Renault użyje systemu KERS w Melbourne
Informację taką opublikował dziś wieczorem serwis autosport.com
17.03.0919:15
3206wyświetlenia

Renault jest pierwszym zespołem Formuły 1, który zdecydował się na użycie systemu odzyskiwania energii kinetycznej już podczas otwierającego sezon 2009 wyścigu o Grand Prix Australii. Informację taką opublikował dziś wieczorem serwis autosport.com.
Gotowość do użycia KERS zadeklarował wczoraj także zespół BMW Sauber, jednak Mario Theissen zaznaczył, że nie zdecydowali jeszcze, czy będą korzystali z tego systemu już w Melbourne. Tymczasem Renault jest już jak widać pewne nie tylko niezawodnego działania KERS, ale także widocznej poprawy osiągów dzięki niemu, skora zamierzają go użyć w pierwszym GP sezonu.
Niewykluczone, że także zespoły McLaren i Ferrari zdecydują się na użycie KERS w Australii, gdyż są daleko posunięte w pracach rozwojowych nad tym systemem. Pozostałe zespoły: Williams, Toyota, Scuderia Toro Rosso, Red Bull Racing, Force India i Brawn GP raczej na pewno nie będą korzystały z KERS na początku sezonu, jednak większość z nich w którymś momencie sezonu powinna jeździć już z technologią odzyskiwania energii z hamowania.
Zespół Renault, który był początkowo jednym z największych przeciwników wprowadzenia KERS do F1 już w tym roku, pod koniec stycznia z zadowoleniem stwierdził, że jest zaskoczony tym, jak dobrze sprawuje się ten system.
Dokonaliśmy piekielnie dużych postępów w ostatnich tygodniach i jestem znacznie bardziej pewny tego, że będziemy mieli KERS w bolidzie w Melbourne.- powiedział wówczas Pat Symonds.
W lutym Bob Bell podzielił się z kolei reakcjami kierowców Renault na jazdę z KERS:
Chyba największym zaskoczeniem okazał się dla nich system KERS, ponieważ spodziewaliśmy się, że początkowo będziemy mieć z nim dużo problemów i przygotowaliśmy na to kierowców. W rzeczywistości przejście na nowy system okazało się jednak dość płynne. Dodał też, że nie martwi się o niezawodność:
Jeśli chodzi o KERS, najpierw zespół wykonał wyśmienitą robotę w naszych centrach badawczych, dzięki czemu bolid jest faktycznie niezawodny.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE