Agag: Za dwadzieścia lat Formuła E będzie główną serią wyścigową

Hiszpan podkreślał, że FE jest mocno związana z przemysłem motoryzacyjnym.
02.02.1811:34
Nataniel Piórkowski
3908wyświetlenia
Embed from Getty Images

Alejandro Agag uważa, że w ciągu dwudziestu lat Formuła E stanie się główną serią wyścigową świata.

W czwartek rzecznik Formuły E odniósł się do informacji Liberty Media o rezygnacji z "grid girls". Jest nam miło powitać F1 w dwudziestym pierwszym wieku. Formuła E zrezygnowała z "grid girls" już w ubiegłym roku, ale nie uważaliśmy, że musimy robić z tej okazji wielkiego zamieszania.

W rozmowie z wydawanym w Londynie City AM, Alejandro Agag dodał, że Formuła 1 zaczyna iść w ślady FE: Kopiują wiele rzeczy, które robimy, ale może to tylko przypadek - ironizował Hiszpan podając za przykład zapowiedź Liberty Media o zwiększaniu liczby ulicznych wyścigów.

Za dwadzieścia lat nie widzę większej serii niż Formuła E. Formuła E będzie głównymi mistrzostwami sportów motorowych, ponieważ jest serią powiązaną z przemysłem samochodowym - podkreślił.

KOMENTARZE

50
dejacek
05.02.2018 09:11
mnie to nie załamuje. Za 20 lat moim głównym problemem będzie trafienie po spacerze do domu (może pies pomoże) i mogą sobie rozgrywać wyścigi F1 na hulajnogach albo co bardziej prawdopodobne- redukcja kosztów spowoduje przejście całego cyrku do sfery wirtualnej i wyścigi będą tylko na ekranach.... Współczuję młodym :). Póki co szukam dla siebie jakiegoś niedrogiego amerykańca z silnikiem HEMI żeby przypominał mi ryk dawnych aut F1
jpslotus72
05.02.2018 06:09
PS Widzę, że w pośpiechu zapomniałem spuentować całe to moje karkołomne porównanie z nożami - wszystko miało się sprowadzać do prostego stwierdzenia, że w moich oczach FE jest "tępa i plastikowa" - jak nóż, którym nic nie ukroisz... (to już taka moja przypadłość, że do prostych słów idę zawiłymi zdaniami.) Na koniec mała (autentyczna) anegdota z niedawnych transmisji i retransmisji FE - któryś z kierowców powiada po wyścigu - "Widziałem, że miałem do dyspozycji fanboost, ale nie mogłem go użyć - próbowałem, ale nie działał"... Różne awarie techniczne nie są niczym osobliwym i w F1 - ale "awaria fanboosta" brzmiała jednak komicznie (miałem wrażenie, że słucham relacji gimnazjalisty po rozgrywce komputerowej). No i jak ja mam te świstawki traktować poważnie? @Yurek - pozdrowienia! Byłyby nawet gdybyś się ze mną nie zgadzał ;)
Yurek
05.02.2018 03:51
Trudno nie podpisać się pod tym, co napisał @jpslotus72, na czele z cytatem z mojej ukochanej książki... Byłem podekscytowany wizją wyścigów elektryków, nie mogłem się doczekać inauguracyjnego wyścigu Formuły E. Obejrzałem jeden wyścig i przestałem. Ostatnio włączyłem sobie na Eurosporcie, ale równie szybko przełączyłem kanał. Problem nie leży w tym, że to są samochody, które nie produkują spalin. Problem leży w ich wyglądzie (chociaż to pal sześć, Indy wcale nie jest lepsze), osiągach, zasięgu i dźwięku. W 1906 roku wyścigi nie były tak ekscytujące, co powiedzmy w latach 30., bo samochody były bardziej prymitywne, to proste.
