Brawn liczy na to, że przepisy na rok 2026 nakłonią Hondę do powrotu

Brytyjczyk zaprasza również Hondę do rozmów na temat kształtowania nowych regulacji.
13.10.2012:04
Maciej Wróbel
1308wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor sportowy Formuły 1, Ross Brawn, ma nadzieję, że nowe regulacje silnikowe przygotowywane na rok 2026 zachęcą Hondę do powrotu do sportu.

Japoński producent na początku października ogłosił wycofanie się z Formuły 1 z końcem przyszłego sezonu, zmuszając zespoły Red Bulla i AlphaTauri do rozpoczęcia poszukiwań nowego dostawcy silników. Swoją decyzję o odejściu z F1 Honda tłumaczy m. in. chęcią skupienia się na rozwoju bardziej przyjaznych środowisku rozwiązań, które mają koncernowi z Tokio umożliwić neutralność węglową do roku 2050.

Ross Brawn, który wskazał, że podczas okresu obowiązywania obecnych regulacji do F1 nie dołączy już żaden nowy producent, liczy na to, że przepisy szykowane na 2026 rok skłonią Hondę do powrotu. To bardzo przykre, że Honda opuści Formułę 1 po zakończeniu sezonu 2021 - przyznał Brawn na łamach F1.com. To już czwarty raz [sic] podczas mojej kariery w wyścigach, kiedy wracają, a następnie wycofują się.

Pozostaję optymistą. Kiedy ich sytuacja ulegnie zmianie, a F1 będzie ewoluować, możemy powitać ich z powrotem. Honda zawsze była ważnym i mile widzianym członkiem społeczności Formuły 1 w przeszłości i - miejmy nadzieję - w przyszłości.

Dyskusje na temat regulacji na rok 2026 zaczynają nabierać rozpędu. Trudność polega nie tylko na przewidzeniu w jakim miejscu będzie wówczas szeroko pojęty przemysł samochodowy, ale również i w jakim kierunku będzie zmierzał podczas obowiązywania nowych przepisów. Brawn jest pewien, że obrany kierunek spodoba się producentom i dał jasno do zrozumienia, że Honda zostanie zaproszona do pomocy w kształtowaniu nowych regulacji.

Wszystkie firmy motoryzacyjne stoją obecnie przed wielkimi wyzwaniami - powiedział Brytyjczyk. A my, jako F1, musimy na to odpowiedzieć i upewnić się, że F1 sprosta tym wyzwaniom, stanie się bardziej odpowiednia, aby zapewnić partnerom motoryzacyjnym realne wyzwania w F1, które mogą zapewnić wsparcie w realizacji ich celów poza Formułą 1.

Mam nadzieję, że nowa generacja jednostki napędowej, która zostanie wprowadzona nie później, niż w 2026 roku, zachęci ich do kolejnego powrotu. Będziemy ich również zachęcać do przyłączenia się do nowych grup roboczych FIA, które będą rekomendować rodzaj silnika, jaki F1 ma przyjąć w przyszłości.

Byli świetnymi partnerami w Formule 1 i nie mogę doczekać się dalszej współpracy z nimi - zakończył 65-latek.