Brytyjska prasa skupiła się na pragnieniu Hamiltona

Problemy z odwodnieniem kierowców w wyścigu o Grand Prix Malezji
24.03.0818:05
Bartosz Orłowski
7830wyświetlenia

Po przełknięciu kary cofnięcia o 5 miejsc na starcie i spartaczonego pierwszego postoju w boksach, brytyjskie media zwróciły swoją uwagę na pragnienie Lewisa Hamiltona po tym, jak lider mistrzostw zajął zaledwie piąte miejsce w wyścigu na torze Sepang.

Mający 23 lata Brytyjczyk powiedział dziennikarzom ze swojego kraju, że jego butelka do picia przestała działać w trakcie upalnego wyścigu w Malezji. Dobrą rzeczą jest jednak moja świetna kondycja. Fizycznie czułem się dobrze i mogłem naciskać przez cały wyścig. - powiedział Hamilton.

Bez picia w trakcie wyścigu, choć z zupełnie innego powodu musiał obejść się także kierowca zespołu BMW Sauber - Robert Kubica, który dodatkowo czuł się źle przez cały weekend z powodu diety (Polak musiał ją zastosować, aby w kilka tygodni zrzucić siedem kilogramów wagi). Podczas wczorajszej konferencji prasowej Robert stwierdził, że nic nie pił w trakcie wyścigu, ponieważ jego napój był jak gorąca herbata.

Brytyjskie media zainteresowały się jednak tylko pragnieniem Hamiltona. The Sun zatytułował swój artykuł Lewis cierpiał tortury wodne, The Times - Lewis Hamilton walczył z odwodnieniem, a Evening Standard - Hamilton wypompowany - Kimi na czele, a Lewis bez szczęścia i wody.

Wszystkie te komentarze szef McLarena - Ron Dennis skwitował stwierdzając, że jedynym dramatem Hamiltona podczas wyścigu był długi postój w boksach spowodowany kłopotem z nakrętką koła. Bez tego Lewis byłby na podium... na 100%. - powiedział Dennis.

Źródło: [url= http://en.f1-live.com/f1/en/headlines/news/detail/080324105302.shtml]F1-Live.com[/url]