michael85
05.02.2018 02:58
Dla mnie ten gość to idiota. Co postępowego jest w usunięciu atrakcyjnych dziewczyn z z toru?! Witamy w XXI w. zabrzmiało jak stwierdzenie że dziewczyny są przeżytkiem bo "postępowi panowie" wolą innych panów!!! mam nadzieję że Formuła E zawsze będzie tylko tłem dla F1
jpslotus72
05.02.2018 12:31
@Aeromis Powiedziałbym, że dla mnie skoki spadochronowe z wieżowców i skał mają więcej wspólnego z F1 niż Formuła E. Chodzi o adrenalinę, którą daje "ekstremalna przygoda". W "Lalce" Wokulski powiada do Starskiego (cytuję z pamięci) - "W panu jest tyle z demona co trucizny w główce od zapałki" - i tyle samo adrenaliny czuję w FE. Inne dziwne porównanie - w sensie adrenalinowo-sportowym nóż z ostrym ostrzem ma więcej wspólnego ze strzałą z łuku niż z tępym, plastikowym nożem do smarowania masła. No oko wydaje się że noże są sobie bliższe - ale tym ostrym można rzucać do tarczy i rywalizować w tym z innymi - albo wykonywać adrenalinowe numery w cyrku (UWAGA: Nie próbować na własną rękę w domu!) - a tym tępym można się ścigać z innym w tym, kto w ciągu minuty posmaruje więcej bułek masłem orzechowym... Co daje widzowi więcej emocji? Pozornie FE jest podobna do F1 - ale pozory mylą. Dla mnie to jak rzucanie do tarczy ostrym, dobrze wyważonym nożem i tępym nożem z plastiku. Mówię tu cały czas o doznaniach "prostego widza" - bo bez emocji tego widza żadna seria wyścigowa się nie ostanie (chyba, że ktoś wyobraża sobie trybuny wypełnione inżynierami, pasjonującymi się technicznymi niuansami). Ludzie ścigali się zawsze dla adrenaliny - i wykorzystywali do tego takie narzędzia, które dawały jej więcej. Wyścigi konne "jarały ich" bardziej niż biegi, samochody produkowały więcej adrenaliny niż konie, a im były szybsze, tym większe było stężenie adrenaliny w spalinach. Chłopakom w garażach z przełomu lat 50-tych i 60-tych nie chodziło o technologie przyszłości dla samochodów drogowych - kombinowali, żeby tanim sposobem sklecić szybką jak diabli maszynę i dołączyć z nią do innych wariatów na torze. Oczywiście wiem, że ten kształt F1 już nie wróci (szkoda!) - ale chodzi mi o uratowanie jej adrenalinowego ducha. W FE go nie znajduję - dla mnie to wyścigowe zombie, ciało bez duszy.
Aeromis
05.02.2018 10:56
@jpslotus72 Świat "Gwiezdnych Wojen" zawsze traktowałem jako fajną bajkę dla chłopców, to raczej Star Trek do którego postania przykładała rękę NASA były tym czymś co miało przewidywać i w kilku kwestiach jak choćby komunikacji. Także różne skanery medyczne, nie tak dawno program wspomagający lekarzy podczas diagnostyki, rozpoznawanie mowy i tłumaczenie w czasie rzeczywistym, no... choć nie obcych cywilizacji ;) FE może się zacząć gwałtownie rozwijać, bo ma bardzo duży potencjał i będzie on tylko rosnąć bo w tym kierunku od lat podąża świat co doskonale widać na przykładzie telefonów czy komputerów. Owszem, to są bardziej takie "samochodziki" jak w takiej starej grze... Micro Machines, acz kierunek jest oczywisty a zainteresowanie przemysłu samochodowego rośnie. Wraz ze zmniejszaniem się naturalnych surowców przyszłość motoryzacji może nie jest oczywista - ale na pewno nie są nią obecne silniki spalinowe i F1 też będzie musiała się z tym kiedyś pogodzić, chyba że zechce zostać dinozaurem parkietu dla post apokaliptycznych kowboi. ;) @marios76 [quote]Jak juz mowa o dwudziestu latach, to poczekaj jeszcze 7, bo może będziemy ich ze śmiechem wspominać.[/quote]Ależ oczywiście bo nie ma rzeczy, której nie dałoby się zniszczyć. @zomo jednak wprowadza w błąd, bo coś co jest prototypem obśmiewa że nie jest czymś do powszechnego użytku. Idąc za klasykiem - "Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Tu nie chodzi o obecny poziom FE a o kierunek. Obecne zmiany to nie fanaberie, to coś co już się zaczęło dziać, historia na naszych oczach. Tak to widzę.
bartoszcze
05.02.2018 08:35
@jpslotus72 Faktycznie różne infekcje ostatnio chodzą po ludziach, dużo zdrówka!
