Sebastian Vettel wygrywa kwalifikacje przed GP Węgier

Niemiec popisał się kolejnym rekordem toru pod Budapesztem
29.07.1715:04
Łukasz Godula
5175wyświetlenia

Po trzeciej sesji treningowej wszystkim nasuwało się jedno pytanie - czy ktokolwiek będzie w stanie pokonać Ferrari w kwalifikacjach? Nikt nie zamierzał się poddawać, a w szczególności Mercedes. Swoją rolę oczywiście chciał odegrać Red Bull, a pośród tego wszystkiego Paul di Resta zaliczał pierwsze kółka za kierownicą samochodu na rok 2017.

Q1

Pierwszy przejazd nie dał zbyt wielu niespodzianek. Na czele meldował się Vettel z nieco słabszym czasem niż w treningu - 1:17,244. Za nim plasował się Raikkonen, przed Hamiltonem. Tym razem Anglik tracił zdecydowanie mniej, gdyż 0,248 sekundy. Swój wyjazd nieco zepsuł Bottas, gdyż sklasyfikowano go po pierwszych przejazdach na szóstej lokacie, za Red Bullami.

Ponownie zacięta walka toczyła się o kolejne cztery lokaty pomiędzy Renault i McLarenem. Co ciekawe opony pozwalały na przejechanie kilku szybkich kółek i wykorzystał to Verstappen, wskakując tuż za Vettela.

Mercedes, Ferrari, Red Bull McLaren i Nico Hulkenberg nie wyjechali na drugi przejazd, tymczasem reszta zawodników musiała walczyć o przejście do Q2, gdyż różnice były bardzo małe. Walkę utrudnił Kwiat, wyjeżdżając na chwilę na pobocze. Z dalszej jazdy tradycyjnie zostali wyłączeni kierowcy Saubera, a oprócz nich Williamsy i Kevin Magnussen. Interesujące było to, że Duńczyka do przejścia do Q2 dzieliło... 0,000 sekundy, jednak odpadł, gdyż czas ustanowił później od Pereza.

Q2

Druga część czasówki rozwiała kwestie zagrywek taktycznych i wyboru miękkich opon na start wyścigu. Wszyscy w czołówce wybrali czerwone ogumienie i wyjechali na swoje pierwsze przejazdy. Od razu Vettel postanowił popisać się kolejnym rekordem i pobić kolejną granicę, tym razem wykręcając 1:16,802. Drugi uplasował się Hamilton, przed Raikkonenem i Bottasem. Tymczasem już po chwili czołową dwójkę przedzielił Max Verstappen, wskakując za Vettela ze stratą 0,2 sekundy.

Bardzo dobrze pojechał również Hulkenberg, przeskakując przed Ricciardo na szóste miejsce. Zdecydowanie gorzej pojechał Palmer, który zameldował się po pierwszej rundzie przejazdów na jedenastym miejscu.

Na dosyć nietypową zagrywkę zdecydował się Mercedes, który wyjechał na drugi przejazd, ponownie na supermiękkich oponach. Ferrari i Red Bull nie zdecydowało się na taki krok, tymczasem Hamilton wskoczył na pierwsze miejsce, wyprzedzając Vettela o 0,1 sekundy. Nieco dalej Sainz wypchnął za czołową dziesiątkę Ocona, przed którego wskoczył jeszcze Palmer. Dalej uplasował się Kwiat, Perez i Grosjean. Tym samym oba McLareny przeszły do Q3.

Q3

Walka o pole position również przyniosła nam od razu kolejne rekordy Hungaroringu. Vettel popisał się wynikiem 1:16,276, a za niego wskoczył Bottas. Hamilton musiał zrezygnować ze swojej próby, ze względu na błąd i chwilową przygodę na poboczu. Versatppen stracił pół sekundy i był trzeci, przed Ricciardo i Raikkonenem. Hulkenberg ponownie był ponownie przed McLarenami, a Sainz nie zdecydował się na pierwszy przejazd.

Na drugim przejeździe Hamilton w trzecim sektorze trafił na wolniejszych kierowców na okrążeniach wyjazdowych i ostatecznie stracił 0,4 sekundy do Vettela. Bottas również nie był w stanie przeskoczyć przed kierowcę Ferrari. Bardzo mocno pojechał Raikkonen, który przeskoczył na drugie miejsce, a Vettel nie poprawił swojego wyniku, choć pojechał niemal identycznie, o 0,002 wolniej od pierwszej próby. Dalej mieliśmy dwa Red Bulle, Hulknberga i oba McLareny przed Carlosem Sainzem.

Jutrzejszy wyścig po raz kolejny zapowiada się niezwykle ciekawie, gdyż Hamilton na pewno nie podda się bez walki, tym bardziej, że zawsze prezentował się tu naprawdę mocno. Nam pozostaje tylko zaprosić w jutrzejsze upalne popołudnie na wspólne kibicowanie!

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 55°C
Temperatura powietrza: 26°C
Prędkość wiatru: 0,5 m/s
Wilgotność powietrza: 34%
Sucho