Lance Stroll wystartuje w Grand Prix Kanady

Zespół potwierdził, że 26-latek jest gotowy na start w domowym GP.
11.06.2516:50
Maciej Wróbel
438wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lance Stroll powróci za kierownicę bolidu AMR25 podczas domowego Grand Prix Kanady w Montrealu po udanym zabiegu związanym z kontuzją dłoni.

Tuż po kwalifikacjach do ostatniego Grand Prix Hiszpanii Stroll wycofał się z udziału w wyścigu z powodu nawracającego bólu prawej ręki, który znacznie się nasilił, zmuszając go do podjęcia leczenia.

Kierowca pomyślnie przeszedł operację nadgarstka, a po testach starszego bolidu F1 na torze Paul Ricard we Francji uznano, że Kanadyjczyk jest gotowy do powrotu na tor w ten weekend.

Z radością potwierdzamy, że Lance Stroll wróci do rywalizacji podczas Grand Prix Kanady w Montrealu w ten weekend - poinformował Aston Martin w środę.

Lance przeszedł udany zabieg, który rozwiązał problemy, z jakimi się zmagał, a na początku tego tygodnia przejechał kilka okrążeń w starszym bolidzie F1 na torze Paul Ricard. Lance czuje się dobrze, jest w pełni sprawny i nie może się doczekać startu przed własną publicznością.

Sam kierowca dodał: Nie mogę się doczekać, żeby ponownie zasiąść za kierownicą podczas mojego domowego wyścigu w ten weekend. Od początku walczyłem o to, żeby być gotowym na start w Montrealu. Czuję się dobrze po zabiegu i w tym tygodniu pokonałem kilka okrążeń na Paul Ricard, żeby się przygotować.

W Hiszpanii zespół poinformował, że Stroll przez sześć tygodni zmagał się z nasilającym się bólem dłoni, aż do momentu podjęcia decyzji o wycofaniu się z wyścigu w Barcelonie tuż po zakończeniu sobotnich kwalifikacji.

Pojawiły się plotki, że wycofanie się z Grand Prix Hiszpanii miało związek z jego wybuchem złości po nieudanych kwalifikacjach i pominięciu obowiązkowego ważenia, jednak szef inżynierii torowej Astona Martina, Mike Krack, określił te doniesienia jako padokowe plotki.

Jak już wiadomo, wszystko zaczęło się w 2023 roku - powiedział Krack. W ostatnich tygodniach mówiło się o bólu, ale nie pyta się kierowcy co pięć minut: «Czy boli cię ręka?» W końcu po kwalifikacjach Lance i zespół podjęli decyzję, że lepiej będzie to ponownie sprawdzić. Zalecono mu, żeby nie startował w wyścigu.

Widzieliśmy to już u Lance'a w 2023 roku, kiedy walczył o szybki powrót. Kierowcy chcą jeździć, nie chcą opuszczać wyścigów. Bardzo często ścigają się z bólem większym, niż by sami przyznali, bo to jest to, co kochają robić.