Wyścig Wielka Brytania - Suzuka rozpoczęty
Członek zespołu McLaren musi dostarczyć na tor brakujące części tylnego skrzydła
08.10.1017:04
3683wyświetlenia

Członek zespołu z Woking został wysłany w 9000-kilometrowy wyścig ze startem w Wielkiej Brytanii, a metą w garażu McLarena na Suzuce. Musi on dotrzeć do japońskiego toru w ciągu około 21 godzin w celu zdążenia przed rozpoczęciem się fazy parku zamkniętego, by Lewis Hamilton miał możliwość jazdy z nowym tylnym spoilerem w swoim MP4-25 podczas kwalifikacji i wyścigu.
Brytyjczyk uszkodził lewą boczną sekcję swojego nowego skrzydła podczas dzisiejszego porannego wypadku, a drugi i zarazem ostatni egzemplarz znajdujący się w Japonii to ten zamontowany na siostrzanym samochodzie Jensona Buttona. Gdy Hamilton powrócił na tor z 9 minutami do końca popołudniowej sesji, jego samochód wyposażony był w stare skrzydło. W tym samym czasie członek zespołu został wysłany z Wielkiej Brytanii w celu przywiezienia bocznych płytek skrzydła na Suzukę w swoim bagażu podręcznym.
Możemy naprawić nowe skrzydło, gdy tylko będziemy mieć nowe boczne płytki- cytuje słowa szefa zespołu Martina Whitmarsha magazyn Auto Motor Und Sport. Tymczasem na torze, mechaników Hamiltona wciąż czeka długa noc. Podwozie 25-latka zostało uszkodzone i po doraźnych naprawach samochodu w celu pokonania kilku okrążeń podczas popołudniowej sesji zespół musi zbudować nowy samochód przez noc.
Na szczęście obrót Jensona Buttona w tym samym zakręcie Degner nie spowodował kontaktu z barierą z opon, podczas gdy Michael Schumacher i inni kierowcy również mieli podobne przygody w tej sekcji.
Nierówności w pierwszej części są gorsze, niż rok temu- stwierdził Sebastian Vettel, pomimo faktu, że organizatorzy zmodyfikowali krawężniki w świetle kilku zeszłorocznych wypadków w tym miejscu.
Źródło: Motorsport.com
KOMENTARZE