Kubica: Muszę być realistą odnośnie szans na powrót do F1

32-latek podkreślił, że nie będzie rozpaczał, jeżeli nie otrzyma szansy na powrót na tory Grand Prix
04.08.1717:38
Mateusz Szymkiewicz
5741wyświetlenia
Embed from Getty Images

Robert Kubica stwierdził, że musi podchodzić realistycznie do swoich szans na powrót do stawki Formuły 1.

Polak od początku czerwca wziął udział w trzech sesjach testowych z ekipą Renault, dwukrotnie prowadząc bolid z 2012 roku, a w ostatnią środę otrzymując do dyspozycji tegoroczny model R.S.17. Z tego powodu kierowca jest łączony z powrotem do stawki Formuły 1 jeszcze w tym sezonie, lecz sam zainteresowany zapytany o swoje szanse obiera bardzo ostrożne podejście.

Wolałbym otrzymać kolejne szanse, ale rzeczywistość jest taka, że nic nie wiem i musimy poczekać - powiedział Robert Kubica. Jeżeli zobaczymy w jakim położeniu byłem cztery miesiące temu, a gdzie jestem teraz, to ta wielka zmiana nastąpiła bardzo szybko. Jeżeli więc w ciągu trzech miesięcy tak bardzo się poprawiłem i poszedłem do przodu, to w przyszłości wszystko może się wydarzyć. Musimy być jednak realistami, nic nie będzie łatwe. Jedno jest pewne, że jeżeli do niczego nie dojdzie, to nie będę rozczarowany, ponieważ spoglądam na tę sytuację bardzo realistycznie.

KOMENTARZE

14
bartoszcze
07.08.2017 08:10
[quote="temal"]Kto wie ile Palmer przyniósł kasy do renówek? Przypuszczam że tylko teraz o to się rozchodzi.[/quote] Boziu. Nauczcie się wreszcie, że zespół fabryczny ma w du... takie moniaki. Hulkenberg za sezon dostaje tyle ile wnosi Palmer, a Renault chciało jeszcze mocniejszego składu.
marios76
06.08.2017 09:28
@KamBrillant Dobrze napisane. Amietajmy, ze Hulkenberg asem nie jest, nie byl i nie bedzie... ale w miaresolidna dwojka powinie w Renault pozostac.@ergie Wyrzucenie Hulkenberga bylo by niedorzeczne, nie sadze by pare milionow Palmera znaczaco wplywalo na forme , budzet i pozycje Renault- badz co badz fabrycznego teamu. Tzn na pozycje wplywa: maja bolid ktory jest 4-5 sila, a punktuje tylko jeden zawodnik i zajmuja 8 miejsce :/
KamBrillant
05.08.2017 10:09
@ergie a dlaczego mają się pozbyć Hulkenberga? Chłop w miarę regularnie punktuje choć rzadko kiedy błyszczy formą a Palmer jest cienki i nic z niego nie będzie. Dla Renault lepiej będzie (jak dojdzie do powrotu Roberta) żeby się Anglika pozbyć. Jak chcą być 4-5 siłą stawki to muszą mieć dwóch równorzędnych kierowców
ergie
05.08.2017 05:42
Wszyscy z zapałem zakładają, że Palmer jest do zwolnienia. Jednak jak się dobrze zastanowić to opcja Kubica - Palmer jest również możliwa. Również z punktu widzenia zespołu to może być interesujące rozwiazanie. W zespole zostałyby pieniądze papy Palmera, Robert wpłynąłby na lepsza pracę nad bolidem, Jo miałby w zespole partnera od którego mógłby się więcej nauczyć... HULk w końcu to już ukształtowany kierowca, który raczej chciałby konkurować z Kubicą niż z nim współpracować dal dobra zespołu... a i Mikołaj sokół pewnie by się ucieszył z takiego obrotu sprawy ;)
Kojag
05.08.2017 07:41
@derwisz Kviat? Chyba chodziło Ci o Witalija Pietrowa.
derwisz
05.08.2017 07:22
Zawsze marzył mi się i marzy duet Kubica- Raikkonen. Jest tak od czasów kiedy w Renault szukano Robertowi partnera (którym w rezultacie stał się Kviat). Zawsze uważałem, że Kimi byłby dobrym rywalem dla Roberta i rzecz jasna zawsze byłem pewien, ze Robert bez problemu ograłby Fina jak by nie było byłego mistrza świata. :)
marios76
05.08.2017 01:01
@marvin ,@paymey852 Testy zbiegają się z czasem frustracji zarówno kierowcy wynikami, jak i zespołu kierowcą. Tu nikt nie ma co do tego wątpliwości: Palmera asem nie jest i mimo, że t nie np. Gutierez, to nie pasuje do fabrycznego zespołu z aspiracjami... Sprawa jest związana czymś pomiędzy tym, na co stać Kubicę; a "mocą" kontraktu Palmera. Pewnie nam łatwo ocenić i wyciągnąć wnioski (te pozytywne). Na pewno łatwiej, niż podjąć decyzję Renault. Gdyby te testy miały nie nie znaczyć, odbyłyby się zimą, tak dla sprawdzenia. Tu są ewidentnie ... przed sezonem ogórkowym. Renault juz teraz chce wiedzieć, czy Robert jest opcją na kolejny sezon (jeżeli nie jest, to nie tracą czasu na zakontraktowanie kogoś z wyższej półki) czy może już teraz zastąpić gościa któremu nie idzie. Dla mnie jest jasne, że gdybym mógł zrezygnować z usług kierowcy któremu nie idzie , to inny dostał by szanse jak najszybciej, tak aby mieć czas na podjęcie decyzji o kolejnej potrzebnej zmianie. Gdyby im nie wypalił Kubica w ciągu2-3 wyścigów w tym roku to łatwiej było by znaleźć doświadczonego partnera dla Hulkenberga przed końcem tego sezonu, niż po początku następnego. Wpakowano w te testy sumę... skromnego kontraktu, nie po to by nie wykorzystać okazji ;) Wierzę, że i Renault i Kubica właśnie nią dysponują. Jak ogłasza starty Roberta w tym roku, będzie to oznaczało niepewność i desperacje.Jeżeli miałby mieć kontrakt na przyszły sezon, to znakiem tego testy wypadły lepiej, niż nam się wydaje.Na razie myślę o tych 2 opcjach.3 jest inny zespół...4 to kierowca testowy mimo wszystko; a dopiero 5 rozwiązaniem jest brak możliwości powrotu Roberta do F1, w co w tej chwili nie wierzę. Pozostaje być cierpliwym i czekać na ruchy innych kierowców, bo być może Alonso pociagac będzie za sznurki, może Perez.Może kluczem będzie Kimi i Ferrari- co może spowodować lawinę zmian. Mamy 3 tygodnie do następnego wyścigu... te wakacje maga być... przedłużone dla niektórych jak i emocjonujące :)