marios76
05.02.2018 03:58
@Player1 Nie o krytykę całości mi chodziło, nie o przezornosc bo się z Tobą zgadzam. Ale gdyby ta podwyższona temperatura w trakcie "eksploatacji" miast unosił smog, to większe różnice są zimą. I tu jakby się nie do końca zgadzamy. Oczywiście fizycznie to zjawisko istnieje, ale nie daje rady podnieść syfu z niskiej emisji, bo z autami żyjemy cały rok, a w większości miast smog i jego stężenie jest najwyższe zima. Nie czuj się skrytykowany za całość, tylko w odrobinie praktycznie poprawiony ;) Pozdrawiam. @Aeromis Jak juz mowa o dwudziestu latach, to poczekaj jeszcze 7, bo może będziemy ich ze śmiechem wspominać. Jak patrze na F1, to faktycznie 20ostatnich lat trochę zmieniło, ale... Bolidy dzisiejszej F1 są np bardziej złożone wyglądem do tych z końca lat 90tych, niż FE jest podobna do ktorychkolwiek :) Przewagę silników spalinowych nad elektrycznymi pięknie opisał @zomo, lepiej się tego nie da ująć. Prędzej chyba ropy braknie niż elektryczna formuła będzie poruszała się w czasie i tempie bolidów F1 ostatnich lat. Przy czym dodam, że silniki benzynowe stosunkowo wiele lat po tym fakcie, mogą pracować na gazie, a jakoś nie widzę jak kolega aż tak wielkich możliwości, żeby sądzić ze zastępstwo jest możliwe ze względu na technikę. Z konieczności prędzej, ale do tej pory będę już na to chyba za stary ;)
jpslotus72
05.02.2018 02:04
@Aeromis Wiesz, pamiętam takie tematy na szkolnych lekcjach rysunków - "Jak będzie wyglądał świat w 2000 roku"... Na tych obrazkach rysował się obraz znany nam dzisiaj z "Gwiezdnych Wojen". Więc w sumie przewidzieliśmy jak w roku 2000 będzie wyglądała kinematografia - a nie świat realny. 20 lat to w sumie niewiele - ale jeśli przyszła Formuła E stanie się główną serią wyścigową, to zaryzykowałbym stwierdzenie, że pomiędzy nią a dzisiejszą serią główną różnica będzie większa, niż między tą drugą a Grand Prix z lat 30-stych ubiegłego wieku... To nie jest tylko kwestia technologii, ale coś co nazywamy duchem tego sportu (spirit). Gdyby ktoś dał mi trzy obrazki (jak w testach IQ) na których byłyby GP 1937, F1 2017 i FE 2018 - i powiedział, żebym odrzucił ten, który nie pasuje do dwóch pozostałych, ja odrzuciłbym FE (szczególnie, gdyby były to obrazki z dźwiękiem)... Być może wielu na tej podstawie zakwestionowałoby moje IQ - ale dla mnie duch kryje się "pod maską"... A moim zdaniem FE nosi tylko maskę tego, co dawne GP i dzisiejsza F1 mają pod maską. Ja podzieliłem się moją - no, mimo koszarowej formy nazwijmy to opinią - w kwestii obecnej FE, ponieważ tę już widzimy (FE 2038 możemy sobie przedstawiać na lekcjach grafiki komputerowej). Pan Agag nie mówi, że za dwadzieścia lat powstanie jakaś nowa seria, która stanie się "głównymi mistrzostwami sportów motorowych" - on mówi o serii dzisiejszej, która ma w przyszłości dorosnąć do tej roli. Więc pozwoliłem sobie odnieść się do tej już istniejącej serii. Ja oglądam różne serie - różne gatunkowo, jak F1, WEC, Blancpain GT, DTM, WTCC - ale te wszystkie gatunki należą jednak według mnie do jednego rodzaju... FE dla mnie jest już innym rodzajem, nie kolejnym gatunkiem znanego mi rodzaju... W każdym razie jako zwykły widz-kibic (a takich jest i będzie zawsze większość) czuję w tym coś chorego. Czuje to na podstawie objawów jakie po zażyciu specyfiku FE u siebie obserwuję - a są to, jako się rzekło - mdłości.
