McLaren odrzuca sugestie o dążeniu do rozłamu w F1
Dennis, Demenicali oraz Fry wypowiadają się w kontekście plotek wokół Concorde Agreement
10.06.0810:53
3421wyświetlenia

McLaren zdystansował się od rozmów na temat rozłamu w Formule Jeden pośród kontynuowania dyskusji mającej nadać kształt nowemu Concorde Agreement.
Podczas weekendu w niemieckiej prasie pojawiły się sugestie, jakoby McLaren wraz z Hondą lansowali odsunięcie FIA od F1. Miałoby to mieć bezpośredni związek z niedawnym głosowaniem nad wotum zaufania dla Maxa Mosleya i działaniami Berniego Ecclestone;a, który traktował alternatywną serię wyścigową jako kartę przetargową.
Sporo mówiło się o dwóch spotkaniach szefów zespołów z Ecclestone'em, lecz Ron Dennis niechętnie chciał mówić o zaistniałej sytuacji:
Wiele rzeczy jest omawianych podczas spotkań szefów zespołów i wszystkie z nich są poufne. Pomimo niechęci do mówienia czegokolwiek na temat spotkań z Ecclestone'em, szef McLarena postawił sprawę jasno:
Czy ja, albo McLaren, wierzymy w prawdopodobieństwo powstania alternatywnej serii? Absolutnie nie. Jak napisaliśmy w oświadczeniu na naszej stronie, oczekujemy okresu stabilności w F1.

Postawa Dennisa została wsparta przez szefów rywalizujących zespołów, którzy nieustannie starają się uczynić FIA częścią nowego Concorde Agreement. Zapytany przez autosport.com, szef Ferrari - Stefano Domenicali odpowiedział:
Jedyna rzeczą, którą mogę z pewnością ujawnić jest to, że zdecydowanie potrzebujemy FIA jako regulatora mistrzostw. Taka jest historia Formuły 1 i jakakolwiek dyskusja w tej kwestii nigdzie nie doprowadzi. Musimy zachować spokój, pracować i już. To jest w moment, kiedy czuję, że to jest to, co powinno być zrobione.
Dyrektor wykonawczy zespołu Honda Racing - Nick Fry dodał:
W kwestii FIA, chcielibyśmy, żeby byli tego częścią. Cały czas to było celem, ale mamy porozumienie trójstronne i zobaczymy, jak się sprawy potoczą. Zapytany o możliwość utworzenia alternatywnej serii, Fry odparł:
Nie wydaje mi się, żeby był to pierwszy wybór. Wolelibyśmy pracować z FIA, jeśli to będzie możliwe.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE