Webber popiera nowe wytyczne FIA w sprawie wyprzedzania
Michael Schumacher nie jest jednak pewny, czy są one korzystne dla sportu.
16.10.1114:11
3449wyświetlenia

Mark Webber poparł plan udoskonalenia zasady jednokrotnej zmiany linii jazdy podczas obrony pozycji i wyraził nadzieję, że będzie on obowiązywał podczas kolejnych trzech wyścigów kończących sezon 2011.
Wczoraj okazało się, że Sportowa Grupa Robocza FIA uzgodniła w ten weekend nową regułę, mającą nie doprowadzać do kontrowersyjnych manewrów jak te z Grand Prix Włoch, w którym Michael Schumacher naciągał przepisy do granic możliwości, usiłując odeprzeć ataki Lewisa Hamiltona.
Pytany o to, czy nowa definicja jednokrotnej zmiany linii jazdy jest korzystna dla wyścigów F1, Webber odpowiedział:
Tak, ale musi być ona bardzo konsekwentnie interpretowana z perspektywy sędziów, a nie wszyscy z nich ścigali się bolidami F1. Wielu stewardów to robiło, ale bardzo ważne jest przedstawianie rzeczy w czerni i bieli i trzymanie się ich. Zasada ta jest ruchem we właściwym kierunku. Wierzę, że jest to krok naprzód, szczególnie z systemem DRS i tego typu nowinkami.
Ostatecznie dobrze byłoby, gdyby przeniosła się ona na niższe serie. Oglądamy tam wiele dużych incydentów. Chłopaki jeżdżą super, super, super agresywnie w niższych formułach, a te standardy są nie do przyjęcia w F1, ponieważ jeśli na Monzy jeździsz 350 km/h... Trzeba ścigać się twardo i fair. Jak wiesz, uwielbiam takie podejście, ale tylko jeśli pozostawisz trochę wolnego pola w niektórych miejscach, zorientujesz się, kiedy walka powinna się skończyć - głównie w strefach hamowania. W przyszłości to ich będą dotyczyły niejasności, ale proste są całkiem łatwe. Dopiero gdy naciskasz hamulec tworzy się wyzwanie.
Michael Schumacher nie jest jednak przekonany o korzyściach płynących z nowych zasad:
Szczerze mówiąc myślę, że jest jasne, co i kiedy można zrobić. Ten zapis jest zależny wyłącznie od punktu widzenia sędziów, a my nie zawsze myślimy tak samo, jak oni. Nie zawsze jest dokładnie takie samo zdarzenie lub sytuacja, więc zawsze jest pozostawiony margines na interpretację. Nie sądzę, że zawsze wszystkie rzeczy widziane są jako czarno-białe.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE