Red Bull może nie skorzystać z poprawionej jednostki Renault w GP Kanady
Część kierowców używających układów producenta napoczęła wcześniej nowe podzespoły
31.05.1815:26
3487wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kierowcy Red Bull Racing mogą nie skorzystać z poprawionej jednostki napędowej Renault podczas Grand Prix Kanady.
Francuski producent szykuje pakiet udoskonaleń do swojego pakietu na wyścig w Montrealu. Mimo to okazuje się, iż część zawodników może nie skorzystać z poprawek, ze względu na fakt, iż we wcześniejszych wyścigach byli zmuszeni do skorzystania z nowych podzespołów lub ich aktualne mają niski przebieg po incydentach z pierwszych okrążeń.
Mimo to szef Red Bulla - Christian Horner, przyznał, że każdy pakiet poprawek od Renault będzie mile widziany przez jego zespół. Z kolei kierowca, Daniel Ricciardo, przyznał:
Obecnie dwóch kierowców korzystających z silników Renault jest zagrożonych karami cofnięcia na starcie. Pierwszym z nich jest Ricciardo, który w Chinach otrzymał nową pulę podzespołów, natomiast drugim Stoffel Vandoorne, który wykorzystał wszystkie dostępne zestawy ECU na sezon 2018. W przypadku Australijczyka potwierdzono już, że wadliwe MGU-K z Monako jest gotowe do użycia w Montrealu.
Zawodnicy fabrycznego zespołu Renault - Carlos Sainz oraz Nico Hulkenberg, posiadają w swoich bolidach już drugie zestawy MGU-H, natomiast Fernando Alonso ma założone drugie turbo. Mimo to w ich przypadku widmo kary pojawi się dopiero w momencie, gdy konieczna okaże się czwarta wymiana w sezonie.
Kierowcy Red Bull Racing mogą nie skorzystać z poprawionej jednostki napędowej Renault podczas Grand Prix Kanady.
Francuski producent szykuje pakiet udoskonaleń do swojego pakietu na wyścig w Montrealu. Mimo to okazuje się, iż część zawodników może nie skorzystać z poprawek, ze względu na fakt, iż we wcześniejszych wyścigach byli zmuszeni do skorzystania z nowych podzespołów lub ich aktualne mają niski przebieg po incydentach z pierwszych okrążeń.
Mamy nową specyfikację silnika- powiedział Cyril Abiteboul, szef Renault Sport F1.
Musimy jeszcze potwierdzić jej wprowadzenie, ponieważ przebieg nie jest tak samo duży we wszystkich bolidach, więc musimy zobaczyć gdzie i kiedy dokładnie będziemy mogli z niej skorzystać. Uważam, że mamy dostępnych sześć silników. Taki jest plan, ale nie jestem pewny, czy uda nam się skorzystać z nich we wszystkich sześciu bolidach, na przykład w Red Bullu. Musimy się temu przyjrzeć. Zawsze współpracujemy z zespołami, starając się wykonać jak najlepszą pracę w kontekście wyniku na koniec sezonu. To będzie mała różnica w mocy, choć wiemy, że nie jesteśmy jedyni [z pakietem poprawek na GP Kanady]. Zmiany są głównie w silniku spalinowym, z którego spodziewamy się zyskać więcej mocy. Musimy się na tym skupić, zarówno w tym roku i być może następnych.
Mimo to szef Red Bulla - Christian Horner, przyznał, że każdy pakiet poprawek od Renault będzie mile widziany przez jego zespół. Z kolei kierowca, Daniel Ricciardo, przyznał:
Mamy nadzieję na niezawodne MGU-K. Szykuje się mały pakiet poprawek na Montreal, a w tej chwili potrzebujemy każdej zmiany, więc jest to dla nas bardzo ważne.
Obecnie dwóch kierowców korzystających z silników Renault jest zagrożonych karami cofnięcia na starcie. Pierwszym z nich jest Ricciardo, który w Chinach otrzymał nową pulę podzespołów, natomiast drugim Stoffel Vandoorne, który wykorzystał wszystkie dostępne zestawy ECU na sezon 2018. W przypadku Australijczyka potwierdzono już, że wadliwe MGU-K z Monako jest gotowe do użycia w Montrealu.
Zawodnicy fabrycznego zespołu Renault - Carlos Sainz oraz Nico Hulkenberg, posiadają w swoich bolidach już drugie zestawy MGU-H, natomiast Fernando Alonso ma założone drugie turbo. Mimo to w ich przypadku widmo kary pojawi się dopiero w momencie, gdy konieczna okaże się czwarta wymiana w sezonie.