Porsche wygrywa dramatyczną walkę w Le Mans 24

Wszystkie samochody LMP1 zaliczył awarie i bliska wygranej była ekipa LMP2
18.06.1715:49
Łukasz Godula
10445wyświetlenia


Kierowcy Porsche, Timo Bernhard, Earl Bamber i Brendon Harley odnieśli dramatyczne zwycięstwo w wyścigu Le Mans 24h po tym, jak wszystkie samochody LMP1 zaliczyły spore problemy techniczne w trakcie zawodów.

Samochód #2 wyszedł na prowadzenie w przedostatniej godzinie rywalizacji, gdy Bernhard wyprzedził kierowcę LMP2, Ho-Pin Tunga. Wygrani ostatecznie wjechali na metą z okrążeniem przewagi, co dało Bamberowi drugie zwycięstwo w Le Mans, a dla Hartleya był to pierwszy triumf.

Zwycięstwo przyszło po awarii generatora energii elektrycznej w czwartej godzinie zmagań, co zepchnęło załogę samochodu 919 Hybrid na daleką pozycję z 18 okrążeniami straty.

Wszystko wcześniej wskazywało, że to samochód Porsche #1 odniesie spokojne zwycięstwo przed rywalami z LMP2, aż do chwili gdy maszyna stanęła na torze z powodu utraty ciśnienia oleju na trzy godziny przed matą. W tym momencie załoga posiadała 13 okrążeń przewagi.

W początkowej fazie wyścigu wszystko należało do Toyoty, aż do chwili gdy przygoda Japończyków z Le Mans zakończyła się kolejnym dramatem. Pierwszy samochód #8 odpadł z rywalizacji po ośmiu godzinach jazdy z powodu awarii MGU gdy jechał na drugiej pozycji.

Prace nad naprawą awarii zepchnęły ekipę 30 okrążeń do tyłu, a Buemi, Davidson i Nakajima ostatecznie finiszowali na dziewiątej lokacie. Kolejna Toyota odpadła po połowie dystansu.

Maszyna #7 w składzie Conway, Kobayashi i Sarazin prowadził od początku i budowała przewagę do momentu problemu ze sprzęgłem w dziesiątej godzinie walki. Kobayashi starał się dojechać do boksów, jednak po kilku próbach musiał się poddać.

Później, zaledwie minutę po wcześniejszej awarii, również samochód #9 odpadł z wyścigu po uderzeniu przez Orecę #25 Simona Trummera. Kontakt spowodował przebicie tylnej lewej opony i Nicolas Lapierre nie zdołał dotrzeć do garażu, gdyż późniejsze obrażenia maszyny były zbyt duże.

Jednak najkrótszy wyścig należał do ekipy ByKolles, w której miał się ścigać Robert Kubica. Oliver Webb uderzył w ścianę na pierwszym okrążeniu i samochód musiał po kilku kółka zjechać z powodu awarii silnika.

W kategorii LMP2 zwyciężyła Oreca #38, co dało w ogólnej klasyfikacji drugie miejsce. Tymczasem w kategorii GTE Pro po równie dramatycznej walce zwyciężył ekipa Astona Martina #97.

