Hamilton: Nie jestem rozczarowany decyzją Neweya
Siedmiokrotny mistrz świata nadal wierzy w powodzenie projektu Ferrari.
13.09.2410:57
642wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton przekonuje, że nie czuje zawodu wynikającego z tego, że Ferrari nie udało się nakłonić do współpracy Adriana Neweya.
We wtorek Aston Martin oficjalnie poinformował o zatrudnieniu Neweya w roli partnera technicznego. Inżynier zostanie także udziałowcem stajni z Silverstone.
Gdy Newey ogłosił odejście z Red Bulla, otrzymał oferty współpracy od wielu zespołów. Jednym z nich było właśnie Ferrari, liczące na nabranie impetu przed rewolucją techniczną w 2026 roku.
Hamilton, który od kolejnego sezonu przywdzieje czerwony kombinezon, został zapytany przez dziennikarzy o to, czy czuje rozczarowanie z faktu, iż nie będzie mógł współpracować z Neweyem. W odpowiedzi siedmiokrotny mistrz świata stwierdził:
Lewis Hamilton przekonuje, że nie czuje zawodu wynikającego z tego, że Ferrari nie udało się nakłonić do współpracy Adriana Neweya.
We wtorek Aston Martin oficjalnie poinformował o zatrudnieniu Neweya w roli partnera technicznego. Inżynier zostanie także udziałowcem stajni z Silverstone.
Gdy Newey ogłosił odejście z Red Bulla, otrzymał oferty współpracy od wielu zespołów. Jednym z nich było właśnie Ferrari, liczące na nabranie impetu przed rewolucją techniczną w 2026 roku.
Hamilton, który od kolejnego sezonu przywdzieje czerwony kombinezon, został zapytany przez dziennikarzy o to, czy czuje rozczarowanie z faktu, iż nie będzie mógł współpracować z Neweyem. W odpowiedzi siedmiokrotny mistrz świata stwierdził:
Szczerze mówiąc, to nie.
Chociaż wcześniej wspominałem, że współpraca z Adrianem byłaby prawdziwym zaszczytem, to w trakcie mojej kariery w F1 miałem przywilej pracować z dwoma zespołami, w których nie było Adriana a z którymi zdobywałem mistrzostwa świata.
Myślę, że prawdopodobnie każdy team, byłby szczęśliwy, mogąc mieć go u siebie. Koniec końców Adrian wybrał to, co było dla niego najlepsze. To w żadnym stopniu nie wpływa na mnie ani na moją koncentrację na zmianach, jakie czekają mnie w przyszłym sezonie.
Nadal jestem w stu procentach pewny tego, że możemy wspólnie wiele zdziałać [w Ferrari].