Aeromis
05.02.2018 12:06
@jpslotus72 To dość zrozumiałe, tyle że temat zaproponowany przez Alejandro Agag dotyczy "za dwadzieścia lat". W niemal każdej dziedzinie 20 lat temu wygląda jak prehistoria. Mowa o możliwościach a nie o stanie obecnym, to są jednak inne tematy. Przypomnę tylko, że w 2005 roku śmiano się z tej nowej ekipy - Red Bull ;)
jpslotus72
04.02.2018 11:27
Z góry przepraszam za komentarz poniżej pasa - ale w sumie oddaje to mój stosunek do Formuły E... Przypadkiem trafiłem ostatnio na powtórkę wyścigu w FE Marrakeszu - nie wytrzymałem zbyt długo, ale w mojej głowie zdążyła się pojawić taka "refleksja" (to nie żart, cytuję dosłownie) - "Rzygać się chce" - w temacie "obrazu i dźwięku" tej serii... W dosadny (sorry!) ale trafny sposób streszcza to moje wrażenia z "głównej serii wyścigowej przyszłości" (oczywiście - także w poprzednich sezonach - widziałem z tego "fenomenu" więcej niż tylko ten ostatni skrót wyścigu). Jedyna rzecz jaką wziąłbym z Formuły E to stawka kierowców - dosłownie wziąłbym i wsadził do czegoś co jakoś wygląda, jakoś brzmi i "ma jaja" (sorry raz jeszcze).
Zomo
04.02.2018 11:20
Uwierze w hegemonie napedu elektrycznego nad silnikami spalionwymi jak wreszcie zobacze na lotnisku miedzykontynentalnego Boeinga napedzanego silnikami elektrycznymi. Do tego czasu to tylko chore fanaberie ekologow.
Player1
04.02.2018 01:30
@marios76 Napisałem to samo co Ty, ale przezornie wolałeś skrytykować, więc Ci wytłumaczę. Powtórzę jeszcze raz winna jest niska emisja (po Twojemu w domkach i kamienicach) i pogoda, która nie pozwala spalinom (wszystkim, łącznie z niską emisją) "uciec" z miasta, a nie które miasta mają pecha i dodatkowo są umiejscowione w nieckach i dolinach, jak Żywiec (najbrudniejsze miasto w Polsce). Odnośnie temperatury, skoro jest tak jak mówisz to nie ma problemu, w miastach nie ma smogu. Zgodnie z prawami fizyki ciepłe powietrze zawsze jest wyżej od zimniejszego. To że w polu może być zimniej nie powoduje, że nad miastem jest zimniej.
teambuktu
04.02.2018 10:58
@MairJ23 trochę się już pogubiłem co i kiedy ale 76 to bardzo dobry rocznik :) Całe gdybanie o napędzie to jest trochę wróżenie bo świat się zmienia bardzo szybko jeśli chodzi o technologię. Za 20 lat równie dobrze może nie być juz napędu elektrycznego ale będzie królować wodorowa f1.
marios76
04.02.2018 06:46
@Player1 A zimą miasta się schladzaja i smog opada? Właśnie zima temperatura w mieście jest sporo wyższa niż 10km dalej w polu... Normy emisji spalin dla samochodów, są strasznie wysrobowane. Natomiast wystarczy spojrzeć na dym z kominów. Niestety mieszkam w dość dużym mieście i widzę co się dzieje. Latem praktycznie nie ma problemu, problem zaczyna się z okresem grzewczym i możesz się śmiać, ale widać to zwłaszcza na osiedlach domków, starych kamienicach... gdzie aut jest stosunkowo mało.
Maniekkloss
04.02.2018 01:41
@Player1 Powtórzę jeszcze raz - baterie firmy Fisker. Poczytajcie trochę i zrozumiecie, że rewolucja stoi za płotem.
Player1
03.02.2018 08:53
Odnośnie sprawności: - Benzyna 30% - (nowoczesny) Diesel - 40-50% - silnik elektryczny 90 - 95% Główny problem to magazynowanie energii. @marios76 Syf zimą bierze się z dwóch rzeczy: Niska emisja - czyli ogrzewanie indywidualne Spaliny - latem miasta się nagrzewają bardziej niż okolice więc powietrze unosi się wraz ze spalinami w górę, zimę brak tego efektu plus mniejsza ilość dni wietrznych powoduje, że powietrze "kisi się" w mieście.
MairJ23
03.02.2018 01:45
@marios76 ja jestem jak wino. Musze sie z tym pogodzic ;)
Aeromis
03.02.2018 12:06
Jeśli FE będzie się dalej rozwijać to nie widzę innego scenariusza jak to że któregoś dnia F1 będzie musiała się zacząć bronić. Nie ma sensu przesądzać kto wygra to dla mnie zbyt odległe gdybanie. Tak samo jak może wygra, tak samo i może przegrać. Faktem jest że FE po paru udanych sezonach zaczyna robić kolejne kroki. Jak kibicuje FE i chciałbym aby udało się w przyszłości wdrożyć bezprzewodowe przesyłanie energii!
