Hulkenberg: Posada trzeciego kierowcy Red Bulla nie wchodziła w grę

Niemiec był jednym z kandydatów do zastąpienia Alexandra Albona w sezonie 2021.
18.03.2109:48
Mateusz Szymkiewicz
585wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nico Hulkenberg potwierdził, że jego rozmowy z Red Bullem dotyczyły jedynie posady kierowcy wyścigowego w sezonie 2021.

Niemiec był jednym z kandydatów do zastąpienia Alexandra Albona, jednakże ekipa z Milton Keynes ostatecznie zdecydowała się zatrudnić Sergio Pereza. Z kolei Tajlandczyk został zdegradowany do funkcji trzeciego kierowcy, w ramach której będzie obecny na wszystkich wyścigach nadchodzących zmagań.

Hulkenberg, który jest blisko posady rezerwowego zawodnika Mercedesa oraz Astona Martina, będzie w tym roku ekspertem ServusTV, które jest własnością Red Bulla. Niemiec pytany, czy prowadził rozmowy w sprawie oficjalnej funkcji w zespole Formuły 1 producenta, odpowiedział: Oczywiście chciałbym ścigać się dla Red Bulla, raczej nie muszę tego podkreślać. Mimo to nie doszło do tego. Podjęli zupełnie inną decyzję. Funkcja rezerwowego kierowcy nigdy nie była opcją. Pod koniec roku nasze rozmowy toczyły się na temat posady. Ostatecznie otrzymał ją Checo, jak już wszyscy wiedzą. Red Bull zareagował bardzo szybko ogłaszając Albona trzecim zawodnikiem, więc wtedy inne zespoły zaczęły się do mnie zgłaszać.

33-latek dodał, że zamierza pozostać w tym roku w padoku Formuły 1, chcąc zwiększyć swoje szanse na powrót do stawki w sezonie 2022. Ważne jest dla mnie, by zostać blisko Formuły 1 i zgarnąć każdą nadążającą się okazję. Poza tym jednym okiem spoglądam w kierunku sezonu 2022 - zakończył Hulkenberg.