Antonelli: Ostatnio zmagam się z brakiem zaufania do bolidu
Mercedes potwierdził już, że 18-latek wystartuje w niedzielę z alei serwisowej.
26.07.2519:33
190wyświetlenia
Embed from Getty Images
Andrea Kimi Antonelli przyznaje, że przechodzi kryzys pewności siebie po nieudanej sesji kwalifikacyjnej przed Grand Prix Belgii.
18-latek z Bolonii zaliczył świetne wejście do F1, lecz w ostatnich tygodniach zaczął przeżywać zdecydowanie gorszy okres. Antonelli w ostatnich sześciu Grand Prix punktował zaledwie raz, a miało to miejsce w czerwcowym Grand Prix Kanady, kiedy to Włoch zdobył swoje pierwsze w karierze podium.
Teraz kierowca Mercedesa zalicza jak dotąd bardzo nieudany weekend w Belgii. W kwalifikacjach do sprintu Antonelli zamknął stawkę, podczas gdy w sobotniej czasówce było niewiele lepiej - Włoch ponownie zakończył udział w sesji po Q1, w którym uzyskał osiemnasty rezultat.
Antonelli przyznaje, że zmaga się w tej chwili ze spadkiem pewności siebie za kierownicą swojego W16.
Potwierdzono również, że w bolidzie Antonellego dokonano zmian w ustawieniach, przez co ten będzie musiał wystartować do jutrzejszego wyścigu z pit lane.
Andrea Kimi Antonelli przyznaje, że przechodzi kryzys pewności siebie po nieudanej sesji kwalifikacyjnej przed Grand Prix Belgii.
18-latek z Bolonii zaliczył świetne wejście do F1, lecz w ostatnich tygodniach zaczął przeżywać zdecydowanie gorszy okres. Antonelli w ostatnich sześciu Grand Prix punktował zaledwie raz, a miało to miejsce w czerwcowym Grand Prix Kanady, kiedy to Włoch zdobył swoje pierwsze w karierze podium.
Teraz kierowca Mercedesa zalicza jak dotąd bardzo nieudany weekend w Belgii. W kwalifikacjach do sprintu Antonelli zamknął stawkę, podczas gdy w sobotniej czasówce było niewiele lepiej - Włoch ponownie zakończył udział w sesji po Q1, w którym uzyskał osiemnasty rezultat.
Antonelli przyznaje, że zmaga się w tej chwili ze spadkiem pewności siebie za kierownicą swojego W16.
Od początku europejskiej części sezonu zmagam się z brakiem zaufania do auta i czuję, że zrobiłem krok wstecz- powiedział wyraźnie zdruzgotany Antonelli, rozmawiając z mediami wkrótce po odpadnięciu w Q1.
To trudny moment, bo nie czuję się pewnie, naciskając. Wczoraj próbowałem pojechać trochę ostrzej, obróciłem się i to jeszcze bardziej podkopało moją pewność siebie. Sposób, w jaki prowadzę, tylko pogarsza sytuację. I to jeszcze bardziej odbiera mi zaufanie do samochodu.
Jeśli o mnie chodzi, to pewnie próbuję za bardzo zmieniać swój styl jazdy i mam wrażenie, że nie prowadzę naturalnie. To jest bardzo wymuszone i po prostu trudne.
Pod kątem stylu jazdy jestem trochę bardziej agresywny niż George- kontynuuje 18-latek.
Ogólnie rzecz biorąc, jestem bardziej agresywny. Staram się wchodzić w zakręty z większą prędkością, a z ograniczeniami, które mam, tylko pogarszam sytuację.
Ze swojej strony próbuję więc trochę zmodyfikować swój styl jazdy, żeby lepiej zbalansować auto, bo oczywiście nie da się mieć idealnego balansu. Próbuję nad tym pracować, ale to nie jest łatwe.
Postaram się jednak jak najszybciej odnaleźć światło na końcu tunelu.
Potwierdzono również, że w bolidzie Antonellego dokonano zmian w ustawieniach, przez co ten będzie musiał wystartować do jutrzejszego wyścigu z pit lane.