Hasegawa: Jesteśmy zaniepokojeni pracą naszego silnika

Honda przygotowuje się na bardzo wymagający start sezonu.
11.03.1712:24
Nataniel Piórkowski
4224wyświetlenia


Szef programu Hondy w Formule 1 - Yusuke Hasegawa, przyznaje, że jest zaniepokojony osiągami i niezawodnością jednostki napędowej, którą jego koncern przygotował na ten sezon dla McLarena.

W ciągu ośmiu dni testów stajnia z Woking pokonała zaledwie 425 okrążeń - najmniej spośród wszystkich zespołów w tegorocznej stawce Formuły 1. Rozczarowany częstymi awariami Fernando Alonso stwierdził nawet, że jedynym problemem McLarena jest kiepska jednostka napędowa.

Zapytany o to, czy Honda spodziewała się przed testami konkretnych problemów ze swym zespołem napędowym, Hasegawa odrzekł: Oczywiście że nie. Znaliśmy nasz poziom osiągów, ale nie wiedzieliśmy, w jakiej formie będą pozostałe zespoły. Dokonując takiego porównania jesteśmy nieco zaniepokojeni sytuacją i zbyt optymistycznym byłoby oczekiwanie przez nas bardzo dobrego wyniku w Melbourne.

Jeśli chodzi o same problemy, to oczywiście nie spodziewałem się tak szerokiego spektrum awarii, z jakimi mieliśmy do czynienia... Wszystkie usterki, których doświadczyliśmy nie ujawniły się w trakcie testów na hamowni. Zwłaszcza awaria z drugiego dnia pierwszej tury testów i ta z pierwszego dnia drugiej tury... Nie spodziewaliśmy się tego typu problemów - dodał Japończyk.

Oczywiście osiągnęliśmy postępy w osiągach naszego silnika, jednakże wygląda na to, że pozostali producenci dokonali ze swoimi zespołami napędowymi jeszcze większego progresu. Nasza strata może więc ulec zwiększeniu, co należy traktować jako bardzo duże rozczarowanie. Jeśli chodzi o ustawienia, to mamy trochę rzeczy, które możemy zmienić w ciągu dwóch najbliższych tygodni. W ciągu kolejnych dni postaramy się znaleźć sposób, dzięki któremu będzie możliwa poprawa pracy silnika, a co za tym idzie zwiększenie naszego potencjału przed Melbourne - zaakcentował Hasegawa.

