Hadjar: Sainz wygłupiał się na moim okrążeniu wyjazdowym

Kierowca Racing Bulls ujawnił też, że i tak czekał go start z alei serwisowej.
06.09.2519:07
Maciej Wróbel
245wyświetlenia
Embed from Getty Images

Isack Hadjar wskazał jazdę Carlosa Sainza jako główną przyczynę swojego odpadnięcia w Q1.

Niespodziewany zdobywca podium z Zandvoort, Hadjar, pożegnał się z dzisiejszą czasówką już na etapie Q1, co przytrafiło mu się po raz pierwszy w historii jego startów w F1. Do piętnastego Alexandra Albona zabrakło mu jedynie 0,08 sekundy.

Kierowca Racing Bulls przyznał, że samochód spisywał się naprawdę dobrze, a za jego rozczarowującym rezultatem stoi przede wszystkim zakłócone przez Sainza okrążenie wyjazdowe. Moje okrążenie wyjazdowe to był po prostu bałagan z Carlosem, który najpierw długo się wygłupiał, a dopiero potem mnie przepuścił - powiedział Hadjar.

Nie wiem nawet po co w ogóle wyjechaliśmy na tor na świeżych oponach żeby sobie po prostu krążyć. Potem popełniłem na moim okrążeniu błąd i to wszystko. To mój pierwszy błąd w czasówce od jakiegoś czasu, zdarza się.

Jechałem na nowych oponach, a Carlos na używanych - kontynuuje 20-latek. On się wygłupiał, utrudniał mi jazdę na moim okrążeniu i przepuścił mnie dopiero po dłuższym czasie. Po prostu nie wiem, co on tam robił.

Następnie Hadjar ujawnił, że w niedzielę i tak czekał go start z pit lane, niezależnie od wyników sesji. On [Sainz] miał swoje powody, swój własny plan, pewnie wie, co robi - dodaje Francuz. Tak czy inaczej, startuję jutro jako ostatni, więc nawet gdybym zdobył pole position, to by mnie to nie obchodziło.

Zespół Racing Bulls potwierdził już, że w bolidzie Hadjara zostanie założona nowa, piąta już jednostka napędowa, co stanowi przekroczenie limitu czterech jednostek na sezon.