Williams zachowa obecny skład kierowców w 2012?

Barrichello przyznał jednak, że jak do tej pory nie otrzynał jeszcze konkretnej propozycji
11.07.1115:51
Nataniel Piórkowski
2649wyświetlenia

Zespół Williams twierdzi, że bardzo prawdopodobne jest utrzymanie obecnego składu kierowców w nadchodzącym sezonie.

Pomimo trudnego początku sezonu 2011 i zajmowania dopiero dziewiątego miejsca w klasyfikacji konstruktorów, prezes Williamsa - Adam Parr nie widzi powodu, dla którego miałoby dochodzić do zmian kierowców przed startem kolejnego sezonu.

Pytany o to czy uważa, że zespół zatrzyma zarówno Rubensa Barrichello, jak i Pastora Maldonado, Brytyjczyk odpowiedział: Tak, wydaje mi się, że jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Barrichello przyznał niedawno, że liczy na dalszą współpracę z Williamsem, ale zespół nie przekazał mu jeszcze konkretnej oferty. Komentując słowa Parra, Brazylijczyk powiedział: Życzę sobie, żeby powiedział mi to samo, ale jeszcze tego nie usłyszałem. Chcę się ścigać w następnym roku, chcę mieć konkurencyjny samochód. Pracuję dla Williamsa, rozmawiałem już w fabryce z Mike'iem Coughlanem i jestem częścią tej organizacji.

Mam nadzieję, że zaoferują mi coś w pewnym momencie. Moim zamiarem jest pozostać w Formule 1, więc mam nadzieję, że zespół zaoferuje mi w przyszłości coś, co pozwoli kontynuować współpracę. Pytany o to, czy rozważa inne opcje niż Williams, Brazylijczyk odparł: Idealnym byłoby pozostanie tutaj, ale jest to otwarta kwestia. Jeśli są zadowoleni ze swoich kierowców, powinni o tym rozmawiać właśnie z kierowcami, a nie z mediami.

Parr pochwalił również starania Maldonado, dodając, że jego osiągi w pełni uzasadniają podpisanie z nim umowy, pomimo początkowej fali krytyki i zarzutów o kupienie sobie miejsca w bolidzie Formuły 1. Zawsze w niego wierzyłem, ale ludzie naśmiewali się z nas i mnie samego. Wydaje mi się, że jest bardzo utalentowanym kierowcą. Jego rekord w GP2 na pewno przyczynił się do znalezienia sobie miejsca w Formule 1. Poza szybkością zaczął teraz okazywać również spójność i dojrzałość, której nie za bardzo oczekiwali od niego ludzie. W tym sezonie byliśmy dzięki niemu trzy razy w Q3 - dostawał się tam za każdym razem, gdy tylko mógł - wyjaśnił Parr.