marios76
03.02.2018 11:04
@borro Smog jest zima! Wyjezdza mniej samochodow niz latem... ten syf w powietrzu unosi sie z kominow a nie z rur wydechowych samochodow! @MairJ23 Powiem Ci, ze z profilu wygladasz na starszego ;)
bartoszcze
03.02.2018 08:18
@Alexx [quote]Wydaję mi się, że silniki spalinowe nie znikną przez co najmniej 100 lat [/quote] Przecież to nie jest kwestia czy znikną całkowicie, tylko gdzie jeszcze będą używane. Z samochodów będą znikały, bo taka jest polityka państw i producentów. Pytanie tylko, w jakich kierunkach pójdzie rozwój, po 2030 w wielu państwach UE już nie będzie wolno rejestrować nowych samochodów spalinowych (czyli benzynowych lub diesli).
Gryfolud
03.02.2018 03:08
@Alexx Gospodarka Kataru oparta jest na wydobyciu dwóch złóż Ropy naftowej która ma się skończyć już w 2025 oraz gazu ziemnego najprawdopodobniej największe złoża na świecie, faktem rząd tego kraju nie jest tak myślący jak ZEA gdzie pieniądze ze sprzedaży ropy naftowej idą po części na rozwój turystyki bo jak sam Emir ZEA twierdzi ropa kiedyś się skończy a państwo z czegos utrzymać się musi, Państwu Katar pozostanie jeszcze gaz po tym 2025, a i tak jak się dobrze wgłębisz i poczytasz to się dowiesz do kogo należą złoża naftowe podpowiem ci, że chodzi o np Niemieckie firmy samochodowe jak np BMW, ale to sobie możesz sam wygooglować. Kolejna sprawa jak doskonale zauważył @mr_bean2000 silnik spalinowy jest mniej efektywny i tak samo ma rację z wodorem. A co do Shella się nie martw znajdzie się w produkcji czegoś innego, może sam będzie wytwarzał baterie albo szybkie ładowarki do nowych pojazdów elektrycznych, Nokia czy Samsung dawniej zajmowały się zupełnie czymś innym niż elektroniką. I ludzie chcą elektryków i już tak pozostanie to taka kolej rzeczy coś zastępuje coś lepszego nowego, kiedyś był silnik na pare, potem na paliwo, teraz będą elektryki taka kolej rzeczy tym bardziej, że elektryka naładujesz baterie w domu a przelicz koszt paliwa na 100 km a koszt prądu na 100 km wiem, że elektryczny samochód droższy, ale czym bardziej będą popularne tym będą tańsze, a plusem jest to, że możesz elektrykiem w mieście parkować za darmo i korzystać z Bus Pasa.
MairJ23
02.02.2018 11:17
@teambuktu @--- wszystko sie zgadza - circa 1976 :) ale totalnie zchrzanilem z a liczba i nie wiem gdzie sie podziac ;) Zle wpisalem w profilu...mam 113 lat. Znalem osobiscie Piłsudskiego. Bylem na jego weselu :P
mr_bean2000
02.02.2018 10:09
[quote="Alexx"]Warto w tej chwili zauważyć, że pojazdy elektryczne to nie nowinka, istnieją od ponad 100 lat i z jakiegoś powodu nie są one powszechne.[/quote] Ten powód to baterie. [quote]korzystanie z benzyny, która w przypadku pojazdów jest efektywniejsza i prostsza w użyciu od prądu.[/quote] Akurat tutaj jest dokładnie odwrotnie, silnik spalinowy jest mniej efektywny i do tego dużo bardziej skomplikowany. [quote]P.S. Jeżeli istniała by seria wyścigowa, w której byłyby pojazdy wodorowe, dawałbym jej większe szanse na przeżycie niż formule E[/quote] Zauważ, że w rozwiązaniach z wodorem najczęściej stosuje się ogniwa paliwowe, które wytwarzają prąd, który napędza... silniki elektryczne.
MairJ23
02.02.2018 09:44
@--- kurka widzisz dosc istotna gafe popelnilem.