KOMENTARZE

36
jędruś
25.03.2008 04:55
O Boże .... Biedy Lewis - on mógł umrzeć ... :(HEHE): Robią z igły widły . Jeśli jest prawdziwym murzynem to powinien pokazać jak radzi sobie bez wody . Ludy Afrykańskie potrafią w temp 45 stopni iść 200km bez łyku wody , a biedy Lewiśek nawet wyścigu nie potrafi przejechać . Kubica wyglądał jak cień po wyścigu . I co on miał powiedzieć ??? Schudł 7 kg i się nie poddał . To jest prawdziwy twardziel a nie jakaś FIAmiltonowska podróbka ...............
zgAGA
25.03.2008 02:55
Robert nie powiedzial, ze jego napoj byl jak goraca herbata... Powiedzial, ze woda byla goraca i nastepnym razem, powinien miec wlasnie goraca herbate... (z tego co slyszalam skoro swit po wyscigu, ale moglam byc jeszcze na wpol spiaca...) A co do Hamiltona, to ciesze sie, ze Kovalainen udowodnil, ze inny mlody kierowca moze byc szybszy w tym samym bolidzie i nie taka gwiazda jasna jak ja maluja...
duszek998
25.03.2008 01:12
Wymiatacz no to akurat fer nie było ale to nie Schumacher go blokował ale to było bardzo nie fer
Wymiatacz
25.03.2008 11:45
@duszek998 - Walkę z Villeneuve'm w '97 i blokadę toru podczas kwalifikacji w Monako 2006 nazywasz walką fer? :D
duszek998
25.03.2008 10:17
a niech się odwadnia jak nie chce pić jego sprawa czy umrze w bolidzie czy też w wypadku samochodowym bądź na przejściu dla pieszych a co do tego porównania Hama do Schumiego to Schumi pokazywał klasę a Hamilton pokazuje tylko bolid gdy startuje z pierwszego miejsca przecież on nie umie walczyć fer a co do tego że przyjechał na 5 pozycji po zakończeniu wyścigu niech się przyzwyczaja
Uho
25.03.2008 08:40
Patrzcie jaka dyskusja rozgorzała z powodu odwodionego Hamiltona
Uho
25.03.2008 02:10
Szkoda że nie napisali ze Hamilton nie mial podium bo go sraczka zalapala. Ron Denis ma racje, jedyne co mu przeszkodzilo to ten pit stop(no i webber).:)
rafaello85
24.03.2008 11:05
duszek998---> o tym żeby ktoś zasłabł to nie słyszałem. Ale kiedyś chyba Herbert wycofał się z wyścigu ponieważ jego kondycja fizyczna uniemozliwiła mu dalszą jazdę. Nie wiem czy to było zw. z odwodnieniem czy przyczyna była inna. W każdym razie nie wytrzymał trudu wyścigu.
duszek998
24.03.2008 10:28
rafaello85, kimir to w każdym wyścigu jest trudne i może dojść do odwodnienia a to nie jest zbyt przyjemny stan, albo co gorsza do zasłabnięcia i rozwalenia się o któraś z band lub nie daj Boże o inny bolid Wiec w każdym wyścigu jest potrzebna odpowiednia ilość płynów :) zn ktoś może przypadek co kierowca zasłabł z braku odpowiedniej ilości płynów? (chodzi o cały weekend, nie tylko wyścig)
rafaello85
24.03.2008 10:11
kimir---> We wcześniejszych latach też zdarzały się przypadki, że butlki nie podawały napoju w trakcie jazdy. Oczywiście to jest bardzo duże utrudnienie, zwłaszcza w takim klimacie jaki jest w Malezji.
kimir
24.03.2008 10:02
Mimo wszystko coś z tymi butelkami jest nie tak - Heidfeld też w Australii na nią narzekał. Można się z tego śmiać, ale dla organizmu kierowcy, zmuszonego do ogromnego wysiłku i to w upale (w kokpicie jest przecież jeszcze goręcej) tyle czasu bez uzupełnienia płynów może być bardzo groźne. A co do wypowiedzi Hamiltona, to pewnie chce pozować na super kondycję a'la Schumacher, który wysiadając z bolidu nie miał na sobie ani kropli potu:)
rafaello85
24.03.2008 09:51
To normalne, że brytyjska prasa go usprawiedliwia, ale moim zdaniem to głupie bo przecież Hamilton powiedział, że: "Dobrą rzeczą jest jednak moja świetna kondycja. Fizycznie czułem się dobrze i mogłem naciskać przez cały wyścig" Czyli mimo niedziałającej butelki z piciem, Lewis mógł jechać dość szybko. Prasa angielska robi z niego głupka - wypaczają sens słów i dokonują nadinterpretacji.
xathan
24.03.2008 07:52
gnt3c być może nowe elementy BMW ważą tyle że już jest mały margines zapasu wagi (kierowca+auto), że Kubek musiał schudnąć by sie w limitach wagowych zmieścić. Ale z drugiej strony kiedyś czytałem że balast w aucie waży około 20 kg to co na litość Boską oni wsadzili w to auto?? żeliwna skrzynię biegów?? :-)) tak czy siak mam nadzieję że na tym poziomie profesjonalizmu wiedzą co robią. PS dawno dawno temu David Coulthard nabawił się bulimii walcząc z wagą - chyba w okresie kartingu to było - w jakimś wywiadzie na ten temat mówił
