Dodatkowa ochrona głów kierowców pojawi się już w 2017 roku?

Prezes GPDA - Alex Wurz zdradził, że koncepcja "halo" wchodzi w fazę projektową.
04.02.1611:11
Nataniel Piórkowski
2397wyświetlenia


Według informacji do jakich dotarła telewizja BBC, władze Formuły 1 są coraz bliżej osiągnięcia kompromisu w sprawie poprawy ochrony głowy kierowców zasiadających w kokpitach bolidów.

Niedawno prezes GPDA - Alex Wurz ujanwił, że koncepcja "halo" (przedstawiona poniżej na materiale filmowym) zyskała jednomyślną akceptację środowiska kierowców Grand Prix.

Teraz były kierowca F1 przyznaje, że docelowo rozwiązanie to może pojawić się w samochodach już od 2017 roku. Oczywiście kierowcy są zadowoleni z tego, że przedstawiciele techniczni zgodzili się do wprowadzenia dodatkowej ochrony głowy od 2017 roku - powiedział Austriak.

Obecnie wchodzimy w fazę projektową, w której kierowcy muszą otworzyć się na nieco inne pole widzenia ze względu na dodatkową strukturę znajdującą się nad kokpitem. Jestem także ciekawy, jak zespoły sprawią, aby rozwiązanie to dobrze się komponowało i prezentowało dynamicznie - dodał.

KOMENTARZE

10
mr_bean2000
04.02.2016 05:36
@TommyYse Może im jeszcze poduszki powietrzne założą? pffff... Jest krew jest zabawa.
TommyYse
04.02.2016 03:05
A idź pan w .uj z takim czymś. I nie wierzę w tę "jednomyślność", przecież pojawiały się głosy przeciw. Albo coś w stylu zamkniętego LMP, albo klasyczna F1, dajcie spokój z czymś pomiędzy. F1 robi wiele przestał ją oglądać, oby ten pomysł nie doszedł do realizacji. @dan193t Takie są i mają być single seatery. Smutne(może) i prawdziwe. Prawda jest taka, że gdyby nie to, że kierowcy jeżdżą na krawędzi ryzyka i własnego życia, to nigdy F1 bym nie zaczął oglądać. http://www.trf1.net/gunun-fotografi/111619-bir-mclaren-honda-konsepti-daha.html - to przynajmniej wygląda jak samochód, a nie jak kupa!
exxxile
04.02.2016 02:35
@Gszegosz Wyglądałyby może lepiej, ale wielokrotnie było mówione, że taki kokpit nie jest idealnym rozwiązaniem. Chroni oczywiście przed wszelkimi sprężynami i śrubkami, może być jednak przyczyną zaklinowania kierowcy w bolidzie przy okazji wypadku, co również jest niezwykle niebezpieczne.
Gszegosz
04.02.2016 01:46
lepiej wyglądałyby już całkowicie zamknięte kokpity coś a'la kokpity myśliwców niż te dziwactwa.
Kazik
04.02.2016 01:30
Też sądzę, że ta koncepcja i owszem jest jakimś zabezpieczeniem przed lecącym kołem np. ale już nie przed sprężynką Felipe Massy. A dlaczego to się "halo" ma nazywać? Dziwi mnie też trochę ta niby jednomyślność wśród kierowców.
dan193t
04.02.2016 01:03
Wypadki Bianchego, Massy i młodego Surtessa w F2 (no i kilka incydentów w Indy) pokazały, że otwarty kokpit to ostatnie źródło śmiertelnego zagrożenia. Trzeba go zabudować i "kaprys" kibiców narzekający na tradycję nie ma tu nic do gadania.
grzesiekf
04.02.2016 11:27
nie rozumiem. kilka lat temu, gdy bmw jeździło z "wieżami" http://www.autosport.com/news/report.php/id/53387 to tego rozwiązania zakazano ze względu na ograniczanie przez elementy aerodynamiczne widoczności kierowcy a za tym - mniejsze bezpieczeństwo. dziś robią to samo, nawet radykalniej, proponując montaż nogi/podstawy tego ochronnego kołnierza tuż przed oczami kierowcy. czyli obniżają poziom bezpieczeństwa zasłaniając widok kierowcy i jednocześnie podnoszą go chroniąc głowę w większym, niż dotychczas stopniu. ok, może koło nie uderzy kierowcy ale przed sprzężyną (via Massa) już nie uchroni. moim zdaniem, jezeli juz to zamknięty kokpit a'la myśliwce @gnt3c.
Anderis
04.02.2016 10:58
Obstawiam, że nic nie będzie, bo wszystko zostanie skonstruowane tak, żeby zminimalizować ryzyko takich historii.
michu94
04.02.2016 10:50
Ciekawe co będzie jak po uderzeniu w coś (lub czymś), kawałki tego ramienia przebiją kask...
gnt3c
04.02.2016 10:44
http://www.trf1.net/gunun-fotografi/111619-bir-mclaren-honda-konsepti-daha.html