Robert Kubica został wypisany ze szpitala

Polak będzie musiał poczekać 2-3 tygodnie z ponownym rozpoczęciem treningu fizycznego.
16.01.1214:43
Nataniel Piórkowski
8155wyświetlenia

Robert Kubica wrócił do swego domu w Monako, aby kontynuować rehabilitację po operacji na złamanej kości piszczelowej.

Kubica trafił w ubiegłym tygodniu do szpitala po tym, jak wskutek upadku na lodzie, w jego ciele doszło do odnowienia złamania kości piszczelowej, która pierwotnie ucierpiała wskutek wypadku w rajdzie Ronde di Andora w lutym 2011 roku.

Badania nogi przeprowadzone w szpitalu w Mantui wykazały, że piszczel Polaka nie zrastał się prawidłowo i w jednym z jego fragmentów doszło do odwapnienia, które w efekcie doprowadziło do odnowienia urazu. W piątek przeprowadzono operację na złamanej kości, decydując się na usztywnienie jej zewnętrznym stabilizatorem. Lekarze pozwolili Robertowi wrócić do domu, ale na ponowne wznowienie treningu fizycznego krakowianin będzie musiał poczekać jeszcze dwa, trzy tygodnie.

Środowisko Kubicy wielokrotnie zwracało uwagę na to, że uraz kości nie będzie miał wpływu na ogólny proces rekonwalescencji Polaka, ponieważ jest on ograniczony przez regenerację nerwu prawego ramienia i ręki, która potrwa jeszcze kilka miesięcy.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

49
Aeromis
17.01.2012 04:27
@mat_eyo Przykro mi, że część moich ostatnich komentarzy jest taka a nie inna, postanowiłem uwidocznić ów burdel, a co z tym zrobi redakcja to nie wiem. Całkowita wolność słowa bez kultury osobistej czy też ograniczenie narzucające jedynie dobre maniery.
lispir
17.01.2012 12:09
@Yurek chyba za dużo muzyki węgierskiej słuchasz:) Może jakieś klimaty pogodne... @mat_eyo oj FIA musiała by ten wynalazek RK badać czy jest legalny:)
mat_eyo
17.01.2012 10:32
Szkoda tylko, że brakuje jakiegoś mądrego Papy Smerfa, który by ogarnął cały ten burdel powstający w komentarzach do każdego jednego news'a o Robercie. Słabo się robi, naprawdę. Niedługo to będzie tak: "Fakt donosi: Robert Kubica puścił bąka!" Sceptycy - od razu mówiliśmy, obrażenia w wypadku powodują, że nawet nie jest w stanie utrzymać gazów w towarzystwie a co dopiero mówić o jeździe bolidem! Optymiści - hurra! Przewód pokarmowy pracuje już sprawnie, Robert za chwilę pojedzie w GP no i będzie miał dopalacz! :) I oczywiście wojna na "argumenty" na kolejne 5 stron komentarzy...
schuey
17.01.2012 10:24
i jeszcze 2 lalusiów mam tu swoich spośród coniektorych.:)
mat_eyo
17.01.2012 09:44
@schuey chyba maruda, jak co poniektórzy tutaj...
schuey
17.01.2012 08:30
był taki smerf....jak on sie nazywał...ciamajda?
Aeromis
17.01.2012 02:57
@Yurek Nadzieja jest jak walka, póki ja masz wygrywasz. Bez nadziei i walki nie ma prawdziwej radości, chyba że znalezione pięć złotych na ulicy komuś wystarcza. @Ambrozya Połamańcu którego nikt nie chce... a właściwie to wszystko.
Yurek
17.01.2012 01:21
@Kojaq - ta trójka to Kubica/Giermaziak/Mirocha? Nie żartuj. Żaden z nich nie będzie w F1. Swoją drogą wolę patrzeć na życie pesymistycznie i być miło zaskoczonym, aniżeli być hurraoptymistą i upaść z wysokiej chmurki, bo taki upadek może być bardzo bolesny...