Źródło: autosport.com

^sonda,285

KOMENTARZE

18
yaper
12.07.2011 08:59
Tylko, że Willowi potrzebny jest kierowca z dużym doświadczeniem. IMO skład Grosjean - Maldonado nawet przy wzmocnieniu kadr technicznych byłby strzałem w stopę. Jestem jednym z największych zwolenników talentu Grosjeana, ale do Williamsa to on się nie nadaje. Idealnie za to wyglądałby u boku Kubicy w Renault. Petrov mi tam wadzi jak diabli - on powinien jeździć w Virgin przy wsparciu Marussi. Od pewnego czasu rozważam jeszcze jeden scenariusz: Webber za Baricza w Williamsie w 2012 lub 2013 roku. Bardzo realna opcja patrząc na bagaż doświadczeń Aussie i wspólną przeszłość. PS: Parr na tym zdjęciu wygląda jak prawdziwy mafiozo - ojciec chrzestny xD Już podczas jazd pokazowych w Wenezueli wyglądał jak szef kartelu handlującego kałachami xD
dan193t
12.07.2011 06:42
w promocji, nie promocji... ja bym wolał Grosejana zamiast Barichello, ktoremu ewidentnie szybkosc się kończy...
Kamikadze2000
12.07.2011 09:51
@BARBP, @THC-303 - Baricz te punkty zdobył dośc fartownie, w chaotycznych wyścigach. Fajnie jednak, że w ogóle coś zdobył. Przynajmniej nie będzie to sezon, w którym nix nie zdobył. Mam nadzieje, że przekonacie się do Pastora! Pozdro :) @THC-303 - czy wolno. Jedyny słaby sezon w jego wykonaniu to 2009 rok. Tam jednak ewidentnie nie był w zgodzie z ekipą, jeździł bez błysku. Ponoc miał problemy z inżynierem. W 2007 i 2008 roku pokazał jednak klasę. W pierwszym roku startował w przeciętnym Trident Racing, zdominował rywalizację na torze w Monako - obiekcie, na którym poznajemy faktyczne umiejętności kierowcy! Szkoda, że doznał kontuzji, bo mógłby walczyc o pierwszą piatkę generalki. W 2008 roku był nierówny, ale tak na prawdę miał nawet szansę walki o tytuł! W końcówce sezonu był najlepszy. No i 2010 rok - Wenezuelczyk po prostu zdominował stawkę, bo pierwszy wyścig weryfikuje prawdziwą formę. Sześc zwycięstw, w tym pięc w pierwszym wyścigu! Lamił wprawdzie w końcówce, ale miał też trochę pecha. Zobaczysz - jeszcze nieraz sięgnie po punkty, a w kolejnym sezonie, jeżeli bolid pozwoli, będzie regularnie meldował się na punktach! Kto wie!? Może na torze w Monako wywalczy podium!? Wcale nierewelacyjnym bolidem Williamsa był bliski piątego miejsca, więc mocnym wozem na pewno jest w stanie sprawic niespodziankę! Pozdro :)) @kovalf1 - Jarvis absolutnie nie wchodzi w grę. Chłopak ma już 27 lat, poza tym nie ma takich osiągów, jak Paul. Swego czasu brytyjską nadzieją był również Jamie Green, ale to dawne dzieje. W najbliższym czasie kolejnego Brytyjczyka w F1 widze w osobie Sama Birda, o ile znajdzie szmal. pzdr :)
jpslotus72
11.07.2011 09:40
@kovalf1 Buttona nie brałem pod uwagę, ponieważ mam nadzieję, że zmiany personalne i reaktywacja współpracy z Renault (plus dalsze pozytywne zmiany) poskutkują w przyszłości zwyżką formy Williamsa - i kiedy Jenson będzie myślał o jakiejś przystani w wieku przedemerytalnym, to Williams nie będzie już "Wyścigowym Domem Spokojnej Starości" (jak dla Rubensa), ale punktem wypadowym dla "młodych, zgłodniałych sukcesu wilków". Ale oczywiście doświadczenie Buttona mogłoby się przydać...
kovalf1
11.07.2011 09:09
"(tylko jeśli nie di Restę, to kogo?)." - Może Jenson Button na starość? Oczywiście zobaczymy, czy Renault nadal będzie z Williamsem, np. po 2015 roku. Jenson moim zdaniem do 35-tki, 36-tki będzie spisywał się równie dobrze co teraz, więc nie widzę potrzeby "wygonienia" go z McLarena. Poza tym ostatnio pojawiły się plotki o Ferrari... Jenson ma jeszcze czas na taki "dom starości", jaki zafundował sobie Rubin :) A może Oliver Jarvis? Chłopak ma przebłyski w DTM, a Di Resta jest przykładem, że jeżdżąc tam z powodzeniem, można dostać się do F1.
jpslotus72
11.07.2011 08:26
Sprawa nierealna - ale ja chciałbym zobaczyć w Williamsie di Restę. Mercedes już ostrzy sobie na Paula zęby - nie darmo otacza go od dawna swoim "mecenatem" - ale ja wolałbym widzieć młodego Szkota w jakimś brytyjskim zespole. Do McLarena na razie di Resta ma daleko (miejsce w McL nie zwolni się chyba tak szybko jak przynajmniej jedno w Mercu), ale Williams byłby w sam raz (może nie tegoroczny bolid, ale jeśli spełnią się ambitne plany tej stajni, to w niedalekiej przyszłości powinien nastąpić progres). Szkotom dotychczas najlepiej szło w brytyjskich stajniach (Clark - Lotus, Stewart - Tyrrell, Coulthard, chociaż nie dorównał swoim wielkim rodakom, też swój najlepszy okres miał w McLarenie). Cóż - jak wspomniałem na początku, szanse na taki scenariusz (di Resta w Williamsie) są chyba czysto teoretyczne - Mercedes ma w przypadku Paula "prawo pierwokupu". Tak czy inaczej - chciałbym w przyszłości zobaczyć w Williamsie-Renault Brytyjczyka - następcę Mansella i Hilla (tylko jeśli nie di Restę, to kogo?).
THC-303
11.07.2011 07:36
