Magnussen: Vandoorne musi otrzymać posadę w Formule 1

Duńczyk jednak podkreśla, że sam stawia sobie jako cel powrót do stawki
28.05.1518:29
Mateusz Szymkiewicz
1373wyświetlenia


Kierowca testowy McLarena - Kevin Magnussen, uważa, że Stoffel Vandoorne musi otrzymać posadę w stawce Formule 1.

Zarówno Duńczyk oraz Belg są juniorami McLarena i pierwszy z nich reprezentował jego barwy w trakcie ostatnich mistrzostw oraz tegorocznego Grand Prix Australii, natomiast Vandoorne spędza już drugi sezon w GP2, gdzie z dorobkiem trzech zwycięstw zajmuje pozycję lidera klasyfikacji.

Magnussen zapytany o 23-latka przyznał, iż zasługuje on na posadę w Formule 1, choć sam jako cel stawia sobie powrót do stawki. Stoffel robi naprawdę dobrą robotę. Zasłużył na wejście do Formuły 1 i coś tutaj będzie nie tak, jeżeli to mu się nie uda. Mimo to uważam, że każdy jest zagrożeniem, jeżeli walczysz o posadę w F1. Co możesz z tym zrobić? Musisz po prostu skupić się na sobie, ponieważ nie masz na to wpływu. Nie ścigam się, więc nie mogę go pokonać na torze. Mogę się powołać na moje doświadczenie, spisałem się w F1 całkiem nieźle i mam na swoim koncie miejsce na podium.

McLaren cały czas we mnie wierzy, wiedzą na co mnie stać i jaki mam potencjał. Właściwą rzeczą jest pozostanie w zespole na przyszłość, która z pewnością będzie udana. Nie chcę myśleć o 2017 roku lub czymś innym, ponieważ starty w F1 są jedyną rzeczą, która mnie interesuje. Chcę tutaj wrócić i odnosić sukcesy, a wiem, że stać mnie na to w tym zespole. McLaren-Honda to bardzo mocna kombinacja i mogąc zostać ich kierowcą będzie czymś wspaniałym. Niezależnie od tego czy zwolni się tutaj posada lub nie, nie znajduję się w złej pozycji - zakończył Duńczyk.

KOMENTARZE

5
Maciek znafca
28.05.2015 09:33
Idealne porównanie @Kamikadze2000. Młodym strasznie trudno się przebić w F1, chyba że mają worek hajsu. Szacun dla Kevina za te słowa, w końcu Stoffel do jego rywal do posady w McLarenie. Podzielam jego zdanie, że Vandoorne zasłużył na posadę, za to co pokazuje obecnie w GP2, fenomenalnie jeździ. Dawno nie było takiego talentu w GP2, chyba nawet od czasu Hamiltona. A z samym Kevinem nie wiem co będzie, musi znaleźć prędko team w którym będzie etatowym kierowcą. Kwitnięcie w roli rezerwowego bądź testera nic mu nie da. Za dużo czasu bez ścigania.
Mariusz
28.05.2015 08:35
[quote="WooQash"]GP2, GP3, F2, F3, F4, WSbR[/quote] F2 nie istnieje od kilku lat. A z F4 przeskoczyć od razu do F1 jest chyba niemożliwe. Niemniej masz rację w swoich wywodach. Osobiście jestem zdania, że Kevin skończy podobnie, jak jego ojciec. Starsi kibice F1 pamiętają, że Jan był postrzegany przez Rona Dennisa i kilku specjalistów z branży jako duży talent, ale skończyło się na jednym wyścigu w zastępstwie za etatowego kierowcę, a później Jan trafił do całkowicie budowanego od nowa zespołu Stewart-Ford, który mówiąc krótko - przez pierwsze dwa lata nie był zbyt konkurencyjny. I tam czar o supertalencie Jana się rozmył. Wybronił się w zasadzie tylko Barrichello.
Kamikadze2000
28.05.2015 06:04
F1 jest jak firma, urzędy i partie polityczne - "stary beton" długo trzyma swe posadki, a młodzi muszą czekać... często się nie doczekują... ;)
WooQash
28.05.2015 05:57
W F1 jest po prostu za ciasno dla tych wszystkich kierowców z serii niżej. Co roku co najmniej 3-4 kierowców powinno dochodzić do F1 za swoje zasługi i osiągnięcia, ale po prostu nie ma gdzie. F1 jest jedna, a serii pobocznych... GP2, GP3, F2, F3, F4, WSbR (niektóre może już nieaktywne, nie orientuję się na tą chwilę)... Wszystko byłoby fajnie gdyby Ci młodzi mogli trochę więcej testować, ale tego nie będzie bo hajs, bo coś tam jeszcze... F1 to bardzo pogmatwane "coś" z jednej strony źle, z drugiej też, z trzeciej jeszcze gorzej, masakra.
Masio
28.05.2015 04:32
Jest mi szkoda Kevina, że po całkiem przyzwoitym debiutanckim sezonie McLaren zdegradował go do roli rezerwowego i za to nie lubię tej ekipy, z resztą nigdy ich nie lubiłem... A co do Stoffela: przez każdą serię wyścigową idzie jak burza. Nie chcę krakać, ale obawiam się, że może go spotkać podobny los jak Kevina, z resztą nawet nie wiadomo czy w ogóle coś znajdzie w F1, ale mam nadzieję że tak.