Lotus usatysfakcjonowany postępami dokonanymi w trakcie zimy

Nick Chester przyznaje, że największe zyski zespół odnotował jeśli chodzi o silnik i pracę podwozia.
06.03.1511:10
Nataniel Piórkowski
1053wyświetlenia

Dyrektor techniczny Lotusa - Nick Chester sądzi, że dzięki napędzanej silnikiem Mercedesa konstrukcji E23, jego ekipa poczyniła ogromne postępy w porównaniu do ubiegłego roku.

Po fatalnym sezonie 2014, w trakcie którego stajnia z Enstone zgromadziła na swoim koncie zaledwie dziesięć punktów, nadchodzące mistrzostwa rysują się dla niej w dużo jaśniejszych barwach. Dzięki uważanej za najlepszą w stawce jednostce napędowej Mercedesa i nowemu podwoziu, zespół przyznaje, że w tym roku chce walczyć o znacznie lepsze rezultaty.

Ten rok rysuje się dla nas o wiele lepiej. Jednostka napędowa to duży krok naprzód. To samo tyczy się podwozia - kierowcy są w stanie lepiej je wykorzystywać, a ono samo lepiej prowadzi się przy wysokich osiągach i cechuje je dużo większa przewidywalność zachowań. Spędziliśmy wiele czasu pochylając się nad geometrią zawieszenia E23, co bardzo przełożyło się na poprawę balansu samochodu w wolnych zakrętach. Czynimy też nasz bolid dużo bardziej wyczulonym na zamierzenia kierowców, dzięki czemu łatwiej będzie pokazać im dobre osiągi - wyliczał.

Inżynier przyznał, że jego zespół obrał dość konserwatywne podejście pod względem instalacji silnika: Nie podejmowaliśmy tutaj zbyt wielkiego ryzyka. Chcieliśmy czuć się względnie komfortowo jeśli chodzi o system chłodzenia. Przed pierwszym wyścigiem w Melbourne byliśmy pod tym względem dość konserwatywni. Jeśli chodzi o resztę samochodu, to przy projektowaniu nie było niespodzianek. Staraliśmy się jak tylko mogliśmy, próbując znaleźć kolejne zyski na czasach okrążeń.

OSTATNIE POKREWNE TEMATY