Alexx
02.02.2018 09:36
Wydaję mi się, że silniki spalinowe nie znikną przez co najmniej 100 lat (a może i dłużej), powodów ku temu jest wiele zwłaszcza to, że stoją za nimi potężne siły których przetrwanie zależy od wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej (n.p. co zrobił by z sobą Shell i rząd Kataru gdyby zabrakło zapotrzebowania na ropę) Warto w tej chwili zauważyć, że pojazdy elektryczne to nie nowinka, istnieją od ponad 100 lat i z jakiegoś powodu nie są one powszechne. Jako, że nie mam kompetencji by odpowiedzieć na pytanie dlaczego nie napiszę nic na ten temat, ale z pewnością nie stało się to bez utylitarnego powodu. Obecne promowanie hybryd i pojazdów elektrycznych, jest według mnie głównie powodowane marketingiem i modą na ekologię,a jak wiadomo moty powstają i przemijają więc sądzę, że za 20 lat ekologia może wyjść z mody, a do tego czasu nie uda się przezwyciężyć długoletniego przyzwyczajenia na korzystanie z benzyny, która w przypadku pojazdów jest efektywniejsza i prostsza w użyciu od prądu. Oczywiście któregoś dnia odejdziemy od paliw kopalnych, i będziemy musieli znaleźć alternatywę, ale czy to będą pojazdy elektryczne? Szczerze w to wątpię, powtarzam już raz mieliśmy je i z jakiegoś powodu uznaliśmy je za mniej wydajne/praktyczne itd. A gdy odejdziemy od paliw kopalnych, co jak sądzę nie nadejdzie szybko, to czy Formuła E będzie ciągle istnieć, osobiście w to nie wierzę P.S. Jeżeli istniała by seria wyścigowa, w której byłyby pojazdy wodorowe, dawałbym jej większe szanse na przeżycie niż formule E
---
02.02.2018 09:29
@teambuktu W profilu ma napisane 41 lat ...
teambuktu
02.02.2018 09:06
Raczej konserwatywny pogląd. Za 20 lat to ja bym się nie podejmował przewidywania co będzie. Jednak większa szansa, że będzie cokolwiek innego niż benzyna. Jakoś wyścigów pojazdów parowych nie ma a to jednak roots. @--- no stary jest, kto zabroni ;) ja biegam od populacji 2.
---
02.02.2018 08:34
@MairJ23 2.2 miliarda? W 1974 populacja świata przekroczyła 4 mld ...
borro
02.02.2018 08:12
@MairJ23 Z tego co pamiętam, żyjesz po drugiej stronie oceanu i nie wiemy jaką Cię tam karmią propagandą, ale z tego co widzę, a zawodowo jestem związany z wodami, to rzeki w Polsce zdecydowanie się poprawiły. Wracają raki, pstrągi, na polach łatwo spotkać stada jeleni, dzików, saren. Stan środowiska bardzo się poprawił. Dalej jest problem ze smogiem, ale nie wiem na ile jest to wyolbrzymione przez media, a ile zależy od niesprzyjających warunków atmosferycznych. Ale wracając do tematu, myślę że elitarne wyścigi samochodów spalinowych jeszcze przez długie lata powinny dostarczać więcej emocji, niż elektryczne kosiarki, które niechybnie opanują nasze ulice.
ergie
02.02.2018 06:32
Na całe szczęście są jeszcze wyścigi kosiarek do trawy :))))))))))))))
MairJ23
02.02.2018 06:21
@mr_bean2000 niestety to za malo aby cos sie zmienilo jezeli chodzi o emisje gazow cieplarnianych - mimo naszego duzego zainteresowania i wdrazania zmian ktore mialy by powodowac spadek tych emisji - nadal obserwujemy wzrost co spowodowane jest bardziej szysbko wzrastajaca polulacja na naszej planecie - dzisiaj mamy juz 7.4 miliarda ludzi a jak ja sie urodzilem bylo okolo 2.2. miliarda. Mam nadzieje ze sie obudzimy i nie bedzie za pozno bo zaczyna to zle wygladac na wszystkich frontach - wlaczajac w to stan tlenu w oceanach.
mr_bean2000
02.02.2018 06:06
@Robson22 Nawet jeśli prąd brać by tylko z brudnych źródeł (wungiel, ropa, etc.) to i tak łatwiej dbać o normy emisji spalin w wielkich elektrowniach niż u każdego użytkownika samochodu osobno (Janusz i jego 20-letni Golf ze strumienicą).
MairJ23
02.02.2018 06:01
@Pawcioco wszystko fajnei ze porownujesz te dwie serie ale zauwaz ze sytuacja z "paliwem" badz energia ktora jest wykorzystywana do napedzania tych maszyn jest zgola inna niz w momencie kiedy F1 powstalo badz nawet 10 lat temu. Wiec jak sytuacja sie tak diametralnie zmienila to czemu nie ma sie zmienic na rynku wyscigow openweelers. Szczegolnie ze bedziemy raczej isc w strone wiekszych regulacji silnikow spalinowych i wiekszych ograniczen.
sneer
02.02.2018 06:00
Nie, po prostu F1 będzie elektryczna.
