Horner: Partnerstwo z Porsche nie może zachwiać DNA Red Bulla

Brytyjczyk podkreśla, że jego ekipa jest zainteresowana długoterminowym partnerstwem.
03.08.2213:54
Nataniel Piórkowski
1235wyświetlenia
Embed from Getty Images

Christian Horner podkreśla, że team Red Bulla nie może stracić swojego DNA w efekcie zbliżającej się współpracy z Porsche.

Ogłoszenie umowy Red Bulla z Porsche jest uważane za czystą formalność. Obecnie jego termin jest uzależniony od pozyskania odpowiednich zgód prawnych praz obietnicy sfinalizowania prac nad ostatecznym kształtem przepisów silnikowych, mających obowiązywać od 2026 roku.

Według opublikowanych niedawno dokumentów, Porsche ma przejąć połowę udziałów w teamie Red Bulla. Horner zapewnia jednak, że pomimo porozumienia, jego ekipa nie może sobie pozwolić na zatracenie dotychczasowego stylu funkcjonowania.

Firma taka jak Porsche, to wielka organizacja, wspaniałe dziedzictwo i fenomenalna marka. Oczywiście, że jest to bardzo atrakcyjna perspektywa. Każde partnerstwo musiałoby jednak odpowiadać filozofii Red Bulla i wpisywać się w DNA i kulturę tego, kim jesteśmy, jak się ścigamy i co osiągnęliśmy.

Pod tym względem nie chcemy pozwolić sobie na żadne zmiany. Była to absolutnie fundamentalna kwestia we wszystkich rozmowach. Nie bez powodu odnosimy tu sukcesy. Nie ulega żadnej wątpliwości, że każda z dyskusji o potencjalnej współpracy, jest uzależniona od tego warunku.

Horner dodaje, iż Red Bull nie jest zainteresowany długoterminową współpracą, ale budowaniem długoterminowego partnerstwa. Krąży wiele spekulacji na ten temat, ale tak naprawdę znajdujemy się na etapie rozmów. Przewija się w nich także wiele zastrzeżeń co do kształtu przepisów, które są podstawowym warunkiem ewentualnej współpracy.

Myślę, że Red Bull zdążył już zademonstrować swoje zaangażowanie w F1 oraz wieloletnie zobowiązania - najpierw jako sponsor, później jako właściciel jednego zespołu, następnie dwóch a dalej także jako promotor. Wszystko to wpisuje się w długofalową strategię. Dlatego także przy tej okazji nie szukamy żadnych krótkoterminowych rozwiązań.

Każda ewentualna decyzja musiałaby wpisywać się w strategiczne, długoterminowe plany, które w stosunku do zaangażowania w Formułę 1 ma Red Bull - zakończył Brytyjczyk.