Wolff: Liberty musi poważnie traktować groźby Ferrari

Scuderia nie jest zadowolona z propozycji zmian w przepisach dotyczących silników F1.
28.11.1709:54
Nataniel Piórkowski
1422wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff uważa, że Liberty powinno poważnie traktować słowa Sergio Marchionne, który przyznał niedawno, że w skrajnym scenariuszu Ferrari bierze pod uwagę odejście z Formuły 1 po sezonie 2020.

Trzej najwięksi producenci - Mercedes, Ferrari i Renault - nie są zadowoleni z propozycji zmian w przepisach z zakresu jednostek napędowych, jakie mają być stosowane w serii Grand Prix od 2021 roku. Marchionne stwierdził, że Scuderia nie popiera planów standaryzowania F1 w stylu NASCAR.

Wszystko co mówi Marchionne musi być traktowane na poważnie - przekonuje Wolff. Formuła 1 musi pozostać szczytem technologii i zapewniać najlepszą rywalizację. Jeśli rozmywa się ten przekaz standardowymi specyfikacjami i złudnymi posunięciami, które karzą najlepszych jednocześnie pomagając najsłabszym, to nie uważam, aby znajdowało się to w naszym DNA.

Zapytany o to, czy Mercedes jest obecnie zadowolony z posunięć Liberty, Wolff powiedział: Na chwilę obecną nie. Odłóżmy jednak w czasie tego typu oceny. Dajmy im rok. Teraz nie chcę ferować wyroków.

Zespoły niepokoi spadek przychodów F1. Dyrektor generalny serii Grand Prix - Chase Carey zapewnia jednak, że ma to związek z inwestycjami, jakich stale dokonuje Liberty. W Stanach mówimy, że nie ma czegoś takiego jak darmowy lunch. Szczególnie jeśli dąży się to rozwoju i wzrostu biznesu.

Odpowiadając na groźby Ferrari o możliwym odejściu z F1, Carey zaznaczył: Ferrari jest niezwykle ważnym i cennym partnerem. Naszym zamiarem jest utrzymanie ich w naszym sporcie.

KOMENTARZE

1
marcelo92
28.11.2017 02:48
Cos czuje ze Bernie bedzie musial wrocic i gasic ten pozar. Na chwile obecna nikt nie jest zadowolony.