Kojag
17.01.2012 01:00
A ja tam zaj***łem na ryj różowe okulary i powiem Wam, że w 2014 będzie w F1 trzech Polaków i mam to gdzieś, że Was takie opinie mogą śmieszyć. Często to mówiłem, ale powiem jeszcze raz: nawet jeśli Robert miałby do F1 nie wracać, to wolę być karmiony tą medialną papką i ciągle mieć nadzieję, że wróci i to jeszcze silniejszy...
Turbo
16.01.2012 10:16
Kierowców może i mają, ale to tylko ze względu na warunki i siano dla młodych... nic po za tym. Kubica się wybił, tylko dla tego, że od dzieciaka siedział poza granicami tego kraju...
akkim
16.01.2012 09:30
@pepsi-opc Chwytasz w lot.
pepsi-opc
16.01.2012 09:27
W Niemczech mają kierowców na pęczki.
akkim
16.01.2012 09:02
Kevin Mirocha: [quote]- Niemiecką licencję musiałem mieć po to, żeby zacząć jeździć. Po doświadczeniach z polskimi kibicami w Warszawie marzę jednak, by jeździć dla nich. Widzę również, ilu fanów wspiera Roberta Kubicę w trudnych chwilach. W Niemczech to nie do pomyślenia, tam ważna jest tylko statystyka, wynik i sukces. Ale do tego potrzebna jest odpowiednia motywacja i doping. W moim przypadku to kibice sprawiają, że dajesz z siebie wszystko i jeszcze trochę. Dopiero to jest prawdziwy sport - [/quote] Nie przejmują mnie zbytnio Ambrozy'e etcetera, jak to było z nadzieją, kiedy to umiara?
pepsi-opc
16.01.2012 08:57
Ferrari jest opcją dla Kubicy... Niema nikogo na rynku lepszego lub tak samo dobrego jak Robert więc jeśli go sprawdzą i będzie prezentował oczekiwane osiągi czemu nie ?
sielski
16.01.2012 08:45
4 miesiace... jeszcze tyle trzeba bedzie poczekac i poczekamy...
Ambrozya
16.01.2012 08:39
Wróci nie wróci. Tak, jasne, do Ferrari od razu. Pobożne (wasze) życzenia... Nie wróci. Czy ma umiejętności? Jesteś pewien, że ma takie same jak przed dzwonem? Właśnie. Był i już nie jest. Z resztą kierowcą był na papierze, praktycznie jazdę zakończył 11 miesięcy temu. Wirdżina nie ma (NIE MA piszemy ODDZIELNIE) ale wiadomo o który zespół chodzi.
Ranguren
16.01.2012 08:08
wróci nie wróci nie wiadomo ale ma umiejętności i bardzo marketingowo zyskał na wypadku i był kierowcą do Grudnia i niema takiego zespołu ja Virgin Ambrozya
pepsi-opc
16.01.2012 08:01
W czasach przeciętniaków zdrowy i sprawny Kubica to jest niezły kąsek, bo można mu stawiać warunki i oferować grosze a on i tak powinien się zgodzić.
babel9
16.01.2012 07:29
"Mówiłem od samego początku, że Kubica już wróci ale zaraz masa "znaffcuff" się zleci i mnie (lub też nas) zakrzyczy." @Ambrozya no na już to może on nie wróci :P dobre słowo zjadłeś :P Ja tam nadal mam nadzieję i w zupełności zgadzam się z Akkimem, póki Kubica nie powie pas wszystko jest możliwe.
