Hamilton: Podarowaliśmy więcej punktów niż Ferrari
Anglik uważa, że przerwa dobrze zrobi każdemu w zespole
06.08.1722:43
2338wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton uważa, że Mercedes
Jak na razie w klasyfikacji kierowców prowadzi Sebastian Vettel z 14. punktami przewagi nad Hamiltonem. Mercedes tymczasem prowadzi w klasyfikacji konstruktorów, 39. punktów przed Ferrari dzięki osiągom Bottasa, który spisuje się znacznie lepiej od Kimiego Raikkonena. Jednak po trudnym weekendzie na Hungaroringu, gdzie Ferrari dominowało, Hamilton ma nadzieję, że Mercedes będzie w stanie przechylić szalę na własną korzyść tuż po letniej przerwie na Spa.
Hamilton przyznał, że z ulgą przywitał letnią przerwę, z powodu intensywności pierwszej części tegorocznej kampanii, gdzie Mercedes zmierzył się z najmocniejszymi rywalami w dotychczasowej erze nowych silników hybrydowych V6 turbo.
Lewis Hamilton uważa, że Mercedes
podarowałwięcej punktów niż Ferrari w pierwszej części obecnego sezonu.
Jak na razie w klasyfikacji kierowców prowadzi Sebastian Vettel z 14. punktami przewagi nad Hamiltonem. Mercedes tymczasem prowadzi w klasyfikacji konstruktorów, 39. punktów przed Ferrari dzięki osiągom Bottasa, który spisuje się znacznie lepiej od Kimiego Raikkonena. Jednak po trudnym weekendzie na Hungaroringu, gdzie Ferrari dominowało, Hamilton ma nadzieję, że Mercedes będzie w stanie przechylić szalę na własną korzyść tuż po letniej przerwie na Spa.
Oddaliśmy wiele punktów do tego momentu. Ferrari oddało znacznie mniej jako zespół- powiedział Hamilton, który przyznał również, że
nie będzie wracaćdo sytuacji, w której oddał pozycję na rzecz Bottasa w końcówce wyścigu na Węgrzech. Mamy po prostu nadzieję, że nie oddamy więcej punktów.
Nie wiem dlaczego odstawaliśmy tempem od Ferrari na Węgrzech, czy to się powtórzy w kolejnym wyścigu, nie mam pojęcia. Nie wiem czy mają poprawki, nie mam na ten temat pojęcia. Mam nadzieję, że na takich torach jak Spa będzie bardziej jak na Silverstone.
Hamilton przyznał, że z ulgą przywitał letnią przerwę, z powodu intensywności pierwszej części tegorocznej kampanii, gdzie Mercedes zmierzył się z najmocniejszymi rywalami w dotychczasowej erze nowych silników hybrydowych V6 turbo.
To zdecydowanie bardzo trudne, fizycznie, mentalnie i emocjonalnie dla każdego w zespole- dodał.
Mogę jedynie wypowiadać się za siebie, ale to na razie był zdecydowanie trudny sezon. Przerwa dobrze zrobi każdemu, będzie można spędzić nieco czasu z rodziną czy kimkolwiek zechcą, by naładować się i powrócić z świeżością. Naprawdę wierzę, że możemy wygrać te mistrzostwa, jednak każdy będzie musiał dać z siebie wszystko. Mogę jedynie motywować mój zespół, by wrócił bardzo mocny i każdy starał się jeszcze bardziej.