MairJ23
02.02.2018 05:58
@Jacobss moda na eko ? to nie moda - to kierunek w ktorym musimy isc i nie ma tutaj alternatywy powrotu do wielkich silnikow spalinowych - wiec za 20 lat to moze nie byc F1 co ja juz a nie FE
Pavlos Le Paul
02.02.2018 04:44
@Robson22 Ciiiicho. Ważne, że środowiska szczęśliwsze. Plus chyba i tak mi się zdaje że koniec końców wyjdzie na mniej zanieczyszczeń, ale tutaj wolałbym poważną analizę.
Robson22
02.02.2018 04:38
Pawcioco
02.02.2018 04:13
Zbyt optymistycznie patrzy na przyszłość. Nawet jak silniki elektryczne będą większością w autach osobowych i rzeczywiście będzie na nie moda to po: 1. F1 zapewne przejdzie na nie, tak jak to zrobili w przypadku hybryd, przez co FE straci swój główny atut 2. FE to seria z historią na 4 sezony i małym udziałem na rynku. Dla kontrastu F1 72 sezony i mimo krytyki jaka na nią spływa to nadal ma duży udział na rynku F1 od dawien dawna jest uważane za Królową Sportów Motorowych, tak więc jeśli chcą w 20 lat przejąć ten tytuł to naprawdę muszą mieć dobry plan i idealnie go wykonać. Dla mnie to średnio-możliwe.
Gryfolud
02.02.2018 04:09
@mr_bean2000 Ale o ile się nie mylę dzisiejsze samochody z silnikiem wodorowym to one wytwarzają prąd i są tak po części elektrykiem, faktem zachodzi tam reakcja a nie jak np. w Tesli są baterie które trzeba ładować, ale te samochody są równie ciche co samochody od Tesli czy takiego Nissana Leaf. @Pavlos Le Paul tu masz w 100% racje dalej istnieją, ale czy one coś wnoszą nowego? Czy robią w śród tłumów ludzi taki efekt WOW jak Formula 1 czy inny sport motorowy? I czy ten sport (wyścigi konne) jest cały czas tak popularny jak kilka wieków temu i czy właśnie nie został zastąpiony sportami motorowymi? To by oznaczało według ciebie, że Formuła 1 pozostanie na zawsze taka sama i niezmienna, ale stanie się to sportem mało popularnym, ale istniejącym, a i tak zastąpi ją coś innego, dlatego ona niestety musi iść w elektryki, albo jak kolega @mr_bean2000 twierdzi mogłaby być serią z innymi silnikami niż elektryczne co by mi się bardziej podobało niż miałaby być taka sama na zawsze, ale zapomniana.
Maniekkloss
02.02.2018 04:00
Oczywiście Pan Alejandro Agag się rozmarzył, ale co do jednego ma rację - niestety za jakiś czas oktany odejdą na półkę historii. FE wprawdzie nie zastąpi F1, ale właśnie ta druga wyprze FE. I może stać się tak nawet wcześniej niż za 20 lat. Takie wynalazki jak baterie firmy Fisker, to kolejny milowy krok dla motoryzacji.
Gryfolud
02.02.2018 03:57
@bartoszcze tak jest nie potrafili się dogadać z władzami miasta bo ci twierdzili, że miasto będzie zakorkowane, mogli zrobić to w innym niemieckim mieście, albo wgl. zrezygnować z Niemiec jak się dogadać nie potrafią, ale jak pisałem wcześniej Niemcy kasą sypią na sport to i do gadania mają więcej, zresztą znane niemieckie marki są w tym sporcie to co się dziwić ;)
bartoszcze
02.02.2018 03:50
@Gryfolud To nie jest tak że w Berlinie się ścigają po lotnisku, bo nie udało się dogadać co do jakiejś trasy na mieście?
Pavlos Le Paul
02.02.2018 03:30
Jakoś wyścigi konne mimo wszystko dalej sobie istnieją.
Yurek
02.02.2018 03:15
[quote="Jacobss"]wątpliwe żeby kiedykolwiek samochody elektryczne masowo wyparły spalinówki[/quote] Wątpliwe, żeby NIE wyparły, czy to się komuś podoba, czy nie.
mr_bean2000
02.02.2018 03:09
Moim zdaniem F1 jako wyścigi samochodów z konwencjonalnym silnikiem może mieć bardzo dobra przyszłość. Za naście lat silniki elektryczne staną się powszechnością i ludzie będą tęsknić za dobrym dźwiękiem z silnika spalinowego. Tutaj klasyczna F1 mogłaby konkurować. Jeśli chodzi o rozwój technologi, wystarczyłoby zastąpić benzynę czymś bardziej przełomowym, np. wodorem i wtedy taka F1 jako poligon technologiczny miałaby sens.
