Boullier: Pozwolenie Alonso na start w Indy 500 to element szerszego planu
Francuz nie ukrywa, że zespół chce nakłonić Hiszpana do odnowienia kontraktu na starty w F1.
17.04.1710:25
2238wyświetlenia
Eric Boullier, przyznał, że decyzja o starcie Fernando Alonso jest elementem szerszego planu, ukierunkowanego na przekonanie Hiszpana do pozostania w McLarenie po zakończeniu bieżącego sezonu.
We środę stajnia z Woking ogłosiła, że Hiszpan będzie pierwszym pod ponad 20 lat aktywnym kierowcą Formuły 1, który stanie na starcie klasyku rozgrywanego na owalu w Indianapolis.
W mediach natychmiast pojawiły się komentarze o tym, iż ruch McLarena należy traktować jako element strategii przekonywania Alonso - podkreślającego chęć zdobycia potrójnej korony sportów motorowych - do przedłużenia kontraktu z McLarenem na kolejne lata.
Zapytany o to, czy start w Indy 500 ma pomóc w nakłonieniu Alonso do podpisania nowego kontraktu, dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier, odparł:
Czemu nie? Wszystkie zespoły mają swoje własne triki, gdy chodzi o negocjacje kontraktu.
Trzeba patrzeć na to w szerszej perspektywie. Po pierwsze w naszym bolidzie zasiądzie Jenson. Mam kolejnego mistrza świata, który jest w stanie wydobyć maksimum z tego samochodu. Mamy Stoffela, który naszym zdaniem jest jednym z najlepiej rokujących kierowców młodego pokolenia. On także będzie z nami w Monako. Wygrał tam wyścig GP2, więc wie, jak trzeba się tam ścigać.
Nie uważam, by decyzja o starcie Fernando w Indy 500 ograniczała nasze szanse. W szerszej perspektywie jest nawet ona bardziej pozytywna dla McLaren Honda. Z Hondą łącza nas bardzo mocne relacje i partnerstwo. Chcemy pokazać, że możemy być konkurencyjni. To część dawnego dziedzictwa McLarena - ściganie się i zwycięstwa odnoszone w Indy 500. Ameryka to także nasz najlepszy rynek - to dla nas kluczowy obszar pod względem komercyjnym i motoryzacyjnym. Ten projekt ma wiele pozytywnych aspektów i jest częścią budowania długoterminowej współpracy z Hondą i Alonso.
KOMENTARZE