Rosberg: Polecenia zespołowe były szokiem
Niemiec chciałby przedyskutować z zespołem takie sytuacje
11.04.1310:14
2264wyświetlenia

Nico Rosberg chciałby z wyprzedzeniem wyjaśnić z Mercedesem wszystkie kwestie poleceń zespołowych, by nie powtórzyła się frustrująca sytuacja z GP Malezji.
Rosberg doganiał jadącego na trzeciej pozycji Lewsia Hamiltona w końcówce wyścigu, jednak został poproszony przez Rossa Brawna o utrzymanie pozycji.
Niemiec zakwestionował decyzję przez radio, jednak podporządkował się rozkazowi i dojechał do mety czwarty. Rosberg powiedział, że największym bólem był fakt, iż polecenie nadeszło niespodziewanie.
Problem w tym, że nie dyskutowaliśmy o tym wcześniej. To był błąd, który popełniliśmy- wyjaśnia Rosberg.
W przyszłości najważniejsze będzie, byśmy wszystko wcześniej przedyskutowali. Jakkolwiek sprawy się ułożą, jeśli ja będą z przodu, a Lewis z tyłu i będzie respektował to, tak samo na odwrót, wtedy wszystko jest w porządku. Ważne jest, by każdy z nas był na to gotowy.
Kontrowersje Mercedesa zostały przyćmione przez aferę w Red Bullu po tym jak jadąc na drugim miejscu Sebastian Vettel zignorował polecenie utrzymania pozycji i pozostania za Markiem Webberem.
Rosberg podkreślił, że nigdy nie brał pod uwagę ignorowania poleceń zespołowych, nawet jeśli się z nimi nie zgadza.
Już znacznie wcześniej zdecydowałem, że będę przestrzegał poleceń, które wyda mi Ross- stwierdził Niemiec.
Tymczasem Lewis Hamilton odwołał dzisiejsze spotkanie z mediami w Chinach i powrócił do hotelu z powodu choroby.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE