Marko: Wyścigi kwalifikacyjne to absurd

Zdaniem konsultanta Red Bulla Liberty nie powinno sztucznie uatrakcyjniać F1.
03.10.1911:22
Nataniel Piórkowski
695wyświetlenia
Embed from Getty Images

Helmut Marko wyraził zdecydowany sprzeciw dla planów przeprowadzenia eksperymentalnych wyścigów kwalifikacyjnych w sezonie 2020.

Wiadomo już, że podczas kilku przyszłorocznych Grand Prix Liberty Media zamierza zastąpić tradycyjne kwalifikacje wyścigami kwalifikacyjnymi, w których kolejność na starcie byłaby odwrotna do pozycji zajmowanych przez poszczególnych kierowców w klasyfikacji generalnej.

Te plany to absurd. Na torach takich jak Monako, Singapur czy Barcelona wyścigi kwalifikacyjne byłyby całkowicie bezsensowne, ponieważ wyprzedzanie jest tam trudne lub nawet niemożliwe. Nie trzeba byłoby oglądać rywalizacji, bo i tak nic by się w niej nie zmieniło - przekonywał Marko na antenie Servus TV.

Marko wyraził sprzeciw planom Liberty Media. Nasz sport powinien być jak piłka nożna czy tenis, gdzie podstawowe zasady nie zmieniły się w zasadniczy sposób od 30, 40 czy 50 lat. Widzowie muszą zrozumieć zasady Grand Prix. Koniec końców zwycięstwo powinien odnieść najlepszy kierowca. Nie powinno być żadnych sztucznych interwencji.

Zdaniem Austriaka Liberty Media i FIA powinny dążyć do uatrakcyjnienia F1 poprzez inteligentne przepisy techniczne. Powinniśmy opracować regulacje mające na celu wyrównanie szans. Przede wszystkim należałoby zmniejszyć znaczenie aerodynamiki. Niektóre wyścigi są dziś nudne ze względu na to, jak trudne jest wyprzedzanie.