Alonso: Kierowcy muszą brać odpowiedzialność za swoje czyny
Hiszpan liczy także na odpowiednie kroki ze strony FIA
03.09.1223:57
3430wyświetlenia

Zdaniem Fernando Alonso, kierowcy muszą brać na siebie część odpowiedzialności w kwestii unikania kolizji, zamiast liczyć na karanie niewłaściwej postawy na torze ze strony FIA. Hiszpan został poszkodowany w ogromnej kraksie na starcie Grand Prix Belgii. W wypadku ucierpiało wiele bolidów, a winowajcą zaistniałej sytuacji był Romain Grosjean, który wjechał w McLarena Lewisa Hamiltona.
Alonso wyznał, że nie jest rozzłoszczony tym co się stało, ale podkreśla, że incydent ten powinien zmusić wszystkich do wzmożonego rozsądku na torze. Zapytany, czy jest zły na Grosejana, odpowiedział:
Nie. To nie mógł być celowy manewr z jego strony. Sądzę po prostu, że w walce wzięło udział dwóch bardzo agresywnie jeżdżących na starcie kierowców. Tym razem to ja znalazłem się w niewłaściwym miejscu i czasie, więc oberwałem. Niestety prawdą jest też, że Romain na dwanaście dotychczas rozegranych wyścigów, w siedmiu był uwikłany w kolizje na początku wyścigu, więc....
Alonso uważa, że kierowcy nie mogą polegać jedynie na FIA. W jego opinii, to właśnie ci, którzy zasiadają w kokpitach muszą zmienić swoje podejście aby w przyszłości uniknąć takich zdarzeń, jakie miało miejsce w niedzielne popołudnie.
W miniony weekend widzieliśmy wiele incydentów w GP2, w GP3, a potem w F1. Od nas - kierowców - należy kierowanie się zdrowym rozsądkiem i darzenie się wzajemnym szacunkiem.
Szef Ferrari, Stefano Domenicali uważa, że standardy jazdy w niższych seriach powinny zostać zaostrzone. To miałoby spowodować, że kierowca, który awansuje do F1, będzie lepiej przygotowany do jazdy na najwyższym poziomie.
Zdaniem Alonso, FIA powinno przemyśleć swoje podejście do kierowców jeżdżących zbyt agresywnie.
Myślę, że jest szansa aby się z tym uporać. Prawdą jest, że są zawodnicy, którzy regularnie powodują wypadki, ale uważam, że inne podejście Federacji mogłoby stanowić rozwiązanie. Nie zawsze inne podejście jest możliwe, ponieważ Formuła 1 wiąże się z prędkością, czasem i przestrzenią - ciężko połączyć te trzy elementy. Czasami rzeczy, które wyglądają spektakularnie w telewizji, w rzeczywistości nie są łatwe do uniknięcia. Jednakże jestem pewien, że FIA wykona świetną pracę i zajmie się wszystkimi szczegółami jak należy.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE