Verstappen niewzruszony młodym składem kierowców Toro Rosso

Holender zapewnia, że jest w pełni świadomy wyzwań związanych z wymaganiami Red Bulla.
07.12.1417:12
Nataniel Piórkowski
992wyświetlenia

Max Verstappen zapewnia, iż nie obawia się partnerowania w przyszłym sezonie Carlosowi Sainzowi Juniorowi, który zastąpi w Toro Rosso Jeana Erica Vergne'a.

Po testach w Abu Zabi Red Bull oficjalnie poinformował, że syn byłego rajdowego mistrza świata zajmie w przyszłym roku drugi z wyścigowych foteli dostępnych w stajni z Faenzy. Verstappen, który jesienią otwarcie przyznawał, że wolałby współpracować z doświadczonym Vergnem teraz przekonuje, iż nie obawia się debiutanckiego sezonu.

Ta praca zawsze pociąga za sobą trudności. Jest wiele rzeczy do nauczenia się, trzeba użyć pełnych zasobów swojej koncentracji by wydobyć to co najlepsze z bolidu, ale także samego siebie. Koniec końców nie jest ważne, kto pełni rolę twojego kolegi z zespołu. Trzeba polegać na sobie samym - wyjaśniał syn byłego kierowcy Formuły 1, Josa, w rozmowie z portalem Crash.net.

Przykład Vergne'a dobitnie pokazał naturę juniorskiego programu Red Bulla i wiążące się z nim wymagania stawiane młodym kierowcom. Verstappen zapewnia jednak, że nie obawia się o swoją przyszłość. Zawsze są dobrzy zawodnicy którzy przetrwają, więc nie martwię się tym. Sądzę że jeśli za kilka lat mnie tu nie będzie, to prawdopodobnie winę za to zrzucać będę mógł wyłącznie na samego siebie. Mam jednak nadzieję, że ostatecznie do tego nie dojdzie.