Raikkonen odwiedził fabrykę Lotus Renault
Fin dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza ulegać presji wywieranej na nim przez media.
02.12.1121:44
4231wyświetlenia

Kimi Raikkonen odwiedził w piątek fabrykę zespołu Lotus Renault, którego barwy będzie reprezentował od przyszłego sezonu.
Pracownicy teamu z Enstone gorąco powitali Fina, który przybył do fabryki przed specjalną świąteczną imprezą. Chwilę po powitaniu przez szefa zespołu - Erica Boulliera, Raikkonen zwiedził zaplecze swej nowej stajni i spotkał się z przewodniczącym i właścicielem zespołu - Gerardem Lopezem.
To moja pierwsza wizyta w Enstone, więc bardzo miło jest zobaczyć fabrykę, która - mam takie odczucia - prezentuje się całkiem dobrze. Spotkałem się tu z bardzo ciepłym przyjęciem i jestem bardzo zrelaksowany. Naprawdę nie czytałem tych wszystkich gazet piszących o emocjach, ale to całkiem normalne, nieprawdaż? Nie wywiera to na mnie żadnej dodatkowej presji. Zawsze staram się dawać z siebie wszystko i jej nie ulegać. Rzeczywiście, to będzie bardzo ekscytujące, ale tak naprawdę nie wiąże się z tym żadna presja. Zobaczymy jak nam pójdzie- powiedział mistrz świata z 2007 roku.
Tymczasem Lopez przyznał po raz kolejny, że podpisanie kontraktu z Finem jest bardzo istotnym krokiem w procesie wzmacniania całego zespołu:
Sądzę, że zdecydowaliśmy się obrać przyszłościowe myślenie pod względem osiągów, a kluczem do tego jest posiadanie dobrego samochodu i kierowcy. Kimi pokazał w przeszłości, że jest jednym z najszybszych kierowców i nawet pod względem wieku ciągle ma w sobie prędkość. Pod względem motywacji, to z tego co widziałem i wywnioskowałem z naszych rozmów, jest podbudowany bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Im więcej pytań o to, tym lepiej, ponieważ jeszcze bardziej spotęgują one wysiłki Kimiego aby udowodnić, że wszyscy zarzucający mu brak determinacji są w głębokim błędzie. Jestem podekscytowany jego obecnością, ponieważ myślę, że jest to jeden z bardzo ważnych kroków ku stworzeniu zespołu, którym chcemy być - jednym z najlepszych w F1.
Źródło: motorsport.nextgen-auto.com
KOMENTARZE