Alpine nie otrzyma zgody na modyfikację silnika

Dochodzenie FIA wykazało, że deficyt silnika Renault względem rywali wynosi 15-20 KM.
18.10.2315:10
Nataniel Piórkowski
1014wyświetlenia
Embed from Getty Images

FIA ostatecznie odrzuciła wniosek Alpine o wyrównanie osiągów jednostek napędowych.

Pod koniec listopada francuski zespół wystosował formalną prośbę do organu zarządzającego, stwierdzając, że obecny deficyt silnika Renault względem rywali oscyluje w granicach 30 koni mechanicznych.

Jak donosi Auto Motor und Sport, FIA przeprowadziła własną analizę w zakresie osiągów produkowanego w Viry silnika i ustaliła, że w porównaniu do jednostek Hondy, Mercedesa i Ferrari jest on słabszy o zaledwie 15-20 koni mechanicznych.

Alpine musi żyć z deficytem mocy do 2026 roku - stwierdził korespondent magazynu, Michael Schmidt.

W artykule niemieckiego dziennika możemy przeczytać, że Renault znalazło się w niekorzystnej sytuacji, bo przed zamrożeniem rozwoju silników obrało bardziej ostrożne podejście, stawiając w większym stopniu na niezawodność, a nie na moc.

Renault nie miało też żadnych problemów z awaryjnością, które otwierałyby drzwi do korekty osiągów. W ich przypadku psuła się głównie pompa wody, która nie miała żadnego wpływu na potencjał silnika - podkreślił Schmidt odnosząc się do przesłanki dopuszczającej modyfikacje silnika w celu poprawy niezawodności.

Alpine przyznało, że akceptuje niekorzystną z ich punktu widzenia decyzję FIA. Naszym priorytetem jest rozwój silnika na sezon 2026 - potwierdził pełniący obowiązki szefa zespołu Bruno Famin.

W kontekście przygotowań do przyszłorocznej kampanii, team z Enstone koncentruje się na przygotowaniu nowego podwozia i skrzyni biegów. Zdaniem Schmidta ma to zapewnić większą przestrzeń pod bolidem, którą będzie można wykorzystać w celu generowania docisku.