KOMENTARZE

21
bartoszcze
19.06.2017 12:13
[quote="enstone"]dokąd te regulacje LMP1 HY wybiegają[/quote] O ile się nie mylę, to samochody LMP1, które miały problemy z hybrydą, dojechały do mety, jeden nawet na pierwszym miejscu.
marcelo92
19.06.2017 12:03
Poległa w skutek kraksy... jeżeli by nie doszło do kontaktu to plan Toyoty pewnie by wypalił... ale jak pech to pech :D
enstone
19.06.2017 11:04
Można by powiedzieć, że w końcu TOYOTA poszła po rozum do głowy wystawiając pierwszy raz 3 prototypy(kosztem braku zainstalowania klimatyzacji w trzech samochodach), jednakże po raz kolejny się nie udało i nawet ta załoga #9 bądź co bądź "w razie W" poległa ...... Tak czy siak, dokąd te regulacje LMP1 HY wybiegają ..........
Lukas
19.06.2017 09:25
@WooQash - nikt nie bronił Ci takowej zrobić :)
marcelo92
19.06.2017 07:51
niesamowicie szkoda Toyoty, widok mechaników ze łzami był straszny... Kibicowałem im w tej serri wyścigowej, mając nadzieję, że jak wygrają ten wyścig otworzą się ponownie na F1. Widać, że w kwestii szybkośći zbudowali najszybszy bolid, szkoda tej niezawodności. Nie rozumiem licznych porównań Toyoty do Hondy z F1. Honda nie ma ani osiągów, ani tym bardziej niezawodności. A wyścig był kapitalny, wygrana tego Porsche to jak scenariusz z jakiegos filmu.
ergie
18.06.2017 10:01
Czy ktoś z Was się orientuje jakie stosuje się zabezpieczenia układów elekto w samochodach wyścigowych niwelujących zagrożenia/zakłócenia czynnikami zewnętrznymi.
hds.147
18.06.2017 07:19
Dobry wyścig, dramat za dramatem, emocjonująca końcówka :) i 22 h przed ekranem ( bo zdechło mi się na 2 :P ) Wyścig uważam za udany ;)
FM WMR
18.06.2017 06:15
Zaczyna ogarniać mnie pustka,tyle miesięcy czekania i już po.;(
L00Kass
18.06.2017 05:58
Klątwa Toyoty trwa. Corvetta zaliczyła piękną anihilację lewego światła, oponą. Na ostatnim kółku. Brzmiała nieziemsko. Jak cała stawka. F1 uczcie się :) W nocy też się działo. Szacun dla pana Gaca za komentarz w Eurosporcie!
Yurek
18.06.2017 05:15
[quote="Sar trek"]Żałuję tylko trochę, że Jackie Chan nie dał rady wygrać wyścigu, byłoby ciekawie, jakby wygrało LMP2 :D[/quote] Ja tak samo. Trzymałem kciuki za Orekę, ale było do przewidzenia, że nie wygrają.
Anderis
18.06.2017 04:54
@WooQash - ja w tym roku w ogóle zapomniałem o Le Mans, bo na F1WM nie było żadnych newsów o tym wyścigu. :D
Sar trek
18.06.2017 04:08
Znowu wygrało Porsche... Awarii było dużo, ale to część ścigania w Le Mans. Ten wyścig trwa 24 godziny i aby wygrać, trzeba zbudować maszynę, która przetrwa trudy pracy na najwyższych obrotach przez cały ten dystans. Nie jest to proste i nie każdemu się to udaje. Tak, jak w F1 trzeba zbudować szybki bolid, co nie każdy potrafi, tak tutaj trzeba zbudować bezawaryjny samochód (co w tym roku nikomu z LMP1 się nie udało :P) Żałuję tylko trochę, że Jackie Chan nie dał rady wygrać wyścigu, byłoby ciekawie, jakby wygrało LMP2 :D A chińczycy odnieśliby chyba największy sukces w motosporcie (Ho Pin Tung w załodze)
WooQash
18.06.2017 03:53
A ja zapytam inaczej. Dlaczego w tym roku nie było relacji z LeMans na łamach F1WM? W ostatnich latach pamiętam były, co się stało w tym roku?
marios76
18.06.2017 02:52
Trzeba bardziej skomplikowac konstrukcje i regulaminy techniczne. I nie ma problemu: bedzie wygrywala szybkosc, a nie niezawodnosc. :/
mcracer1993
18.06.2017 02:44
Jest złapana tutaj jedna nieprawda: Toyota #9 odpadła na skutek awarii silnika spalinowego - owszem Lappiere jechał na kapciu po kolizji z Orecą #25 ale na początku 2 sektora prototyp zaczął się dymić i w efekcie silnik spalinowy wyzionął ducha. Akurat prawdą jest to, że Porsche #1 straciło ciśnienie oleju oraz to, że Kobayashi miał problem z sprzęgłem i nie dojechał do boksów. Zresztą ten wyścig przejdzie do historii. Wszystkie samochody LMP1 miały awarie i wyścig wygrał ten prototyp który poniósł najmniejsze straty na tych awariach. No ale coś z tym trzeba zrobić - inaczej rekord okrążeń już nigdy nie zostanie pobity, a wynosi on 397 (2010).
---
18.06.2017 02:34
@bartoszcze Dlatego powiedziałem "ale" a nie "i".
Masio
18.06.2017 02:31
Toyota chyba nigdy nie wygra tego wyścigu...
bartoszcze
18.06.2017 02:30
@--- Ale przecież jedyne co w nim będzie legendarnego to właśnie te padając hybrydy :) bez tego byłby nudny wyścig bez historii.
latak
18.06.2017 02:23
@up wielokrotnie wspominali bo czytali swojego twittera i ludzie sami co chwile zadawali komentatorom o to pytanie. Natomiast oni odniesli sie do tego w ten sposób, że gdybyśmy mieli każdą nawet najmniejszą plotkę rozważać jako prawdę, to Kubica jeździłby we wszystkich możliwych seriach i odnosił sukcesy :D
Gzehoo92
18.06.2017 02:18
Tak w ogóle to prawda że Porsche rozważa odejście z WEC? Bo jak śledzę to na fb to nie natknąłem się na żadną taką plotkę, a w trakcie transmisji wielokrotnie o tym wspominali.
---
18.06.2017 01:56
Co tu duźo mówić, kolejne legendarne Le Mans. Niesamowity wyścig od startu do mety. Ale WEC coś powinno zrobić z tymi hybrydami, bo to jak one się wykańczały jedna po drugiej to istna makabra.