Vettel pozostaje spokojny mimo utraty prowadzenia w mistrzostwach

Niemiec podkreśla, że Ferrari ma znacznie lepszy bolid niż w zeszłym roku
30.04.1810:17
Mateusz Szymkiewicz
2306wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel przyznał, że pozostaje spokojny mimo utraty prowadzenia w mistrzostwach po Grand Prix Azerbejdżanu.

Niemiec ma na swoim koncie dwa zwycięstwa podczas wyścigów w Australii oraz Bahrajnie, natomiast do trzech ostatnich rund ruszał z pole position. Mimo to niekorzystne wydarzenia na torze w Szanghaju i Baku, a także własne błędy, kosztowały go kolejne tryumfy, co wykorzystał Lewis Hamilton. Kierowca Mercedesa w Azerbejdżanie odniósł pierwszą wygraną w sezonie 2018 i wskoczył na pozycję lidera klasyfikacji z przewagą czterech punktów nad Vettelem.

Jak podkreślił Hamilton, Ferrari w tej chwili znajduje się znacznie przed Mercedesem, co zasugerował również Sebastian Vettel odnosząc się do swojej sytuacji w mistrzostwach. Wyniki nic nie zmieniają, mamy dobry bolid. Nie martwię się. Największą różnicą względem ubiegłego roku jest to, że jesteśmy wystarczająco szybcy w kwalifikacjach. To był nasz wcześniejszy problem. Szkoda mi Bottasa, ponieważ zwycięstwo [w Baku] należało do niego. Tak jednak bywa w tym sporcie. Dla mnie najważniejszy jest fakt, iż mamy dobry bolid. Teraz musimy się upewnić, że utrzymamy ten poziom - powiedział 30-latek.

KOMENTARZE

7
marios76
07.05.2018 01:09
@al_bundy_tm Rosbergowi najlepiej wycodzila minimalizacja strat- jak mnie bedzie probowal wyprzedzic, to sie zderzymy wypadniemy obaj i nic nie zyska... ;)
al_bundy_tm
02.05.2018 08:38
Niech Sebastian Vettel weźmie numer od Roberta Kubicy i zadzwoni do Nico Rosberga, żeby Mu podpowiedział, że w walce z Hamiltonem jest ważna nota bene zasada życiowa Laudy - maksymalizacja zysków lub minimalizacja strat. Niech Sebastian Vettel weźmie numer od Roberta Kubicy i zadzwoni do Nico Rosberga, żeby Mu podpowiedział, że w walce z Hamiltonem jest ważna nota bene zasada życiowa Laudy - maksymalizacja zysków lub minimalizacja strat na przestrzeni całego sezonu, czyli w każdych kwalifikacjach i w każdym wyścigu.
marios76
02.05.2018 06:04
@Kamikadze2000 ,@Pietrek - Ma szybszy w tym roku bolid. Nie mysli o mistrzostwie. Ten manewr byl za przeproszeniem go...o warty: Dojechal by drugi i powiekszyl by przewage o 3 punkty! Stracil 13, co spowodowalo 16 punktowa roznice i utrate prowadzenia w mistrzostwach. Prosta nie cierpialem, ale mrs calculator na pewno dojechalbh drugi :) Nie ma co sie klocic- ja Vettela nie krytykuje, ze sprobowal i jak to wyszlo... ale na koniec sezonu, bedzie mu tych punktow znowu brakowac- na co bedziecie wtedy narzekac? Niedawno pisalem: tytulow nie przegra Ferrari... tytul moze przegrac Vettel, kierowcy. PS nr2 w Ferrari prezentuje sie lepiej- "dziadek" dowozi regularne duze punkty, bez wzgledu na okolicznosci; Vettel dziecko szczescia- przegrywa jak na razie w najmocniejszym bolidzie. Zapowiadaja sie ciekawe mistrzostwa. Balem sie odjazdu Niemca. Z dwoma powyzszymi postami zgadzam sie z ;)
J.P.S.
30.04.2018 05:21
Bolid lepszy ale Vettel ten sam.
Aeromis
30.04.2018 12:25
@Kamikadze2000 [quote]Co do zblokowanego koła - nie miał wyjścia, jeżeli chciał walczyć o zwycięstwo. [/quote]Dziwne rzeczy wypisujesz. Kierowca w najszybszym bolidzie by walczyć o mistrzostwo ma za zadanie ryzykować? Szaleństwo nie logika. W zeszłym sezonie Vettel tez pokazywał nam to swoje ryzyko i przez to właśnie sam pozbawił się szans na tytuł. Teraz ma dużo łatwiej a zachowuje się jak palant. To Hamilton powinien mieć ciśnienie a nie Seba. Co zrobił Vettel po restarcie? Zaspał, najpierw bronił się przez ten błąd przed Hamitonem, potem nie wytrzymał ciśnienia i za późno zaczął hamować, by na koniec łyknął go Perez. Mylisz ryzyko (które i tak nie ma sensu) z postawą gdzie błąd gonił błąd. Sebastian w najlepszym bolidzie nie był w stanie osiągnąć nawet podium, pomimo odpadnięcia Bottasa i dwóch RBR. Nie dokonał nic więcej niż Grosjean czy Hulkenberg. To był jego fatalny wyścig. "Przypalmerzył", czy też "Strollował".
Pietrek
30.04.2018 12:04
[quote="Kamikadze2000"] Pokazał jednak tempo i w przeciwieństwie do zeszłego sezonu, gdzie tylko na kilku torach byli lepsi od Merca i musieli korzystać na ich problemach, w tym stanowią realne zagrożenie. Miejmy tylko nadzieje, że "srebrni" wraz z biegiem sezonu nie odskoczą tempem. :) [/quote] I tu pełna zgoda.
Kamikadze2000
30.04.2018 09:56
I tak trzymać Seba. Trudno się winić - SC po raz kolejny odebrał mu szansę na wygraną. Co do zblokowanego koła - nie miał wyjścia, jeżeli chciał walczyć o zwycięstwo. Gdyby nie zaryzykował i tak spadłby za oba Merce. Pokazał jednak tempo i w przeciwieństwie do zeszłego sezonu, gdzie tylko na kilku torach byli lepsi od Merca i musieli korzystać na ich problemach, w tym stanowią realne zagrożenie. Miejmy tylko nadzieje, że "srebrni" wraz z biegiem sezonu nie odskoczą tempem. :)