Russell: Musimy skorzystać z wczesnych potknięć rywali

Zdanie Brytyjczyka podziela jego nowy zespołowy partner - Nicholas Latifi.
11.05.2014:06
Jakub Ziółkowski
447wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell uważa, że zespół Williamsa musi wykorzystać potknięcia rywali w wyścigach rozpoczynających sezon 2020.

Brytyjczyk uważa, że wymuszona pandemią koronawirusa przerwa spowoduje wypadnięcie z rytmu niektórych zawodników. Planowana na lipiec Grand Prix Austrii może być pierwszą okazją dla kierowców do jazdy od przedsezonowych testów, które odbyły się pod koniec lutego.

Były partner Roberta Kubicy twierdzi, że długa przerwa może negatywnie wpłynąć na wyniki niektórych zespołów. Zazwyczaj, gdy zaczyna się kolejny sezon, wszyscy muszą wrócić do swojego rytmu, zarówno kierowcy, jak i inżynierzy i mechanicy. Tak długa przerwa spowoduje, że po powrocie wszyscy będą popełniać błędy. Uważam, że będzie to dla nas bardzo ważne, żeby wykorzystać potknięcia rywali. Początkowa faza sezonu będzie świetną okazją dla słabszych zespołów, aby osiągnąć dobre rezultaty kosztem większych teamów - powiedział George Russell.

Brytyjczyk przyznał również, że długa przerwa spowodowana panującą obecnie sytuacją jest nienaturalna dla wszystkich sportowców. Mimo tego Russell w dalszym ciągu stara się utrzymać formę przy pomocy trenera personalnego, który zamieszkał w jego domu.

Zdanie Russella podziela jego nowy zespołowy partner, Nicholas Latifi: Wszyscy będą musieli przyzwyczaić się na nowo — zarówno kierowcy, jak i zespoły i mechanicy. Myślę, że kibice nie zawsze widzą techniczne szczegóły funkcjonowania zespołu, które muszą przebiegać w sposób perfekcyjny.

Myślę, że tak długa przerwa spowoduje problemy u wszystkich kierowców. Zimowe testy są zawsze doskonałą okazję na ponowne przyzwyczajenie się do rytmu kierowcy wyścigowego. Obecnie jednak mamy po prostu przedsezonową przerwę. Z pewnością nie traktuje obecnej sytuacji jako urlopu, a raczej jako przedłużony obóz treningowy, który ma zawsze miejsce przed rozpoczęciem sezonu - zakończył Kanadyjczyk.