Alonso: Zła strategia pozbawiła nas szansy na wygraną
"Zatrzymując się na 25 okrążeniu bylibyśmy przed Kubicą i moglibyśmy wygrać wyścig"
09.06.0819:06
3882wyświetlenia

Kierowca Renault - Fernando Alonso twierdzi, że mógł wygrać Grand Prix Kanady, gdyby zła strategia nie zrujnowała jego szans. Francuski zespół zdecydował się na wezwanie Alonso do boksów podczas neutralizacji i po postoju Hiszpan wyjechał na tor w grupie wolniejszych samochodów.
Kierowca BMW - Nick Heidfeld, który zjechał do boksu tylko raz (na 29 okrążeniu), powrócił na tor dokładnie przed Alonso i choć był od niego wyraźnie wolniejszy ze względu na duże obciążenie paliwem, to jednak był w stanie utrzymać go za swoimi plecami. Ostatecznie Alonso wpadł w poślizg i uderzył w bandę podczas walki z Heidfeldem o drugą pozycję, choć czekał go jeszcze jeden pit-stop.
W rozmowie z hiszpańskimi dziennikarzami Alonso powiedział, że błędna decyzja odnośnie strategii prawdopodobnie kosztowała go utratę szansy na zwycięstwo.
Strategia była błędna, ponieważ przerosła nasze możliwości.- powiedział Hiszpan gazecie AS.
Prawdopodobnie udałoby się nam wygrać, jeśli zostalibyśmy na torze, a nie zjechali do boksu w momencie, gdy na torze był samochód bezpieczeństwa.
Heidfeld wyjechał z boksów przed Kubicą, a był dość daleko za nami. Miał długi postój. Zatrzymując się na 25 okrążeniu bylibyśmy przed Kubicą i moglibyśmy wygrać wyścig. Nie będziemy mieli zbyt wielu okazji do walki o podium z BMW, a jeszcze mniej do dorównania im prędkością, co udało nam się w ten weekend. Mieliśmy szansę, ale jej nie wykorzystaliśmy, więc musimy poczekać, aż nadarzy się następna.
Alonso dodał, że dwukrotnie upewniał się przez radio, czy zespół jest pewny tego, że taka strategia będzie najlepsza.
Zapytałem zespół dwa razy, czy są pewni tego, że ta strategia jest najlepszą z możliwych, a oni odpowiedzieli, że jest, więc zjechałem do boksu.- powiedział Hiszpan.
Kiedy zobaczyłem Heidfelda przed sobą uświadomiłem sobie, że miałem rację, iż lepiej byłoby nie zjeżdżać wtedy do boksu.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE