Dan Fallows nowym dyrektorem technicznym Astona Martina

Brytyjczyk od 2006 roku był liderem, a następnie szefem działu aerodynamicznego w Red Bullu.
28.06.2118:14
Maciej Wróbel
776wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dan Fallows opuści zespół Red Bulla i zostanie nowym dyrektorem technicznym Astona Martina.

Fallows dołączył do stajni z Milton Keynes przed sezonem 2006 i objął w nim funkcję lidera działu aerodynamicznego. W 2014 awansował do roli szefa działu po głośnym sporze o jego usługi z zespołem McLarena. Doszło wówczas do prywatnego porozumienia pomiędzy Ronem Dennisem a Christianem Hornerem.

Pozyskanie Fallowsa z Red Bulla jest kolejnym istotnym ruchem kadrowym Astona Martina, który wcześniej zatrudnił także Lucę Furbatto z Alfy Romeo. Wspomniana dwójka, wraz z dyrektorem ds. osiągów, Tomem McCulloughem, będzie odpowiadać bezpośrednio przed dotychczasowym dyrektorem technicznym ekipy z Silverstone - Andym Greenem. Green obejmie nowo utworzone stanowisko dyrektora ds. technologii.

Szef zespołu Aston Martin, Otmar Szafnauer, przyznał, iż celem nowej struktury jest pomoc w stworzeniu fundamentów niezbędnych do włączenia się do walki o tytuły w kolejnych latach. Wszyscy w Astonie Martinie celują w odnoszenie zwycięstw i zdobywanie tytułów, a ta nowa i ulepszona struktura, jaką utworzyliśmy, niczym się nie różni od tych w najlepszych zespołach obecnej Formuły 1 - powiedział Amerykanin.

Fallows pozostanie pracownikiem Red Bulla do końca obecnego kontraktu wiążącego go z austriackim zespołem. Christian Horner nie ukrywa, że odejście 47-latka jest dużą stratą i zasugerował również, iż jego ewentualny następca nie będzie pozyskany z innego zespołu i zostanie wyłoniony w wewnętrznym procesie rekrutacyjnym.

Bez wątpienia będzie nam brakowało Dana - stwierdził Horner. Odegrał on ważną rolę podczas swojej pracy w Red Bull Racing i chciałbym mu podziękować za jego wkład włożony w sukcesy zespołu.

Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że objęcie funkcji dyrektora technicznego zespołu F1 jest bardzo atrakcyjnym nowym krokiem w jego karierze. Ten ruch stwarza jednocześnie ekscytujące możliwości rozwoju wewnętrznego, jako iż spoglądamy w przyszłość i czerpiemy z bogactwa talentów w naszym zespole.

Horner ujawnił jednocześnie, że zostało jeszcze dużo czasu do momentu opuszczenia Red Bulla przez Fallowsa. Nie będę wchodził w jakieś większe szczegóły, ale z pewnością nie dojdzie do tego w ciągu najbliższych dwóch lat.