KOMENTARZE

23
Satch
12.03.2017 01:52
[quote="paymey852"]Alonso zadeklarował że pozostanie w F1 uzależnia od tego jak wyglądać będzie ściganie i przyjemność z jazdy a nie forma obecnego pracodawcy.[/quote] Myślę, że w jego przypadku ściganie i przyjemność z jazdy zależą głównie od formy jego obecnego pracodawcy
paymey852
12.03.2017 09:15
@krzychol2000 To czy Alonso odejdzie zależy od konkurencyjności : 1 McLarena 2 Bottasa Jak Bottas dostanie lanie to zrobi się miejsce dla Vettela lub Alonso, powrotu do Ferrari też bym nie wykluczał. Alonso zadeklarował że pozostanie w F1 uzależnia od tego jak wyglądać będzie ściganie i przyjemność z jazdy a nie forma obecnego pracodawcy. ps. Renault też bym nie skreślał. Alonso do połowy sezonu będzie jeździł z tyłu aby lepiej się przyjrzeć innym bolidom :D
Zomo
12.03.2017 08:21
Zaangazowanie Hondy w sporty spadalo od lat i efekty widac. Za to robia coraz wiecej roznych wynalazkow, silnikow na wode czy bateryjki do kosiarek. Nie wiadomo po co wogole pchali sie do F1.
ENDR
12.03.2017 12:40
@Yurek - Ale V8 Renault też nie były najpotężniejsze a to akurat tylko z Red Bullami musieli walczyć w 2009. Może silniki Hondy wystarczyłyby, bo i tak ich największy as w rękawie (podwójny dyfuzor) dawał jakiekolwiek efekty w zakrętach a tam akurat moc maksymalna się bardzo nie liczy.
Yurek
11.03.2017 08:13
[quote="Hakim"]Uważasz, że bolid Hondy z sezonu 2008 był udany ??[/quote] Uważam, że na pewno znaczna część dzieciaków, które uczę, nie miałaby problemu ze zrozumieniem tego, co wcześniej napisałem. [quote="rno2"]gdyby w sezonie 2009 Honda pozostała Hondą, to nie zdobyliby mistrzostwa[/quote] Bolid nie był projektowany pod silnik Mercedesa. Jednostka napędowa została umieszczona "w ostatniej chwili". Honda wywalałaby full kasy na rozwój w trakcie sezonu, na co Brawn sobie nie mógł pozwolić. Całkiem możliwe, że byliby na poziomie Toyoty, ale jest to w sferze gdybologii. Oczywiście jasnym jest, że silniki Hondy nie mogły równać się Mercedesom.
seb5
11.03.2017 07:48
@rno2 Oczywiście mogłoby tak być, nie będę się kłócił, że na pewno mieliby majstra. Ale w porównaniu z sezonami 07-08 to i tak byłaby różnica niebo a ziemia. A czy zostaliby mistrzami nigdy się nie dowiemy. Fakt jest taki, że na chwilę obecną Honda jest w czarnej d.... i niestety chyba nie bardzo wie co z tym zrobić, bo 3 sezon słyszymy to samo :P
rno2
11.03.2017 06:33
@seb5 Paradoks tej sytuacji jest taki, że gdyby w sezonie 2009 Honda pozostała Hondą, to nie zdobyliby mistrzostwa. Owszem, bolid był udaną konstrukcją, ale czynnikiem przeważającym szalę był silnik Mercedesa. Brawn sam mówił później, że ten bolid z silnikiem Hondy nie miał szans na tytuły :-)
Michal2_F1
11.03.2017 06:25
@Hakim Bolid na sezon 2009 był przecież przygotowywany przez długi czas i był on dziełem Hondy, która na koniec 2008 wycofała się z F1 i za złotówkę przejął go Brawn. Frajerstwo jak nic, tak samo jak sezony 07-08 i obecne V6.
Hakim
11.03.2017 06:17
Uważasz, że bolid Hondy z sezonu 2008 był udany ??
seb5
11.03.2017 06:16
Czyli się sfrajerzyli, oddali za darmo mistrzowski bolid. Teraz prędko takiego nie zrobią. Szkoda tylko Alonso, bo nie zasługuje na taki ,,silnik"
Yurek
11.03.2017 06:16
[quote="Hakim"]A kto powiedział, że oddali bolid za darmo ?? Zespół został przejęty przez zarząd, coś jak z Manorem a potem wykupiony. Gdyby iśc tym tropem to połowa dawnej stawki to frajerzy bo sprzedawali zespoły.[/quote] Trzy zdania, a milion głupot. 1. Nie oddali go za darmo. Został sprzedany z całym zespołem za jednego dolara. 2. Manor nie został przejęty przez zarząd. 3. Nie jest frajerstwem sprzedaż zespołu. Frajerstwem jest wywalenie kasy idącej w setki milionów na projekt bolidu - mającego mistrzowskie aspiracje, po czym po prostu zostawienie tego wszystkiego. 4. Honda w przeciwieństwie do Manorów i Caterhamów nie odeszła w wyniku niemożliwych do przeskoczenia problemów finansowych.
Hakim
11.03.2017 06:07
Faktycznie, masz rację kupił za dolara a sprzedał za kilkanaście milionów.
seb5
11.03.2017 05:57
[quote]A kto powiedział, że oddali bolid za darmo ?? Zespół został przejęty przez zarząd, coś jak z Manorem a potem wykupiony[/quote] Tak, został wykupiony z tego co pamiętam Ross Brawn zapłacił całego 1$, aczkolwiek mogę się mylić.
Hakim
11.03.2017 05:48
A kto powiedział, że oddali bolid za darmo ?? Zespół został przejęty przez zarząd, coś jak z Manorem a potem wykupiony. Gdyby iśc tym tropem to połowa dawnej stawki to frajerzy bo sprzedawali zespoły.
Yurek
11.03.2017 05:44
Czytanie ze zrozumieniem. @sneer nie napisał, że BGP 001 ma związek z obecnymi problemami Hondy. Napisał, że Honda po raz kolejny wyszła na frajerów. Chyba, że oddanie za darmo bolidu, który zdobył tytuł, to nie frajerstwo a akt miłosierdzia, to wtedy spoko, zachowali się po chrześcijańsku.
Hakim
11.03.2017 05:40
I jaki ma to związek z obecnymi problemami Hondy ?
Yurek
11.03.2017 05:37
[quote="Hakim"]Dlaczego uważasz, że Brawn GP było takie złe ??[/quote] Przedmówcy chodziło o to, że BGP 001 to była przede wszystkim konstrukcja Hondy.
Hakim
11.03.2017 05:32
Dlaczego uważasz, że Brawn GP było takie złe ?? znaleźli lukę w przepisach, wykorzystali sławne podwujne dyfuzory i tyle, byli szybcy, nie widzę porównania do obecnej sytuacji Hondy, która nawet nie do końca wie co się psuje w ich jednostce.
krecik705
11.03.2017 02:46
Na razie wstrzymałbym się z aż tak krytycznymi komentarzami, choć solidna krytyka musi na nich spaść. Już wyjaśniam dlaczego to mówię. Rok temu na testach ich pakiet był bardziej niezawodny, więc mogli bardziej się skupić na osiągach pakietu, co zresztą było bardziej widoczne. Obecny pakiet może i cechuje się lepszymi osiągami, ale nie mogli tego zobaczyć przez częste awarie. Skoro najdłuższy przejazd trwał 11 okrążeń to jak mogli się skupić na osiągach na dystansie? W ogóle nie mogli. Dlatego stracili możliwość pracy nad osiągami całości, na czym najbardziej cierpią kierowcy, którzy otwarcie o tym mówili. Pozostaje czekać na odpowiedź Hondy w postaci poprawek poprawiających osiągi, a przede wszystkim niezawodność.
Berni
11.03.2017 12:26
To on pracuje? :D
publius
11.03.2017 12:15
Button może odetchnąć z ulgą. To żadna strata, że nie zasiada w tym roku za kierownicą McLarena.
Hakim
11.03.2017 12:01
Mclaren może żałować, że zamienił Mercedesa na Hondę, to co się dzieje od kilku sezonów i zapowiada w tym to jakaś komedia. Honda cały czas zapewnia, że będzie lepiej a z tego co widać robią słabe jednostki napędowe i do tego nie wiedzą co się w nich psuje. Z drugiej strony Mclaren nie potrafi zbudować nadwozia na miarę pierwszej trójki mistrzostw, nie sądzę, że zwolnienie Denisa przyniesie jakiś progres w najbliższym czasie (powinni raczej pomyśleć o zmianie dostawcy jednostek napędowych). Oby Fernando nie wycofał się z F1 po tym sezonie.
Malineusz
11.03.2017 11:28
Ale to będzie masakra, Mclaren w tym roku będzie walczył chyba tylko z Sauberem. Miał być wielki progres i top 4 a zapowiada sie najgorszy sezon. Współczuje Fernando.