Alonso otwarty na kontynuowanie kariery w IndyCar

Hiszpan przekonuje jednak, że obecnie jego priorytetem jest pozostanie w F1.
11.06.1714:11
Nataniel Piórkowski
1966wyświetlenia


Fernando Alonso nie wykluczył, że w przypadku braku konkurencyjnych opcji pozostania w Formule 1, może podjąć decyzję o udziale w pełnym cyklu mistrzostw IndyCar.

Hiszpan, który po bardzo pozytywnym występie w Indy 500, zwieńczonym feralną awarią silnika Hondy, zyskał jeszcze większe uznanie w środowisku fanów i obserwatorów sportów motorowych, udzielił wywiadu telewizji NBCSN w trakcie sobotniego wyścigu IndyCar w Teksasie.

Zapytany o to, czy rozważyłby przejście do amerykańskiej serii, Alonso odpowiedział: Uch, czemu nie? Wiecie, jestem otwarty na każdą opcję. Póki co nie jestem w stanie przekazać jasnej odpowiedzi. Skłamałbym, gdybym powiedział wam, że wiem, co stanie się w przyszłym roku.

W większym stopniu skłaniam się do pozostania w Formule 1, próbuję zapewnić sobie tam możliwie najbardziej konkurencyjny bolid. Mógłbym jednak pomyśleć o innych opcjach. Indy 500 byłoby priorytetem w dążeniu do zdobycia potrójnej korony, ale pojechanie kiedyś pełnego sezonu w IndyCar? Czemu nie? - dodał dwukrotny mistrz świata, biorący udział w Grand Prix Kanady.

Dzieląc się swoimi wrażeniami z widowiska w Teksasie, Alonso stwierdził: Oglądając teraz wyścig widzę, że walczą tam naprawdę najlepsi kierowcy. Trzeba nauczyć się wielu rzeczy, aby pojechać jeden wyścig, ale aby wziąć udział w pełnym sezonie musiałbym już bardzo znacząco powiększyć swoją wiedzę.

KOMENTARZE

4
---
11.06.2017 02:51
@mcracer1993 No to chyba że. Choć to pewnie tylko gadka pod publiczkę, w praktyce wygrana Sato ani nawet jednorazowy występ Ferdka i przymnoży wielu kibiców tej serii poza USA. Siłą rzeczy byłoby to kompletnie nieopłacalne.
mcracer1993
11.06.2017 01:51
@--- Ponoć władze IndyCar chcą by wyścigi tej serii odbyły się też poza Ameryką Północną np. w Japonii - to jest reakcja po zwycięstwie Takumy Sato w Indy 500.
---
11.06.2017 01:39
Powrót IndyCar poza Amerykę Północną? Marzenie ściętej głowy ...
mcracer1993
11.06.2017 01:26
Czyżbyśmy mieli kolejnego kierowcę F1 w IndyCar? Także byłaby to niezła ekipa - Sato, Montoya, teraz Alonso. Chociaż Japończyk tutaj nie pasuje, bo on nie wygrał wyścigu w F1 ale teraz radzi sobie świetnie w IndyCar. Po za tym chciałbym żeby choć jeden wyścig amerykańskiej serii był właśnie w Europie. Pamiętam, że kiedyś amerykańskie wyścigi z serii Camp Car były na torze owalnym w Lausitz (były dwa wyścigi 2001 i 2003, a na tym właśnie torze w 2001 roku miał fatalny wypadek Alex Zanardi po którym stracił obie nogi), a jest to obiekt bardzo blisko polskiej granicy :)