Leclerc: Mamy dobre tempo, ale obawiamy się McLarena

Sainz przyznaje, że piątkowe osiągi były dla niego pewnego rodzaju niespodzianką.
04.06.2117:33
Nataniel Piórkowski
866wyświetlenia
Embed from Getty Images

Ferrari daje jasno do zrozumienia, że osiągi bolidu SF21 w Baku są lepsze niż oczekiwano. Charles Leclerc przyznaje jednak, że obawia się zagrożenia ze strony McLarena.

Od początku sezonu Ferrari prowadzi z teamem z Woking zaciętą rywalizację o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Podczas popołudniowego treningu Leclerc i jego kolega z zespołu - Carlos Sainz zajęli odpowiednio trzecie i czwarte miejsce. Realizacja programu Monakijczyka została nieco zakłócona przez incydent w piętnastym zakręcie, w wyniku którego jego bolid stracił przednie skrzydło.

Leclerc zakomunikował, że tempo Ferrari wygląda na obiecujące i jest zdecydowanie lepsze niż się spodziewał.

McLaren jest tutaj bardzo, bardzo szybki - nawet jeśli dzisiaj z jakiegoś powodu tego nie pokazał. Może nie mieli po prostu tak czystego dnia jak my, ale mam wrażenie, że wciąż mają tu nad nami przewagę. O wszystkim przekonamy się dopiero jutro.

Red Bull i Mercedes - nie mam pojęcia co się z nimi stało. Jestem dość pewny tego, że i tak stoczą walkę o miejsca w ścisłej czołówce. Nas czeka raczej rywalizacja z naszym najgroźniejszym rywalem, czyli McLarenem. Musimy zapewnić, że wszystko pójdzie absolutnie perfekcyjnie bo w tym roku popełniają bardzo mało błędów.

Sainz sugeruje z kolei, że realne tempo Ferrari pozostaje ciężkie do oszacowania.

Jesteśmy nieco szybsi niż się spodziewaliśmy, ale muszę szczerze przyznać, że na moich dobrych okrążeniach mogliśmy się podpiąć pod strugę aerodynamiczną za innymi bolidami. Na dłuższych przejazdach trudno było oszacować nasze możliwości, więc ogólny obraz nie jest aż tak jasny. Jutro dostaniemy lepsze wskazówki. Na pewno jednak nie jesteśmy tutaj tak szybcy, jak w Monako.