paymey852
04.08.2017 08:41
Po pierwsze aby przewidzieć następne losy Kubicy nie można myśleć jak kibic tylko jak Renault. Jedyne na co może liczyć Renault w tym sezonie to 5 miejsce które nie jest szczególnie trudne do osiągnięcia jeśli założymy że nowa podłoga jak i cały bolid jest czwartą siłą w F1. Na Hungaroring tak było jeśli na SPA też tak będzie to Renault nie potrzebuje Kubicy w tym sezonie i spokojnie mogą planować kolejny test Roberta na Singapore. Na miejscu Renault nie zabierałbym Palmerowi treningów na Spa tylko poczekał na potwierdzenie konkurencyjności. Jeśli forma zespołu była by słabsza to przyspieszył bym opcje Kubica 2017 jak najszybciej aby wycisnąć każdy punkt z bolidu. Mam przeczucie że gdyby to wszystko zależało od ludzi z garażu to Robert kolejną szanse otrzymałby już na SPA ale F1 to nie tylko piękne historie i spełnianie marzeń jak i logiczne myślenie ale też pieniądze :/ Mam tylko nadzieje że kontrakt Palmera jest słaby i kolejnym krokiem Kubicy będzie trening na Monza i Palmer OUT :)
marvin
04.08.2017 08:24
@marios76 W tej chwili testy Roberta są przez Renault traktowane jako inwestycja, która niekoniecznie musi się zwrócić. Jego przyszły angaż to znak zapytania, teraz analizują dane i szacują ryzyko związane z potencjalnym zatrudnieniem Kubicy, wchodzą tu w grę różne scenariusze. Istnieje wiele zmiennych, które trzeba wziąć pod uwagę, dlatego wypowiedzi stron są jakie są. Trzeba być cierpliwym, i jak to mówi Robert, po prostu mu zaufać.
marios76
04.08.2017 06:10
@Aeromis Najlepsza opcja dla Kubicy to kontrakt na nastepny sezon. Najlepsza opcja dla Reanult... to wsadzic go na kilka wyscigow tego sezonu, sprawdzic jak mu pojdzie- by nie ryzykowac calego 2018. Oczywiscie kolejna opcja jest sciagniecie np Alonso i brak myslenia o Kubicy w ogole. Tylko po co ta szpoka;) ? F1 to biznes, jezeli zaryzykowano czas i pieniadze, to albo sie idzie za ciosem; bo poszlo dobrze, albo rezygnuje gdy sie perspektyw nie widzi. Nie sadze, by Robert mial w kontrakcie z 2011go rehabilitacje za kilka lat... Sprawdzil w tym roku kilka bolidow roznych serii. Te testy to nie bylo cos bez sensu. To mialo sens i to gleboki. Oczywiscie to tylkk nasze zyczenia, zeby ktos zakontraktowal Kubice, ale mysle ze jest to w obecnej sytuacji bardziej pewne niz niepewne. A mi gdzies swita jeszcze chec upakowania Roberta u kogos ze swoim silnikiem... Po cos go sprawdzali, a jakby sie nie nadawal, to by na testach z Renault nie byli ... trzecia sila ;)
temal
04.08.2017 06:04
Kto wie ile Palmer przyniósł kasy do renówek? Przypuszczam że tylko teraz o to się rozchodzi.
Aeromis
04.08.2017 04:51
Marzy mi się Kubica w Renault z Hulkenbergiem, dwóch moich najulubieńszych kierowców w tym samym zespole to byłoby to. No i ciekawe co by z tego wyszło :) Póki co zarówno Kubica jak i Renault mówią właściwie jednym głosem. Jest co jest, robimy krok naprzód a jak pójdzie ok to czekamy na kolejny krok. Renault na test mogło wziąć za Roberta jakiegoś młodszego kierowcę, ale tego nie zrobiło. Ten sezon jest świetnym zrządzeniem losu, w nowych warunkach F1 różnice wartości kierowców tego samego zespołu zostały mocno uwypuklone. Mam to wrażenie i na pewno nie tylko ja, że brakuje w mocnych F1 kierowców, choćby takich jak Rosberg czy Button. Oczywiście to może się zmienić w kolejnym sezonie, być może ci którzy nie radzą sobie dobrze obecnie zrobią krok naprzód za rok. Dlatego właśnie 2018 jest chyba perfekcyjnym momentem na powrót Roberta i trzymam za to kciuki.
Lejnus
04.08.2017 04:12
Wrócisz, wrócisz Robert :) Jak nie z Renault, to do jasnej ciasnej zakładam własny Team na sezon 2021 i Cię w nim posadzę :D
Mariusz
04.08.2017 04:04
Bardzo mądre słowa. Tak mówią doświadczeni ludzie, osoby które coś już przeżyły, coś niezbyt miłego w życiu przeszły i wiedzą, że lepiej być mile zaskoczonym niż rozczarowanym z powodu czegoś, na co się bardzo liczy. Temu facetowi powinno się kiedyś stawiać pomniki, za to co już osiągnął jako sportowiec. A szkoły powinny nosić jego imię.