Gryfolud
02.02.2018 02:57
@marvin No nie wiem czy nikt nie zwraca uwagi, jak ty się nie interesujesz nie znaczy, że każdy tak samo ma, a w tej serii są już choćby takie marki jak Renault, Jaguar, Citroen, Audi, faktem od przyszłego roku Renault zastąpi Nissan, ale dojdzie też BMW i Mercedes. A co do wyścigów to jedyne miasto, w jakim ścigają się po lotnisku to E-Prix Berlina (które ma w swojej nazwie toru, że jest to E-Prix na lotnisku), co się nikomu nie podoba, ale wiadomo Niemcy dają kasę to im można, zresztą od transportowania bolidów i sprzętu jest niemieckie DHL, a ścigają się po ulicznych torach i w jeden dzień, aby obniżyć koszty serii, żeby wszyscy mieli równe szanse nie jak w F1, że duże zespoły z wielka kasą maja przewagę nad mniejszymi, i masz tu rację poziom ego tego faceta jest większy niż liczba kilometrów wszystkich wyścigów w F1 i tak gird girls powinny zostać w sportach motorowych nie wiem skąd mają takie pomysły, aby z nich rezygnować, poprawność polityczna kiedyś sama się zje, przetrawi i wydali a na koniec wyjdzie im wszystkim bokiem ;) @Jacobss Wydaje mi się, że będą pamiętać o tej serii i za 20 lat tylko czy ona będzie taka sama, tego nie wiem, świat zmierza do elektryków, samochody na paliwo to przeżytek, do centrów miast nie będzie można wjeżdżać z samochodami z silnikiem diesla a w przyszłości pewnie i na benzynę, gdyby nie Elon Musk i jego Tesla trwałoby to wszystko dłużej, ale wielkie koncerny muszą konkurować i utrzymać się na poziomie, dlatego też tworzyli najpierw hybrydowe a teraz elektryczne samochody. Wydaję mi się, że niestety, ale i Formuła 1 przejdzie w końcu na elektryczny silnik, jest to smutne, ale niestety nieuniknione, musimy pamiętać, że sporty samochodowe muszą coś wnosić do samochodów drogowych, bo zaraz byłby krzyk malkontentów, że pieniądze są wydawane a żadnego rozwoju to nie daję, dlatego jest to nieuniknione, niestety. Wtedy już całkiem zatęsknimy za dźwiękiem np. V8 ;)
Jacobss
02.02.2018 01:50
Za 20 lat nikt nie będzie o tej serii nawet pamiętał. :) Jak tylko skończy się moda na "eko", bo wątpliwe żeby kiedykolwiek samochody elektryczne masowo wyparły spalinówki, to producenci odejdą i ta seria sama zdechnie z braku kasy, bo z tej śmiesznej widowni na pewno nie wyżyje.
Sar trek
02.02.2018 01:40
Jeśli tak ma wyglądać XXI wiek, to wyślijcie mnie w przeszłość
marvin
02.02.2018 12:27
Może będzie tą topową serią, może nie. Na razie nikt poza kilkoma producentami nie zwraca na tę serię większej uwagi. [quote]„Jest nam miło powitać F1 w dwudziestym pierwszym wieku. Formuła E zrezygnowała z "grid girls" już w ubiegłym roku, ale nie uważaliśmy, że musimy robić z tej okazji wielkiego zamieszania”.[/quote] Nie byłoby zamiesznia, bo jak już napisałem, nikt się tą serią na razie nie przejmuje. Milczeniem pominę "witanie w 21 wieku", czyli sam fakt rezygnacji z grid girls. [quote]„Kopiują wiele rzeczy, które robimy, ale może to tylko przypadek” – ironizował Hiszpan podając za przykład zapowiedź Liberty Media o zwiększaniu liczby ulicznych wyścigów.[/quote] Może niech szacowny Alejandro najpierw wytłumaczy, czemu tak topowa i poważna seria jak Formuła E ściga się wyłącznie po lotniskowych i płaskich torach, lub ulicznych o małej szerokości. A, no tak, bo nikt ich nie chce na normalnych torach. Poziom ego tego faceta jest śmiesznie wysoki.