christoff.w
16.01.2012 06:59
znowu kilka miesiecy!??? :(
Karol26
16.01.2012 06:39
W końcu jakaś dawka info. Na pewno jeszcze wszystko potrwa ale pewne jest, że wróci. Miejmy nadzieję, że do F1 i ja w to wierzę :)
Adakar
16.01.2012 06:31
@DJ Malina no i tu właśnie jest IMO największy problem. Raz jeszcze powtarzam, Kubica do motosportu wróci. Problem tkwi w jakiej serii i w jakiej roli. Aha i ... nie podoba mi się nazywanie Kubicy "połamańcem" czy "złamasem" etc... Chłopakowi od lutego tamtego roku zawalił się kompletnie świat. Z głodu nie umrze, ale nie może robić tego co kocha. Pomijam, że z własnej winy w mniejszym czy raczej większym stopniu, ale nie dobijajmy człowieka. Trzeci / czwarty kwartał tego roku. To jest najwcześniejszy termin kiedy Kubica jakieś "testy" (za dużo powiedziane) rozpocznie w aucie innym niż cywilna Laguna.
dyfuzor666
16.01.2012 06:30
,, Kontuzję można złapać, spacerując po nierównym chodniku" R.Kubica ,,Moja pasja" Szkoda, że Robert stał się ofiarą swoich słów.
Ambrozya
16.01.2012 06:28
Mówiłem od samego początku, że Kubica już nie wróci ale zaraz masa "znaffcuff" się zleci i mnie (lub też nas) zakrzyczy. Czy KTOKOLWIEK będzie chciał połamańca, niejeżdżącego od dwóch lat? Na rynku jest tylu kierowców chętnych, młodych i obiecujących, że Robert raczej szans na powrót nie ma. Nawet HRT czy Virdżin nie będą nim zainteresowane. (literówka)
DJ Malina
16.01.2012 06:18
@FelipeF1. @Ambrozya Ja się też z wami zgodzę, bo TERAZ Kubica jest niezdolny do jazdy. A co będzie w przyszłości to zobaczymy... ;)
FelipeF1.
16.01.2012 06:00
@Ambrozya ja cie nie zlinczuje bo się z tobą zgadzam. Żaden zespół nie będzie chciał takiego połamańca
akkim
16.01.2012 06:00
Póki sam nie powie – „Nic ze mnie nie będzie” będę kibicował w tym szalonym pędzie, szans skreślonych, wykluczenia i zera w powrocie, ja się swego trzymam jak pijak przy płocie. Wreszcie wytrzeźwieję, gorzała z krwi wyjdzie, ale Wasze słowa przytoczyć czas przyjdzie, Panowie Realiści, czytamy to samo, ale Wy już diagnozę macie wyklepaną. „To już były kierowca” – a podstawa jaka ? Ktoś ma jakieś dojścia do głowy chłopaka ? Jeśli nie, to jest to teoria, tak jak to, że wróci, zatem 1:1 – i po co to smucić. „Czemu nic nie mówi, nigdzie go nie widać” a ma ze szramami przed kamerą śmigać ? Szpanować, jaki cięty, jaki połatany, krwi, KRWI, KRWI więcej – skąd to gówno znamy. Dajcie mu dojść do siebie, przyjdzie czas przemówi, jednych rozraduje, innym uśmiech zgubi, Póki sam nie powie – „Nic ze mnie nie będzie” będę kibicował w tym szalonym pędzie. @Ambrozya Nie myslę Cię linczować, kto co chce to pisze, "Nie ma angażu w żadnym zespole ... " Stawiasz na to życie ? A skoro stąd przekonanie - fajnie jest jak ryją, podkurcz ręce i głowę - w Polsce tak nie szyją.
IceMan11
16.01.2012 06:00
@schuey Nie wiem. Tak samo jak ty hipokryto. Różnimy się tym, że ja głupstw o jego powrocie nie wypisuje, a ty owszem.