renegade Może i jest dobry, nie mówię, że nie, ba nawet podejrzewam go o to. Ale już w GP2 widać było, że rozwija się strasznie wolno. I właśnie dlatego mam nadzieję, że rzeczywiscie wypluję te słowa, bo nie mam nic do Wenezuelczyka, po prostu bije po oczach jedyny wśród kierowców starych zespołów brak punktów i pozycja między Virginami i HRT.
renegade
11.07.2011 07:24
Ty jeszcze, juz niedlugo wyplujesz te oszczercze slowa o Pastorku. On jest dobry... zaczekajmy na Spa i Monza... i przyszly rok, gdzie mysle juz Rubens zacznie myslec o emeryturze.
BARBP
11.07.2011 06:51
W tym sporze przyznam rację THC-303 Kwalifikacjami wyścigu się nie wygra a w obecnym temacie to pkt. się nie zdobędzie.:P Okej, Barichello jesł słabszy w kwal. ale zdobył dwukrotnie pkt. i dzięki niemu Williams się nie skompromitował nie zdobywając pkt. prawie na półmetku sezonu. Takie są fakty. Cofam zdanie co do Pereza, chłopak faktycznie dobrze jeździ szczegółnie po wypadku w Monako. Zasłużył na miejsce w F1.
Yurek
11.07.2011 05:00
Ludu jerozolimski, Williams nikogo w pakiecie nie dostanie... To nie Toyota, na siłę promująca Nakajimę. Ani Red Bull, ani Lotus nie dostali nikogo "w promocji", więc czemu Williams miałby dostać?
THC-303
11.07.2011 04:37
@Kamikadze2000 Za kwalifikacje punktów nie dają. Przypomnij sobie Alberto Valerio czy popisy Melkera w GP3 w tamtym roku (choć za to akurat były punkty) :P Czy ogólny rys kariery Trullego (oczywiście z zachowaniem proporcji. Jest lepszy w kwalach, gdyby w Monako dojechał (wiem, że to nie Ty napisałeś)... jak się to ma do sytuacji punktowej Williamsa? Gdyby Massa miał lżejszą prawą stopę byłby mistrzem świata w 2008, gdyby Hamilton się nie podpalał w 2007 zdobyłby tytuł o rok wcześniej, tak samo w tamtym roku mielibyśmy innego mistrza DTM. Jak Pastor zacznie punktować to przebaczę mu obecne osiągi, a nawet lamerską kolizję z Malezji w stylu DC. Póki co nawet jak zakwalifikuje się przed Barrichello to dojeżdża niżej. Sytuacja jak Heidfeld-Pietrow (oczywiście znów z zachowaniem proporcji ;]). Rubens stratując z niższych pozycji jednak 4 punkty uciułał, a latka ma już swoje, więc wszystkiego na bolid bym nie zwalał. Gdyby Maldonado jeździł tak wobec Rubensa z tych Scuderiów lat - jednego z najlepszych zawodników świata - podziwiałbym Wenezuelczyka. Póki co nie podziwiam, choć ma jeszcze pół sezonu, żebym zmienił zdanie i naprawdę mam nadzieję, ze to nastąpi :) Ale nie nastąpiło, dla mnie jest on najsłabszym zawodnikiem tego roku (pomijam Naraina) EDIT: Hamilton złamał przepisy atakując, ale Pastor zachował się (w ramach przepisów ofc) głupio po prostu. Miał prawo tak pojechać, ale oznaczało to pewną kolizję. MSC w analogicznej sytuacji odpuścił.
Kamikadze2000
11.07.2011 04:25
@THC-303 - jesteś dla niego zbyt surowy. Właściwie już regularnie pokonuje Baricza w qualach, co świadczy o nim dobrze. W wyścigu takim trupem ciężko coś ugrac. Ich bolid jest najgorszą konstrukcją w ostatnich 30 latach!!! Jest po prostu fatalny. Nie ma się co dziwic, iż podjęli radykalne kroki i zmieniają wszystko w kadrach!!! Potwierdza to sam Barrichello (i nie chodzi mi tu tylko o swoją opinię). To, że jakoś radzą sobie w qualach, nie znaczy, że bolid jest w ogóle w stanie walczyc o punkty. Złom do potęgi, chyba najgorszy obok STR. ;/ Co do składu, jest bardzo dobry i niech taki zostanie. Tak wielu podniecało się Hulkiem, ale tak na prawdę cieniował chłopak! Dla mnie lepsze wrażenie robi Pator, gdyż to od Hulkenberga oczekiwano wiele. A on się zbytnio nie popisał. Kwalifikacji w Brazylii kompletnie nie biorę pod uwagę - wcześniej sam się zachwycałem, teraz na chłodno nie jest to żadne wielkie osiągnięcie. Bolidem całkowicie ustawionym na deszcz miał wręcz obowiązek pojechac, jak należy. Wyścig pokazał "czarną rzeczywistośc". ;/ Pozdrawiam! :) A co do sytuacji w Monako - Hamilton też się nie popisał... ;]
THC-303
11.07.2011 02:21
A widzisz, nie wiedziałem tego, przyznaję. Ale to tylko potwierdza dlaczego go trzymają. No ale w sumie jak tak dalej pójdzie. Rodolfo już zaciera ręce :P Dwa ostatnie zdania napisałem oczywiście z celowym wyolbrzymieniem, proszę mi nie zarzucać, że uważam Maldonado za gorszego od Gonzaleza
ari2k5
11.07.2011 02:19
@THC-303 Muszą zatrudniać kierowcę z Wenezueli przez 5 lat - taki jest wynik umowy z PDVSA.
THC-303
11.07.2011 02:13
Gdyby pojechał jak człowiek to by w Monako nie odpadł.
Anderis
11.07.2011 02:12
Jest w klasyfikacji za Liuzzim i d'Ambrosio, a gdyby nie kolizja z Hamiltonem w Monaco, byłby przed Barrichello. Dajcie mu spokój, niezły jest jak na debiutanta. I dlaczego Williams miałby dostać kogoś w pakiecie od Renault? Czy Team Lotus dostał?
THC-303
11.07.2011 02:04
Czyli Williamsowi są bardzo potrzebne pieniadze. Innego uzasadnienia dla Pastora no nie widzę. On jest w klasyfikacji za Liuzzim i d'Ambrosio!
Maraz
11.07.2011 01:54
Toyota = Nakajima Renault = Grosjean, Senna, d'Ambrosio Rubens zapewne do odstrzału