Ricciardo nie lekceważy zagrożenia ze strony Ferrari i Mercedesa

Australijczyk sądzi, że dwa najsilniejsze zespoły odbudują formę przed kwalifikacjami i wyścigiem.
26.10.1823:50
Nataniel Piórkowski
1444wyświetlenia
Embed from Getty Images

Według Daniela Ricciardo myślenie o tym, że Mercedes i Ferrari nie zagrożą Red Bullowi w walce o pole position do GP Meksyku byłoby przejawem zgubnej naiwności.

Ricciardo kończył oba treningi za zespołowym partnerem - Maxem Verstappenem. Australijczyk, który od kolejnego sezonu dołączy do Renault, nie skreśla jednak dwóch najgroźniejszych rywali.

Jeśli wszystko pozostanie bez zmian, to tak, wtedy walka rozstrzygnie się między nami, ale nie chcę być naiwny. Na pewno Ferrari i Mercedes podkręcą jutro tempo. Zobaczymy co się stanie.

Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale może być tak, że o pole position powalczy sześciu kierowców. To byłoby coś niezwykle ekscytującego. Moim zdaniem kluczowe będzie jutro przejechanie czystego okrążenia. Na torze wciąż jest dość ślisko i łatwo o błąd - dodał zawodnik z Perth.

Ricciardo zaznaczył, że aktualnie jest bardziej zadowolony z tempa na pojedynczym okrążeniu niż osiągów wyścigowych. Byłem zadowolony z przejazdu z małą ilością paliwa. Na dłuższym stincie czegoś nam brakowało. Tempo było słabsze. Czułem to. Popracujemy nad dłuższymi przejazdami. Jeśli chodzi o krótkie przejazdy to zdaje się, że nie wypadły tak źle.