Ambrozya
16.01.2012 05:51
"Były kierowca F1..." Dokładnie, tak powinny być tytułowane niusy o Kubicy. A dlaczego były? Bo kiedyś jeździł, a teraz nie jeździ. Nie ma angażu w żadnym zespole i na 99% mieć nie będzie. Możecie rozpocząć lincz.
kovalf1
16.01.2012 05:19
Szkoda, że Robert dostający wsparcie nie potrafi się odwdzięczyć swoim fanom... A swoją drogą 2 lata bez wyścigów F1 to nie są żarty. Ciężko sobie wyobrazić w takim wypadku powrót w 2013. No ale zawsze są inne serie wyścigowe, jeśli Robertowi nie uda się wrócić do F1, to osobiście mam nadzieję, że zawita do DTM :)
schuey
16.01.2012 05:15
ahahah...nie przesiedzial km w bolidze od odejscia. No to juz wiesz jak bedzie. Zaczyna od d...y słonia. Po pierwsze to nie komentarz o Raikoenenie a po drugie chyba nie wierzysz, ze w taczce Lotusa przejdzie ktoregoś z kierowców Ferrari lub i czy ogóle dogoni Mercedesa. Nie badz bajkonur. Uruchom myślenie, wypłyń na głebie...
mariok77
16.01.2012 05:08
@aronek, ależ oczywiście, że dostaje wsparcie również od Ciebie, dostaje je od optymisty i pesymisty. Wsparciem dla Roberta jest dyskusja jaka odbywa się od niemal roku na licznych forach, może też dlatego jesteśmy karmieni raz dobrą, raz złą informacją na temat rehabilitacji Roberta.
IceMan11
16.01.2012 05:02
@schuey Ty masz jakiś problem. Raikkonen nawet nie przejechał km w bolidzie od czasu odejścia, a ty już wiesz jaki będzie jego powrót.
Masio
16.01.2012 04:53
Nie powinno to całe zamieszanie uniemożliwić całkowicie powrotu do F1. Ja jestem optymistą, że na 2013 rok wszystko będzie OK. ;)
kpawel
16.01.2012 04:22
No. Czasowo pasuje to wszystko do wyznawanej od kilku miesięcy przeze mnie teorii, że Kubica wsiądzie do jakiegoś bolidu na pierwszy test gdzieś w okolicy późnego lata. Wcześniej jest to po prostu niemożliwe. Ale wsiądzie. Po prostu, musi spróbować, choćby z jedną ręką. Jeśli "prześpi" ten rok, to już definitywny koniec. Nie wiem, jak można wierzyć menedżerowi, lekarzom, którzy przekazują wiadomości wygodne dla którejś ze stron, a tym bardziej gazetom i mediom, którym podkręcanie atmosfery wyraźnie służy. @tadzis Tak właśnie. Ja też przyzwyczaiłem się do F1 bez Kubicy. 2011 był dla mnie znakomitym sezonem. P.S Myślę, że najważniejszym wnioskiem z tego tekstu powinien być fakt, że noga okazała się źle zrośnięta. Wszyscy znów przekrzykują się słowami "wróci!" i "nie wróci!", a nie zauważają tego że nawet na tym etapie poziomu medycyny może dochodzić do czy to błędów w sztuce, czy po prostu nieplanowanych 'zwrotów akcji' w leczeniu
kasia087
16.01.2012 03:51
"Riccardo Ceccarelli zaznaczył że jego zdaniem powrót Kubicy do wyścigów Formuły 1 jest pewny. Ceccarelli podtrzymał tę opinię także po środowym incydencie."
tadzis
16.01.2012 03:41
Niestety nasz Robert jest już chyba tylko "byłym kierowcą", jego środowisko wiedziało to pewnie już od jakiegoś czasu, ale nas karmili bajkami. Jeszcze jesienią, złożyłbym się o to, że wróci do F1, a dziś już tylko o to, że NIE wróci. Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że dla mnie F1 prawie zawsze była bez polaka. Robert to był bardzo miły epizod, ale już wszystko po staremu. Pozostaje czekać na jakiegoś polaka który dłużej tam zagości.
