Vettel: Kryzys klimatyczny kwestionuje dalszy sens startów w F1

Niemiec podkreśla jednak, że cały czas "kocha" rywalizację na torach wyścigowych.
13.05.2209:55
Mateusz Szymkiewicz
4738wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel przyznał, że świadomość o kryzysie klimatycznym skłania go do przemyśleń o odejściu z Formuły 1.

Niemiec w ostatnich latach publicznie często porusza tematy dotyczące ekologii, mniejszości czy polityki. Przy okazji Grand Prix Miami czterokrotny mistrz świata starał się zwrócić uwagę na problem globalnego ocieplenia, który szczególnie dotyczy miasta zlokalizowanego na Florydzie.

W środę Vettel był gościem programu Question Time emitowanego na BBC, w którym został zapytany o swój stosunek do ochrony środowiska przy jednoczesnych startach w Formule 1.

Śmiejąc się macie rację, ponieważ codziennie sam sobie zadaję pytania - powiedział 34-latek. Nie jestem święty. Myśląc o przyszłości czuję zaniepokojenie, więc podejmuję tematy dotyczące energii, zależności energetycznej oraz kierunku, w którym właśnie podążamy. Pewne rzeczy są pod moją kontrolą, natomiast inne już nie. Moją pasją jest prowadzenie samochodów i kocham to. Czuję to uczucie za każdym razem, kiedy wsiadam za kierownicę. Kiedy jednak wysiadam, od razu zastanawiam się co powinienem robić. Czy podróże i marnowanie surowców to właściwy kierunek?

Vettel podkreśla jednak, iż Formuła 1 odgrywa kluczową rolę dla społeczeństwa, oferując rozrywkę. Bez tego ludzie prawdopodobnie by zwariowali. Zdaję sobie mnóstwo pytań, ponieważ wiem, że jest sporo rzeczy, które mogę wykonywać lepiej. Czy muszę za każdym razem korzystać z samolotu? Jeżeli mam alternatywę, to wsiadam do samochodu. Na pewne rzeczy mam wpływ, a na resztę już nie.