Honda martwi się o niezawodność bolidów McLarena w GP Australii
Yusuke Hasegawa deklaruje, że jego koncern pracował nad poprawą pracy silnika.
24.03.1702:07
1442wyświetlenia
Yusuke Hasegawa przyznaje, że pomimo pracy wykonanej w ciągu dwóch ostatnich tygodni przez Hondę nadal martwi się o niezawodność bolidu McLarena w trakcie GP Australii.
Realizacja programu rozwojowego McLaren-Honda w trakcie testów w Barcelonie została zakłócona serią usterek technicznych powiązanych z pracą jednostki napędowej. Chociaż inżynierowie koncernu pracowali nad poprawą niezawodności silnika, Hasegawa obawia się wystąpienia kolejnych awarii.
Awarie jakie pojawiały się w trakcie dwóch ostatnich dni drugiej tury testów były spowodowane wibracjami bolidu. Nie był to problem związany wyłącznie z jednostką napędową, chociaż elementem, który wibrował najmocniej był silnik. To doprowadziło do pęknięć w wykonanej z karbonu rurce i oderwania się jej mocowania. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, czy do podobnego problemu nie dojdzie nawet po wyeliminowaniu wibracji silnika. Jestem zmartwiony- powiedział.
Japończyk zadeklarował, że jego koncernowi udało się wyeliminować problemy, które nie są związane z nadmiernymi wibracjami.
W trakcie testów w Hiszpanii pierwszego dnia pojawił się problem ze zbiornikiem oleju, a drugiego dnia z samym silnikiem. Nie ujawniam, jakiego typu był to problem, ale podjąłem działania mające mu zaradzić. Pierwszego dnia drugiej tury testów systemy wysokiego napięcia zostały odizolowane i sądzę, że duży problem jest rozwiązany. Drugiego dnia drugiej tury testów doszło do wycieku wody w chłodnicy. To doprowadziło do odcięcia pracy silnika.
Chociaż Fernando Alonso narzekał na brak mocy, Hasegawa przekonuje, że nowa jednostka jest lepsza od ubiegłorocznej, nawet jeśli Hondzie nie udało się jeszcze osiągnąć założonych przed sezonem celów.
Nie osiągnęliśmy jeszcze celów, jakie sobie założyliśmy. Nie mogę jednak dzielić się z wami konkretnymi liczbami. Sądzę, że moc jest lepsza od tej, jaką dysponowaliśmy rok temu w Abu Zabi, ale wzrosły opory. W dodatku, ponieważ opony są szersze, kierowca może czuć, że prędkość uległa spadkowi.
KOMENTARZE