aronek
16.01.2012 03:23
Mimo ze rzadko zgadzam sie z Adakarem... jak tu sie z nim nie zgodzic? [quote]Jezeli bedzie to taki jak Schumachera ,Raikoenena[/quote] Nie wiem jak mozna porownywac Kubice z 1 wygranym wyscigiem do Raikkonena a nawet do Schumachera? Raikkonen jak byl mlody to w mclarenie tez blyszczal, potem tytul z Ferrari, potem wiadomo co, popsul sie troszke. I absolutnie prawie nic nie mam do Kubicy, bo zawsze mnie cieszylo jak byl w czolowce. Jednak mam za złe jemu i jego "srodowisku", ze tak bezczelnie robią nas w jajo: [quote] pragnę podziękować kibicom, których wsparcie począwszy od mojego lutowego wypadku było niesamowite[/quote] Tak wiec Kubica dostaje "wsparcie"-moze powiecie ze od takicih jak ja to nie dostaje, ale wielu ludzi czeka, czeka i czeka a robi sie ich w ch**a.Sam robilem sobie nieraz nadzieje, bo podawali jakies zblozone daty: za miesiac, za pol roku, mowili ze moze nawet w zeszlym sezonie pojedzie... a robili wszystkich w jajco. nie wierze ze nieswiadomie. Mimo wszystko dobrze mu zycze, choc juz przestaje wierzyc.
Adakar
16.01.2012 02:49
@Makintosz_HD Nie wiem w jak delikatnej i kulturalnej formie mam Ci to przekazać ... odpowiednią dawkę uwagi otrzymuję od swojej żony i wystarcza mi ona w 100%. Tym samym mam komfort psychiczny aby pisać to co myślę i nie oczekiwać poklasku ze strony takich jak Ty. Czy n-ty raz mam przypominać ile to był terminów, planów, powrotu, testów, które wymyślało i podawało bliskie otoczenie Kubicy. Nie były to ploty wymyślane przez fanów itd... oj nie. To jego manager, Czachorski, Gutowski i reszta fantastów, karmiła i karmi naród obietnicami o powrotach, terminach, o Ferrari itp. Trzeba przyznać teraz jest tego o wiele mniej i nie jest to spowodowane złamaniem nogi kilka dni temu. Ja wciąż obstawiam swoją wersję rozegrania zeszłorocznego wypadku i jego następstw z fanami. Kubica osobiście na konferencji pokazuje jak bardzo jest źle, albo jak bardzo jest dobrze, od lutego 2011 z jego ręką, kondycją, samopoczuciem. Podaje się realny termin powrotu za kierownicę auta cywilnego, typu wrzesień/październik 2012. Moim zdaniem granie w otwarte karty z mediami, kibicami (którzy przecież są siłą napędową kierowcy, a ich ilość i możliwości "nabywcze", są realnym wyznacznikiem wartości zawodnika na rynku, w rozumieniu finansów/sponsorów+sukcesy na torze, a te dodają więcej fanów i tak w kółko) byłoby najlepszym wyjściem. Ktoś powie, że to stworzyłoby tylko dodatkowe źródła plotek (zdjęcia, filmy), ale wiedzielibyśmy jak on naprawdę wygląda. Sądzicie, że takie Ferrari, nie chciałoby "zobaczyć" swojego nowego nabytku przed podpisaniem jakiegoś kontraktu ? Sądzicie, że podpisuje się kontrakt z "nazwiskiem" ? RK to nie jest wyimaginowana postać z Baśni 1001 nocy, to żywy człowiek, który trafiajac do F1, zgodził się niejako na pozbawienie siebie pewnej części prywatności. Stał się osobą publiczną, w przypadku głodnej sukcesów Polski, stał się symbolem i nadzieją wszystkich dookoła. IMO jest "coś" winien, wam, nie mówię sobie, bo ja, wiadomo, anty-Polak.
kacperskyy
16.01.2012 02:43
od samego wypadku trwa walka wyznawcow kubicy i tych ktorzy nie wierza. dajcie spokoj. kazdy ma prawo wierzyc w powrot lub nie. zwracac uwage na fakty lub slepo zaprzeczac. chodzi o to ze jestesmy robieni w jajo przez wypowiedzi wszystkich specjalistow... wrecz po nich mozna stwierdzic... nic takiego sie nie stalo.. wlasnie sie stalo. po takim wypadku w polsce na drodze nie sadze zeby ktos z nas przezyl a jak juz to by nie bylo reki na bank - to tylko swiadczy o powaznosci i nikt po takim czyms nie wraca po miesiacu do samochodu a pieprzenie tych wszystkich lekarzy, managerow, ze juz robert startuje to obraza tylko moja inteligencje. i tylko o to mam pretensje.
