Magnussen wróci do startów w F1 z Haasem od sezonu 2022

Duńczyk zastąpi Nikitę Mazepina podpisując z zespołem wieloletni kontrakt.
09.03.2218:58
Mateusz Szymkiewicz
3227wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zespół Haas potwierdził, że Kevin Magnussen od sezonu 2022 przejmie posadę zwolnioną przez Nikitę Mazepina. Duńczyk wracając do stajni z Kannapolis podpisał wieloletnią umowę.

Rosjanin w ostatnią sobotę pożegnał się z ekipą, co ma związek z działaniami wojennymi na Ukrainie. Funkcję tytularnego sponsora stracił również koncern Uralkali, którego prezes Dmitrij Mazepin jest blisko powiązany z Władimirem Putinem.

Od tamtej pory trwały poszukiwania następcy Nikity Mazepina i w gronie kandydatów do posady u boku Micka Schumachera padały nazwiska Antonio Giovinazziego czy Nico Hulkenberga.

Mimo to w środę pojawiły się informacje, jakoby Haas był o krok od porozumienia ze swoim byłym kierowcą - Kevinem Magnussenem. Na przeszkodzie przed wznowieniem współpracy miały jedynie stać liczne porozumienia Duńczyka w innych seriach wyścigowych na sezon 2022.

Jak potwierdzono w oficjalnym oświadczeniu, Magnussen powróci do amerykańskiego zespołu już od Grand Prix Bahrajnu. Zawodnik związał się z Haasem wieloletnim kontraktem, który zabezpiecza jego przyszłość w Formule 1 co najmniej do końca 2023 roku.

Duńczyk reprezentował stajnię z Kannapolis w latach 2017-2020 i jego najlepszym wynikiem jest piąte miejsce z Grand Prix Bahrajnu oraz Austrii 2018. Ostatni rok Magnussen spędził w serii IMSA, gdzie startował dla Chipa Ganassiego za kierownicą prototypu Cadillaca.

Byłem oczywiście bardzo zaskoczony i jednocześnie podekscytowany ponownym kontaktem ze strony Haasa - powiedział Kevin Magnussen. W kontekście sezonu 2022 spoglądałem w zupełnie innym kierunku, jednakże perspektywa powrotu do Formuły 1 z dobrze mi znanym zespołem była zbyt kusząca. Kieruję wielkie podziękowania dla Peugeota oraz Chipa Ganassiego, którzy zwolnili mnie z tegorocznych zobowiązań.

Naturalnie kieruję wielkie wyrazy wdzięczności do Gene Haasa oraz Gunthera Steinera, którzy podarowali mi szansę reaktywowania kariery w Formule 1. Doskonale zdaję sobie sprawę jak bardzo chcą wrócić na konkurencyjny poziom. Nasza relacja była solidna i rozstawaliśmy się z pozytywnym nastawieniem w 2020 roku. Zespół dołożył starań, bym jak najlepiej mógł się zapoznać z rozwojem VF-22 oraz jego potencjałem. Jest sporo pracy do wykonania, ale jestem podekscytowany tym. Nie mogę się doczekać powrotu za kierownicę w Bahrajnie.

Jestem zachwycony ponownie witając Kevina w Haasie - dodał Gunther Steiner, szef zespołu. Szukaliśmy kierowcy, który wniesie jakąś wartość i nie mieliśmy na myśli tylko doświadczenia w Formule 1. Decyzja o zatrudnieniu Kevina była dla nas prosta. Jego gotowość daje nam szansę na zaproszenie go do współpracy już w Bahrajnie z Mickiem i Pietro. Kevin był kluczowy dla naszych dotychczasowych sukcesów, w tym najlepszych wyników osiągniętych w sezonie 2018. W ubiegłym roku udowodnił, że należy do elitarnego grona kierowców dopisując do dorobku kolejne zwycięstwa. W naszym zespole jest on weteranem i zapewni solidny punkt odniesienia w trakcie rozwoju VF-22.

Magnussen wznowi współpracę z Haasem już w piątek i sobotę dzieląc realizację programu testowego z Mickiem Schumacherem. W czwartkowe popołudnie VF-22 poprowadzi trzeci kierowca - Pietro Fittipaldi.