Vettel: Pole position mnie nie zaskoczyło

Niemiec spodziewa się jednak ostrej walki z kierowcami McLarena w jutrzejszym wyścigu.
12.11.1121:15
Karol Zając
1858wyświetlenia

Sebastian Vettel powiedział, że nie zaskoczyło go zdobycie pole position pomimo pewnych problemów w treningach.

Kierowca Red Bull Racing nie był wstanie dotrzymać kroku kierowcom McLarena w piątkowych sesjach, gdyż nie czuł się zbyt komfortowo w swoim samochodzie.

Jednak Vettel ostatecznie zdołał odwrócić kartę na swoją korzyść w decydującej sesji kwalifikacyjnej zapewniając sobie czternaste pole position w bieżącym sezonie. Niemiec powiedział, ze nie było żadnej magii w takim obrocie spraw: Nie wiem, nie ma żadnej skrzyni w moim samochodzie, którą bym mógł otworzyć i uzyskać z niej dodatkowy czas. Tak szczerze nie powiedział bym, że jestem zaskoczony, ale oczekiwaliśmy być bliżej niż to było w treningach, dużo bliżej - tłumaczy.

McLaren był od samego początku bardzo szybki, szczególnie wczoraj, a ja nie byłem zadowolony ze samochodu. Nie byłem też zadowolony z siebie. W nocy staraliśmy się dowiedzieć gdzie tkwi problem. Sądzę, że już podczas dzisiejszego popołudnia sytuacja wyglądała lepiej, jednak to zdradliwe miejsce ze zmieniającymi się warunkami. W Q2 byliśmy bardzo blisko Lewisa i pomyśleliśmy, że w Q3 będziemy mieć szansę. Podczas pierwszego przejazdu w trzeciej części kwalifikacji naciskałem za mocno, jednak w decydującym przejeździe zdołałem bardzo dobrze zacząć okrążenie. Kiedy przekroczyłem linię mety spojrzałem w górę na monitor i nie mogłem rozczytać czasu okrążenia, jednak był on zaznaczony na zielono więc byłem zadowolony - zdradził Niemiec.

Vettel przyznał jednak, że McLaren będzie bardzo trudnym rywalem do pokonania mając na uwadze ich dobre tempo na długich przejazdach: To będzie bardzo długi wyścig, pełen zabawy tak jak to oglądaliśmy przez weekend. McLaren jest bardzo konkurencyjny na długich przejazdach i będą szybcy w wyścigu. Zobaczymy co będą w stanie zrobić niektórzy ludzie z tyłu. Musimy skupić się na sobie i postarać się o dobry start. To będzie długa walka do samej mety. Jestem pewny siebie i gotowy - zakończył mistrz świata.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

17
KryS
13.11.2011 11:30
@rno2 Wlsnie nie wiem jak to jest do konca z tymi oponami. Kiedyś slyszalem, ze raz rozgrzane opony do wysokiej temperatury poprzez przejazd, lekkie zniszczenie i ponowne ostudzenie ich zmiejsza bardzo jej uzyteczność. Więc nie wiem dlaczego mieli by zakładać drugi komplet opon jezeli to co napisalem o oponach to prawda. Wychodziło by, że lepiej potrzymać je w kocu grzewczym, niż tracic 2 pary opon. Dodatkowo Murycy kiedyś wypowiadał się ( nie wiem czy nie za czasów brigstone ), że opony zaczynaja najlepiej pracowac gdzies po 2 czasami 3 okrazeniach. Wychodziło by na to, że w takim przypadku kierowcy którzy zdecydowali sie nie ustanawiac czasu w q3 zaoszczedzili 2 komplety miekkich opon wzgledem wielu kierowców 3 topowych zespołów. ?
katinka
13.11.2011 10:56
@monako A ta "owca", to kto jest w tym towarzystwie? :) @marla Z tego co pamietam, to Jenson i Seba w pierwszym sektorze tez byli szybsi od Lewisa, chociaz Hamilton i tak byl na plusie wzgledem swojego pierwszego czasu, no i faktycznie w S2 mial strate, a przeciez prawie zawsze podczas tego weekendu mial tam rekordy. Za to trzeci sektor pojechal idealnie, naprawde mogl miec to PP z palcem w nosie ;) Dzis licze na pierwszy w tym sezonie dublet McLarena i P1 dla mojego ulubionego kierowcy, ale z P2 tez sie bede cieszyla i nawet z P3 :) Go Lewis! O, to @IceMan11 mnie wyprzedzil, no ale jest to w koncu F1WM ;)
IceMan11
13.11.2011 10:55
@marla Lewis był wolniejszy od Jens'a w 1-szym i 2-gim sektorze, a 3-ci albo Jenson pojechał źle albo Lewis nadrobił ponad 0.2s. Skłaniam się ku tej pierwszej opcji. Sektor 1-szy. Lewis: -0.051/9 Jenson: -0.174 Sektor 2-gi Lewis: +0.069 Jenson: -0.149 Tyle zapamiętałem :)
pawlos
13.11.2011 10:54
Trochę to mi wygląda tak, jak by Vettelowi w ostatnim przejeździe włączali jakieś agresywne mapowanie silnika. Ale z tego co wiem, zmiana mapowania pomiędzy kwalifikacjami a wyścigiem została zakazana
marla
13.11.2011 10:33
Tak jak pisze @MairJ23, Lewis coś schrzanił w drugim sektorze. W pierwszym miał przewagę nad Buttonem, w drugim miał stratę (z tego co pamiętam dość sporą), a w trzecim dokonał chyba jakiegoś cudu, że i tak uplasował się przed Jensonem. Ten scenariusz się powtarza jak mantra. I można sobie wmawiać, że Vettel przecież w treningach, Q1 i Q2 był za McL, w większości quali w tym sezonie tak jest, a i tak Seba wyskakuje na koniec jak "Filip z konopi". Zaskoczona? Nie. Zawiedziona? Tak. W starcie nadzieja. Oby Lewis skupił się na wyprzedzeniu Vettela, a nie blokowaniu Jensona tak jak na Węgrzech.
andy
13.11.2011 10:08
Nie ma to jak być skromnym
pawlos
13.11.2011 10:00
Nie sądzę, że Vettelowi przygotowali auto wyłącznie pod qual. Redbull idzie swoją drogą, myślę, że w wyścigu to McLaren będzie ich gonił, no chyba, że Seba zawali start.
rno2
13.11.2011 09:49
@KryS Oczywiście, że założyli Vettelowi nowe opony. Jaki byłby sens jechać na używanych, niszcząc je bez szans na poprawę czasu...
KryS
13.11.2011 09:30
Dziwna sytuacja jak dla mnie, chodz fakt powinienem sie przyzwyczaic.. Czas w Q2 Hamiltiona jest lpeszy od czasu Vettela z Q3.. Może i błąd kierowcy jak tutaj piszecie i faktycznie mial problemy, chodz ja raczej mysle ze Redbull ma powazna zadyszke wzgledem Maclarenów, a to ze wygrał kwalifikacje Vettel, może oznaczać, że przygotowali bolid bardziej pod to jedno kułko niż pod wyścig ( zastanawialem się nawet czy vettelowi nie ubrali na ostatni przejaz nowych opon ) wkońcu tytuł ma On i zaspół wiec może zdecydowano się pomuć trochę Vettelowi pobić jakiś glupi rekord dla ogólnego spokoju i zadowolenia kierowcy :p Fakt, że Hammilton pojechał wolniej niż w Q2 może swiadczyć o bolidzie bardziej pod wyścig i wygranie ! Ale tak naprawde to sa tylko moje przypuszczenia, być może kierowane niechęcią do Vettela :P Więc gogo Lewis ! pokaż, że nie jesteś już bachorem i złoj Vettelowi tylek ! ;]
monako
12.11.2011 11:42
2 wilki i owca :) żeby tylko ham nie spi***lil startu to może być ciekawie ..a raczej pierwszego okrążenia "..zakończył mistrz świata." - ładnie to brzmi :)
katinka
12.11.2011 09:48
@MairJ23 Dzieki, ale tam na YT nie moge znalezc, znaczy sie sa te filmiki z onboard Lewisa z Abu 2011 same jakies dziwne, nie ostatnie kolko z Q3, ale łaski bez jakos poradze sobie :) A co do Hamiltona, to watpie, aby sie zdenerwowal Jensonem, ktory i tak byl przez caly weekend wolniejszy od niego. Po prostu cos LH tym razem nie wyszlo, nie zlozyl idealnego kolka we wszystkich sektorach, ale wiem, ze dal z siebie wszystko, tak jak na tym fantastycznym okrazeniu w Q2. Yas Marina to nudny tor i ciezki do wyprzedzania, ale jutro niech to bedzie taki wyscig zycia dla Lewisa, a i Seba sie na pewno nie bedzie nudzil ;)
MairJ23
12.11.2011 09:18
@IceMan11 oczywiscie ze nie wie... mi chodzilo bardziej o to ze w pierwszym przejezdzie juz Button byl tuz tuz... wiec odbic sie to moglo na drugim przejezdzie Hamiltona. Chodzi mi o sesje 3 dzisiejszego Qual. Jak najbardziej Iceman masz racje :) Zle poprostu wytlumaczylem o co mi chodzi - zdarza mi sie to dosc czesto - pracuje nad tym :) Musze byc bardziej precyzyjny w przekazywaniu moich spostrzezen chyba.
IceMan11
12.11.2011 09:08
@MairJ23 Wątpie, aby kierowca wiedział jak szybko jedzie zawodnik przed nim. O takich rzeczach przez radio nie informują bo to tylko przeszkadza. Może za bardzo chciał i tyle :)
MairJ23
12.11.2011 08:59
@katinka google it !!! or maybe in that case - Youtube it :) Hamilton sie zgrzal bliskoscia Buttona nagle i popelnil blad w drugim sektorze - Button nawet nie uzywa calego toru jak jedzie :) ten gosc jest niesamowity.
+AS+
12.11.2011 08:49
Jaki skromny.
katinka
12.11.2011 08:40
A mnie zaskoczylo, bo w treningach, Q1 i Q2 Vettel byl za Hamiltonem. Szkoda, ze Lewis nie pojechal w 3Q tak jak w Q2, bo pewno mialby PP, a na ostatnim kolku cos mu nie wyszlo w dwoch pierwszych sektorach, byl troche wolniejszy niz wczesniej. A jest juz moze gdzies to ostatnie okrazenie w Q3 Hamiltona, to z kamerki w jego bolidzie?
Adam2iak
12.11.2011 08:31
Mnie też nie zaskoczyło. Chyba nikogo nie zaskoczyło...