schuey
16.01.2012 02:34
Powrót bedzie. Jezeli bedzie to taki jak Schumachera ,Raikoenena...tylko jeszcze weźcie pod uwage , ze RK to megapołamas. Osobiście...ja sie w jajo na temat jego powrotu na pewno nie dam zrobic. @Wit91 a jaki? bez bolidu, zespołu..cały w gipsie. Nie wyglada mi to na regularnego kierowce.
aronek
16.01.2012 02:23
Ja juz przestaje wierzyc w powrot Kubicy. Teraz bedzie kolejny rok bez startów. A potem? Potem to ferrari znajdzie sobiie kogos rownie dobrego, lotus sie wypnie na kubice tak jak kubica na lotusa... Odzyskanie sił to jeden problem. Nie wierze ze jakis zespol od tak go wsadzi w auto bez szczegolowych testow. A po 2 letniej przerwie moze sie okazac ze Kubica juz nie jest tak szybki...
THC-303
16.01.2012 02:22
Już naprawdę dajcie @Adakarowi spokój. Pamiętacie dywagacje czy wróci na Brazylię albo na ostatni wyścig FR3.5? Teraz dowiadujemy się, że złamanie nie ma wpływu na termin powrotu, bo i tak regeneracja nerwu potrwa jeszcze miesiące i 'środowisko RK' o tym doskonale wiedziało. Ktoś tu się dał zrobić za przeproszeniem w jajo, @Adakar nie dał i ma pełne prawo teraz to zauważyć. Inna sprawa, że może mogłoby to mieć inną formę, ale to kwestia raczej drugorzędna.
Wit91
16.01.2012 02:17
@tomato Dlaczego były?
tomato
16.01.2012 02:09
To pokrzepiająca wiadomość, chociaż jej tytuł powinien brzmieć: Były kierowca Formuły 1 Robert Kubica został wypisany ze szpitala.
Makintosz_HD
16.01.2012 01:53
@Adakar Dlaczego Polska? Ty już zareagowałeś i swoim komentarzem prosisz się o lincz gdyż prawdopodobnie sprawia Ci to wielką przyjemność. Jest to forma reklamowania własnej osoby i po prostu zdaje się potwierdzać to że potrzebujesz uwagi, choćby internetowej gdyż w życiu realnym zbyt wiele Ci się jej nie poświęca
Carlo's
16.01.2012 01:52
@Adam, to brzmi logicznie, odzyskanie wlasciwej sily i masy mięśniowej w prawej ręce też musi zająć odpowiednio długi czas - wakacje '12 i powrot do 100% formy byłoby świetną wiadomością. W każdym bądź razie jestem przygotowany na kolejny rok medialnej ciszy ze strony Roberta.
IceMan11
16.01.2012 01:51
@Adakar W studiu polsatu do wygrania specjalne nagrody. Wystarczy odpowiedzieć TAK lub NIE na pytanie: Czy Robert Kubica wystartuje w GP Brazylii? PS. Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać. Do samego Roberta oczywiście nic nie mam. Bardziej do tego całego zamieszania wokół jego powrotu.
Adakar
16.01.2012 01:47
[quote]Środowisko Kubicy wielokrotnie zwracało uwagę na to, że uraz kości nie będzie miał wpływu na ogólny proces rekonwalescencji Polaka, ponieważ jest on ograniczony przez regenerację nerwu prawego ramienia, która potrwa jeszcze kilka miesięcy.[/quote] Czyżby ... Nareszcie jakieś normalne/realne terminy powrotu do zdrowia ? Jak na to zareaguje Polska... let's wait and see below