Sainz i Norris zgodzili się na obniżkę pensji
McLaren podjął także decyzję o wysłaniu części personelu na bezpłatny urlop.
02.04.2022:08
1169wyświetlenia
Embed from Getty Images
Kierowcy McLarena - Carlos Sainz i Lando Norris, zgodzili się na obniżkę pensji w ramach cięcia kosztów wywołanego kryzysem związanym z pandemią koronawirusa.
Osiem pierwszych rund sezonu 2020 zostało już odwołanych bądź przełożonych. Już teraz wiadomo, że brak akcji na torze szczególnie mocno odbije się na finansach poszczególnych zespołów. Władze F1, by pomóc uczestnikom cyklu Grand Prix zdecydowały o zamknięciu wszystkich fabryk i przełożeniu wprowadzenia nowych regulacji technicznych.
Jak jednak pokazuje przykład McLarena, może to być za mało. Stajnia z Woking jako pierwsza postanowiła podjąć szereg działań mających pomóc ograniczyć wydatki w okresie pandemii. Carlos Sainz i Lando Norris zgodzili się zrezygnować z części wynagrodzenia, natomiast niektórzy pracownicy zostali wysłani tymczasowo na bezpłatne urlopy. Obniżki pensji nie ominęły także reszty ekipy, wliczając w to kadrę kierowniczą oraz szefa, Zaka Browna.
Decyzja McLarena ma związek z niedawnymi ustaleniami brytyjskiego rządu, który zezwala firmom na tego typu praktykę i jednocześnie zobowiązuje się pokryć 80 procent wynagrodzenia. Nie może ono jednak wynosić więcej niż 2500 funtów miesięcznie.
Kierowcy McLarena - Carlos Sainz i Lando Norris, zgodzili się na obniżkę pensji w ramach cięcia kosztów wywołanego kryzysem związanym z pandemią koronawirusa.
Osiem pierwszych rund sezonu 2020 zostało już odwołanych bądź przełożonych. Już teraz wiadomo, że brak akcji na torze szczególnie mocno odbije się na finansach poszczególnych zespołów. Władze F1, by pomóc uczestnikom cyklu Grand Prix zdecydowały o zamknięciu wszystkich fabryk i przełożeniu wprowadzenia nowych regulacji technicznych.
Jak jednak pokazuje przykład McLarena, może to być za mało. Stajnia z Woking jako pierwsza postanowiła podjąć szereg działań mających pomóc ograniczyć wydatki w okresie pandemii. Carlos Sainz i Lando Norris zgodzili się zrezygnować z części wynagrodzenia, natomiast niektórzy pracownicy zostali wysłani tymczasowo na bezpłatne urlopy. Obniżki pensji nie ominęły także reszty ekipy, wliczając w to kadrę kierowniczą oraz szefa, Zaka Browna.
Grupa McLaren podjęła decyzję o tymczasowym zwolnieniu części personelu w ramach szeroko zakrojonych działań mających na celu redukcję kosztów w związku z kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa- powiedział rzecznik McLarena.
Podjęte działania koncentrują się na ochronie miejsc pracy w perspektywie krótkoterminowej i gwarantują naszym pracownikom powrót na pełen etat gdy tylko poprawi się sytuacja gospodarcza.
Decyzja McLarena ma związek z niedawnymi ustaleniami brytyjskiego rządu, który zezwala firmom na tego typu praktykę i jednocześnie zobowiązuje się pokryć 80 procent wynagrodzenia. Nie może ono jednak wynosić więcej niż 2500 funtów miesięcznie.