było znakomite czwarte miejsce, co oczywiście nie jest tym o co chodzi McLarenowi, ale to bardzo miła nagroda dla wszystkich naszych inżynierów za ciężką pracę.

Z kolei sam Button przyznał, że nie musi nic więcej udowadniać szefom zespołu i podkreślił, że nie jest jeszcze gotów na zakończenie kariery.

KOMENTARZE

8
krzysiek000
13.11.2014 12:07
[quote="Kamikadze2000"]P.S. Zapewne jesteś podobny rocznik do Buttona - ale pogódź się z tym, że czas każdego pokolenia kiedyś przemija. Nie zdziwię się, jak w przyszłości będziesz żałować takiego Magnussena, że musi ustąpić miejsca młodszym. ;)[/quote] Tutaj jest taki myk, że w przypadku Buttona i Alonso nie ma mowy o żadnej "wymianie pokoleń". Obaj mają dość podobny staż w tym sporcie, obaj są w podobnym wieku.
Dorel
13.11.2014 12:03
[quote](choć podobno miał problemy z dogadaniem się z hamulcami)[/quote] Widzę, że nauka ode mnie nie poszła w las. Kiedyś ci wspominałem o tych problemach Rubensa z hamulcami w 1 połowie sezonu. Tylko chyba na innym koncie :p
Kamikadze2000
12.11.2014 09:22
@kabans - mam nadzieje, że nie pozostawią go bez wsparcia, w razie postawienia na Buttona. B młodemu bardzo łatwo zniszczyć karierę. Williams o mało nie zniszczył kariery Hulkowi - na szczęście znalazł wsparcie w osobie Mallyi.
kabans
12.11.2014 12:41
[quote="Kamikadze2000"][/quote] magnussenowi moga wykupic fotel gdzies indziej albo chociazby dac mu pt i buttona odeslac za rok na emeryture. Popatrz na debiutantow myslisz ze kviat bedzie rewelacja w red bullu? A ty jestes w wieku macka z klanu
Angulo
11.11.2014 09:13
Jak już nawet kierowcy próbują przemówić Dennisowi do rozsądku to to już musi byc prawdą.
Kamikadze2000
11.11.2014 08:36
@kabans - przestań - Barrichello też już miał swój wiek, a pamiętamy, co odwalał w 2009 roku. Na własne życzenie (choć podobno miał problemy z dogadaniem się z hamulcami) gładko przegrał rywalizację o tytuł z Buttonem. Ile to razy niszczył wyścig sobie lub innym. F1 to nie związek sportowy, w którym stawka składa się z gości, którzy startują ponad dwie dekady (tak byłoby z Bariczem) i mają po 40 lat. W 2011 roku niemal regularnie przegrywał z Maldonado - ponoć katastrofalnym kierowcą. Więc twoje stwierdzenie raczej nietrafione. Rubinho był już po prostu za stary. Jenson nie jest oczywiście taki "stary", ale też nie jest młody. Jeżeli zostanie - świetnie - jeżeli jednak odejdzie do WEC, to nie ma co "rozpaczać". Miał świetną i długą karierę oraz spełnił się sportowo, zdobywając majstra. Przerwanie kariery w F1 Magnussenowi może zniszczyć mu całą karierę. I mam nadzieje, że do tego nie dopuszczą. P.S. Zapewne jesteś podobny rocznik do Buttona - ale pogódź się z tym, że czas każdego pokolenia kiedyś przemija. Nie zdziwię się, jak w przyszłości będziesz żałować takiego Magnussena, że musi ustąpić miejsca młodszym. ;)
corey_taylor
11.11.2014 07:50
Button albo w Mclarenie albo poza F1 innej opcji nie ma. Z drugiej strony lepiej zakończyć karierę jako kierowca z czołówki niż niszczyć swój wizerunek w zespole z ogona,więc jeśli Button definitywnie zakończy karierę, będzie to dobry koniec, swoje już wyjeździł i nawygrywał.
kabans
11.11.2014 06:08
denerwuje mnie to że coraz mniej kierowca znaczy w f1, o ile webber zasłużenie poszedł na emeyturę to taki barichello nadal rozwaliłby kierowców takich jak vetel, kviat, magnussen czy innych mega talentów