dawid.ch1
24.03.2008 07:41
"powiedział Dennsis." BŁĄD
gnt3c
24.03.2008 07:37
xathan - mnie też to strasznie zaniepokoiło...10% wagi w tak krótkim czasie...dobrze że nie zasłabł w wyścigu...ale po wyścigu wyglądał na bardzo wychudzonego i wymęczonego...również mam nadzieję, że jakoś sobie z tym poradzi...ciekawe co było przyczyną takiego stanu rzeczy...brak napojów w wyścigu był dla niego w tym momencie baaardzo niebezpieczny...
xathan
24.03.2008 07:27
To co naprawdę jest moim zdaniem niepokojące to zrzucanie wagi przez Roberta. 7 kilo dla wytrenowanego organizmu i przy jego nominalnej wadze około 75 kg to baardzo dużo (to nie to co u boksera ważącego 120 kg) mam nadzieję że sobie tym zbytnio nie zaszkodzi... :-( PS A tak mi właśnie jakoś "chudo" wyglądał w TV i na ostatnich fotkach
sasza82
24.03.2008 07:06
Ja nie chcę nic mówić ale poczekajcie aż Robert zacznie odnosić większe sukcesy(daj Boże)....wtedy, mogę się założyć, pisać o nim będzie nawet Gość Niedzielny...To normalne chyba w każdym kraju-w Hiszpani piszą o Alonso (np. As, Marca) w Anglii o Hamiltonie a w Polsce o Kubicy....nic w tym nadzwyczajnego.
jasiu
24.03.2008 07:05
gdyby jezdzil u Hornera to by mu moze chociaz redbulla dali:P
Amalio
24.03.2008 06:58
Napój się wylewał na tor i bolid się ślizgał - o tak na pewno tak było.
SoBcZaK
24.03.2008 06:41
dziecko specjalnej troski to robi z niego ta jego prasa a nie on sam! myślcie zanim coś napiszecie
Darondi
24.03.2008 06:40
A już zacząłem go lubić... teraz to nawet jest w rankingu za katechetka... :P On chyba myśli, że każdy nad nim się zlituje... :|
Huunreh
24.03.2008 06:36
Traktują tego Hamiltona jak dziecko specjalnej troski :/ żałosne :/ taki sport, a jeśli prasa angielska widzi w tym zło to niech nakłoni Hamiltona do zaprzestania startów lub niech kupi mu coś do picia... może UNICEF sie włączy.
andy
24.03.2008 06:21
najciekawsze w tym wszystkim jest to, że news o możliwym wywaleniu Massy z ferrari budzi mniejsze emocje wśród komentujących tu ludzi niż to, że o Hamiltonie pisze angielska prasa (patrz: ilość komentarzy pod newsami). Żenada
Darth ZajceV
24.03.2008 06:14
chłopaki to co? Może międzynarodowa zrzutka na butelkę dla Lewiska, żeby chłopak nie cierpiał :D:D:D
cinek
24.03.2008 06:11
hahaha tytuł newsa mówi wszystko :D
Wymiatacz
24.03.2008 06:08
A Polska prasa nie broni Kubicy i nie zwala wszystkiego na BMW?? To chyba przecież normalne, że broni się swojego rodaka ;p
Pieczar
24.03.2008 06:01
No cóż - trzeba przecież jakoś usprawiedliwić porażkę Złotego Dziecka. Teraz już wiemy co było powodem tych wszystkich uślizgów i zajeżdżania opon - brak napoju ;)
zbig52
24.03.2008 05:48
Rebel,tak samo żałosne jak ubiegłotygodniowa rozpacz nad Ferrari.
Hitokiri
24.03.2008 05:45
Jeszcze się nie przyzwyczailiście?
andy
24.03.2008 05:25
trudno żeby angielska prasa pisała o Kubicy, tak samo jak trudno by nasze brukowce o Hamiltonie. Nie widzę w tym nic dziwnego.
robson11
24.03.2008 05:24
ToshibaUser - i całe szczęście że polskie tabloidy nie są aż tak zaangażowane, po co by Ci było czytać jakieś bzdury.
Rebel
24.03.2008 05:21
Po prostu angielska prasa (świetne nagłówki) ;) jakby mieli z czego sie podniecać, to już sie robi żałosne
Jankes
24.03.2008 05:18
no na najbardziej wymęczonych przez wyścig to mi wyglądali właśnie Robert i do tego Jarno, a z tych UK Press wynika, że tylko biedny Elwisek cierpiał katusze, ciekawe czy papcio Ron go przytulił po wyścigu xD
ToshibaUser
24.03.2008 05:16
To , że Brytyjczycy uważają go za najlepszego i roztaczają wokół niego taką wrzawę jest zupełnie normalne . Czy to coś złego ? Czy nie inaczej u nas było z Adamem Małyszem ?
buran
24.03.2008 05:14
oczywiscie. przecież on jest najlepszy. niewiem jak inni ale ja mam juz dosc tej wrzawy w okół niego i wychwalania go.
ToshibaUser
24.03.2008 05:13
Jaki z tego wniosek ? Lewisowi zazdrościmy prasy :) Szkoda , że polskie tabloidy nie są tak zaangażowane w sprawie Roberta ...